Forum WTMA Akwarystyka Wielkopolska

Pełna wersja: Rozmnażanie krewetek amano w praktyce
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13
Nareszcie konkretne informacje o rozmnażaniu amano Smile
Zauważyłam u mnie 3 panie krewetki: jedna z jajeczkami pod odwłokiem od 1,5 tyg., druga ma jajka w siodełku, a trzecia dopiero co pod odwłok dała. Natchniona tymi informacjami postanowiłam według podanych wskazówek wyhodować "własny" miot kreweci dla czystej satysfakcji. Zobaczymy co z tego będzie.
Życzę powodzenia . W razie wątpliwości pytaj.
Witam
również pokusiłam się o rozmnożenie moich amanek Smile na razie 6 dzień życia larw w kotniku, dzisiaj zakończyłam stopniowe zasalanie...trzymajcie kciuki mam nadzieję że się uda
pozdrawiam wszystkich serdecznie
Powodzenia.
Fajnie że jest coraz większe zainteresowanie rozmnażaniem tych krewetek. Oby ilość poszła w jakość.
Dzisiaj drugiej krewetce wykluło się swoje potomstwo (pozostają jeszcze dwie krewetki z jajkami). Wieczorem połączę dwa wylęgi i razem zasolę 4-go dnia. Jestem sama ciekawa jak z tak drobnych kropeczek wyrosną krewetki. Również mam nadzieję, że jakość będzie dobra, w końcu nie dla zabawy wzięłam się za rozmnażanie.
Witam
moje larwy mają już 21 dni, mam pytanie czy też wam tak wolno rosły? mam wrażenie że stoją w miejscu ze wzrostem widzę że żerują na pokarmie oraz na szybie która obrosła trochę glonami...mam nadzieję że uda mi się doczekać przeobrażenia tych maleństw...
Na początku przez jakieś 2 tygodnie moje też prawie wcale nie rosły. Szybki wzrost zaczął się dopiero od 3 tygodnia. Te Twoje powinny już się ruszyć, ale podejrzewam że może temperatura jest trochę za niska i dlatego rosną wolniej.
A ja miałam smutny przypadek - 2 mioty zostały skonsumowane przez wypławki!!! Nawet nie zauważyłam co się dzieje i po 2 dniach nic nie zostało. Nie mogłam dojść co się stało. Teraz pozbyłam się wszystkich wylęgniętych wypławek i powinien uchować się ostatni miot krewetek.
Kurcze z tą temperaturą masz rację, nie mam termostatu i włączam im grzałkę na kilka godzin muszę pilnować żeby nie przegrzać ale nocą niestety nie da rady i rano temperatura jest ok 19 stopniSadw takim małym zbiorniczku ciężko o stabilne warunki... poza tym że wolno rosną raczej nic im chyba nie dolega ...mam nadzieję że w końcu ruszą...Dorota współczuję wypławki to koszmar miałam w krewetkarium ale wpuściłam 2 młode samice gupika i po kilku dniach spokój na szczęście ...zdążyłam przed wykluciem młodych krewetek bo pewnie też było by po nich ale ani wypławki ani gupiki ich nie dopadły...zastanawia mnie tylko skąd w kotniku miałaś tyle wypławek że zdązyły wciągnąć 2 mioty larw?
Mnie bardziej ciekawi jak łażące po dnie wypławki dopadły pływające w toni larwy. Jesteś pewna że to wypławki są winne?
wiesz co ja na przykład miałam wypławki które wijąc się atakowały młode krewecie wykorzystując prąd wody filtra i napowietrzacza więc mnie nic nie zdziwiWink
Stiep mam takie pytanko jak wygląda taka larwa jak wyleci spod odwłoka bo mi cosik takiego lata co wygląda jak minimalna artemia czy to to?
Są bardzo małe 1-2 mm.
W poście nr 50 jest filmik z larwami. Sprawdź czy to to.
Podobne a jest możliwe że jak samiczkę przenosiłem to część wypuściła w nowym akwa (bo resztę to jeszcze ma pod odwłokiem)?
Pewnie że możliwe, ale oczywiście w granicach rozsądku.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13
Przekierowanie