26-09-2014, 22:26
28-09-2014, 09:07
30-09-2014, 15:23
jaką miałeś temperaturę ?
30-09-2014, 16:07
Pokojową, bez grzałki. Jakieś 22-24 stopnie.
05-10-2014, 12:38
Witam!
Bardzo ciekawy wątek. Do tego stopnia, że sam postanowiłem spróbować. Miałem jedną samiczkę Amano, całkiem sporą. Kiedy był już czas na przełożenie do porodówki (mikrooczka na jajeczkach), z wielką nadzieją na potomstwo, samiczka została wyłowiona. Siedziała tam 4 dni, ale wypuściła tylko 10 sztuk. Reszta prawdopodobnie obumarła, ponieważ kiedy trafiła znowu do krewetkarium zrzuciła wszystko. Zakupiłem zatem w sklepie 2 samiczki z jajami i ku mojemu zdziwieniu, młode wykluły się jeszcze w worku. A było to 3 dni temu. Maluchów na oko nie było dużo, bo i samiczki niewielkie. Zasalanie zacząłem już następnego dnia. Dolewałem solankę stężoną w kilku porcjach do wody słodkiej z maluchami. Woda pochodzi z filtra RO. Na dzień dzisiejszy maluchy pływają już w solance. Podaję im drożdże plus starte i wyciśnięte z gąbki glony ze słodkowodnych akwariów (woda jest lekko zielonkawa). Żyje mniej więcej połowa z tego, co wyszło, choć mogę się mylić, bo zauważyłem, że niektóre maluchy leżą sobie na dnie i co jakiś czas podrywają się w toń. Planuję podmiany co 2-gi dzień po 2 litry wcześniej przygotowaną solanką na bazie wody RO. Dziś zbadałem poziom NO3 i wynosił mniej więcej 5 już po 3 dniach, więc zawiesiłem kawałek pończochy napełnionej kuleczkami Purigenu w miejscu, gdzie jest największy ruch wody. Zobaczymy, co będzie dalej. :-)
Pozdrawiam,
Łukasz
Bardzo ciekawy wątek. Do tego stopnia, że sam postanowiłem spróbować. Miałem jedną samiczkę Amano, całkiem sporą. Kiedy był już czas na przełożenie do porodówki (mikrooczka na jajeczkach), z wielką nadzieją na potomstwo, samiczka została wyłowiona. Siedziała tam 4 dni, ale wypuściła tylko 10 sztuk. Reszta prawdopodobnie obumarła, ponieważ kiedy trafiła znowu do krewetkarium zrzuciła wszystko. Zakupiłem zatem w sklepie 2 samiczki z jajami i ku mojemu zdziwieniu, młode wykluły się jeszcze w worku. A było to 3 dni temu. Maluchów na oko nie było dużo, bo i samiczki niewielkie. Zasalanie zacząłem już następnego dnia. Dolewałem solankę stężoną w kilku porcjach do wody słodkiej z maluchami. Woda pochodzi z filtra RO. Na dzień dzisiejszy maluchy pływają już w solance. Podaję im drożdże plus starte i wyciśnięte z gąbki glony ze słodkowodnych akwariów (woda jest lekko zielonkawa). Żyje mniej więcej połowa z tego, co wyszło, choć mogę się mylić, bo zauważyłem, że niektóre maluchy leżą sobie na dnie i co jakiś czas podrywają się w toń. Planuję podmiany co 2-gi dzień po 2 litry wcześniej przygotowaną solanką na bazie wody RO. Dziś zbadałem poziom NO3 i wynosił mniej więcej 5 już po 3 dniach, więc zawiesiłem kawałek pończochy napełnionej kuleczkami Purigenu w miejscu, gdzie jest największy ruch wody. Zobaczymy, co będzie dalej. :-)
Pozdrawiam,
Łukasz
12-10-2014, 20:07
Moje 3 samiczki po dłuższy pobycie już w akwa osobnym. Jedna dziś wyrzuciła jajeczka żadna nie żywa, druga ta co miała ich ledwie pod odwłokiem urodziła i jest ich z 10 sztuk, trzecia co ma najwięcej nadal nosi i została przeniesiona do osobnego.
Akwarium zasolone i czekamy
dwie kolejne krewetki z krewetkarium noszą jaja od 7 dni
Akwarium zasolone i czekamy
dwie kolejne krewetki z krewetkarium noszą jaja od 7 dni
13-10-2014, 21:56
to chyba nie jest taka hop siup prosta sprawa nie? czytam ostatnio trochę o tym bo chciałabym spróbować ale no sama nie wiem, może jeszcze się wstrzymam ;p
13-10-2014, 23:05
@up piszesz tak wszędzie żeby posty ponabijać? Wystarczy przeczytać cały wątek i już wiadomo, że to nie hop siup.
13-10-2014, 23:33
Dziś trzecia samiczka wypuściła larwy - co dziwne większość została wyrzucona w formie jaj a tylko ok 25 sztuk pływa Ale lepsze to niż wcale Już pływają w solance 1,025.
14-10-2014, 18:15
Witam,
czy takie mega "nie hop-siup" to bym nie powiedział. Ja mam od początku zasoloną RO i kulki purigenu żeby nie było skoków azotanów, azotynów i póki co wszystko ok i to za pierwszym razem. Młode mają już 13 dni i na oko jest ponad setka. Walę drożdże ze zmiksowanym pokarmem dla krewetek 4 ml dziennie, podmianki też nie jakieś super regularne... Myślę, że dużo zależy od soli, parametrów wody (NO2, NO3), dobrego napowietrzenia.
Pozdrawiam,
Łukasz
czy takie mega "nie hop-siup" to bym nie powiedział. Ja mam od początku zasoloną RO i kulki purigenu żeby nie było skoków azotanów, azotynów i póki co wszystko ok i to za pierwszym razem. Młode mają już 13 dni i na oko jest ponad setka. Walę drożdże ze zmiksowanym pokarmem dla krewetek 4 ml dziennie, podmianki też nie jakieś super regularne... Myślę, że dużo zależy od soli, parametrów wody (NO2, NO3), dobrego napowietrzenia.
Pozdrawiam,
Łukasz
14-10-2014, 22:00
Mikołaj- nie piszę po to żeby nabijać posty- po prostu zaawansowana w temacie nie jestem i próbuję się dowiadywać jak najwięcej. przecież nikt Ci nie każe czytać takich postów jak moje ;p a widzisz, zdarzają się osoby po prostu życzliwe i chętnie podzielą się swoimi spostrzeżeniami nawet odpowiadając na takie banalne pytania jak moje... ;p za co oczywiście dziękuję
16-10-2014, 15:56
Witam wszystkich serdecznie
to mój pierwszy post na tym forum i pierwsza próba rozmnożenie amanek zainspirowana tym wątkiem.
Więc od początku:
Samiczka odłowiona do kotnika w poniedziałek po południu. Woda z akwarium ogólnego (pH-7, TW-4, TO-10), napowietrzanie kostką lipową.
We wtorek rano woda mętna, samiczka bez jajek. Niestety wszystkie jajeczka na dnie zbiornika . Mimo tego postanowiłem trochę poczekać i zobaczyć co będzie dalej. Do wieczora woda wyklarowała się i o dziwo jajeczka nie były spleśniałe.
Środa - podmiana wody i dalsze czekanie. Wieczorem zauważyłem pierwszą larwę .
Czwartek (czyli dzisiaj) - pływa 10-15 larw. Mała podmiana i lekkie zasolenie wody.
W tej chwili czekam na aerometr, mam nadzieję, że paczkonosz pojawi się najdalej do jutra.
Myślałem, że ze zrzuconych jajek nic nie będzie, a tu taka miła niespodzianka. Jednym słowem, czasami trzeba być cierpliwym i trochę poczekać. Co prawda larw nie jest zbyt wiele, ale zawsze coś.
Pozdrawiam c.d.n.
to mój pierwszy post na tym forum i pierwsza próba rozmnożenie amanek zainspirowana tym wątkiem.
Więc od początku:
Samiczka odłowiona do kotnika w poniedziałek po południu. Woda z akwarium ogólnego (pH-7, TW-4, TO-10), napowietrzanie kostką lipową.
We wtorek rano woda mętna, samiczka bez jajek. Niestety wszystkie jajeczka na dnie zbiornika . Mimo tego postanowiłem trochę poczekać i zobaczyć co będzie dalej. Do wieczora woda wyklarowała się i o dziwo jajeczka nie były spleśniałe.
Środa - podmiana wody i dalsze czekanie. Wieczorem zauważyłem pierwszą larwę .
Czwartek (czyli dzisiaj) - pływa 10-15 larw. Mała podmiana i lekkie zasolenie wody.
W tej chwili czekam na aerometr, mam nadzieję, że paczkonosz pojawi się najdalej do jutra.
Myślałem, że ze zrzuconych jajek nic nie będzie, a tu taka miła niespodzianka. Jednym słowem, czasami trzeba być cierpliwym i trochę poczekać. Co prawda larw nie jest zbyt wiele, ale zawsze coś.
Pozdrawiam c.d.n.
17-10-2014, 22:03
Witam!
Hmm... 10-15 larw to tak na prawdę makabrycznie mało, co nie oznacza, że nie warto próbować! (ja bym się nie bawił w takie ilości) Zrzucenie jajek było pewnie wynikiem zmiany otoczenia (jak było w przypadku mojej samiczki). Z kolei, jeżeli chodzi o ilość larw, warto, warto, warto z uwagi, że moja samica wypuściła najpierw 10 larw, z czego 3 przetrwały, to maluchy żyją - 3 sztuki o 3 dni starsze od dziecioków 2-giej samicy, żyją, są większe i czekam aż przeistoczą się w formę "denną".
Pozdrawiam,
Łukasz
Hmm... 10-15 larw to tak na prawdę makabrycznie mało, co nie oznacza, że nie warto próbować! (ja bym się nie bawił w takie ilości) Zrzucenie jajek było pewnie wynikiem zmiany otoczenia (jak było w przypadku mojej samiczki). Z kolei, jeżeli chodzi o ilość larw, warto, warto, warto z uwagi, że moja samica wypuściła najpierw 10 larw, z czego 3 przetrwały, to maluchy żyją - 3 sztuki o 3 dni starsze od dziecioków 2-giej samicy, żyją, są większe i czekam aż przeistoczą się w formę "denną".
Pozdrawiam,
Łukasz
19-10-2014, 18:44
Witam ponownie,
w piątek dostałem sól i aerometr, woda zasolona do odpowiedniej gęstości ok. 1,021.
Larwy rosną, są już 2x większe niż w czwartek i jest ich trochę więcej niż przypuszczałem, ale trudno jest je policzyć.
Karmienie roztworem drożdży z dodatkiem mikrovitu Tropicala. Akwarium jest niewielkie ok. 5l, więc robię codziennie niewielką podmianę - 0.4l.
Zobaczymy co będzie dalej i c.d.n.
Pozdrawiam.
w piątek dostałem sól i aerometr, woda zasolona do odpowiedniej gęstości ok. 1,021.
Larwy rosną, są już 2x większe niż w czwartek i jest ich trochę więcej niż przypuszczałem, ale trudno jest je policzyć.
Karmienie roztworem drożdży z dodatkiem mikrovitu Tropicala. Akwarium jest niewielkie ok. 5l, więc robię codziennie niewielką podmianę - 0.4l.
Zobaczymy co będzie dalej i c.d.n.
Pozdrawiam.
29-10-2014, 15:00
Pochwalcie się sukcesami hodowlanymi.
Znalazłem ciekawy artykuł o amankach, tylko że język raczej odstrasza:
Artykuł po japońsku
Jak ktoś da radę to odszyfrować to niech da znać.
Znalazłem ciekawy artykuł o amankach, tylko że język raczej odstrasza:
Artykuł po japońsku
Jak ktoś da radę to odszyfrować to niech da znać.