Poznański sklep Słoń na góreckiej

[maslo_82]

hmm, niez nam rosliny która pociągnie bez potasu. O ile węgiel, azot i fosfor zbiornik do pewnego stopnia sam produkuje, o tyle całą resztę dostarczać mu trzeba osobno, do pewnego stopnia czynimy to poprzez podmianę wody, dlatego wolniej rosnące gatunki są wstanie przetrwać, z bardzo mocnym naciskiem na słowo "przetrwać".

[alarmowiec]

Oczywiście że są gatunki które sobie w kiepskich warunkach radzą lepiej niż inne bo i w naturze nie mają lekko.
Tylko co z tego . Problem w tym jest raczej że jeśli w sklepie ktoś kupuje jakąś trudna roślinę to powinien być o tym poinformowany .
Ivan ty o swoje rybki , raczki i krewecie dbasz i to bardzo bo inaczej by ci się nic nie rozmnażały . To samo dotyczy roślin . Są hodowcy ryb u których ryby są duże , ładnie wybarwione itd. i niestety są akwaria w których ryby tyle że żyją . Tak samo jest z roślinami , masz takie jakie sobie wyhodujesz tylko że w ryby inwestujesz swój czas wiedzę i pieniądze a rośliny masz jako zło konieczne a np. masło czy ja odwrotnie

[pacmann]

Proszę nie odbiegajcie od tematu wątku !

[alarmowiec]

Nie wiem dlaczego dobrze wyrośnięta roślina ma być słabsza od lichej . A co do ceny to jest tak że jakbyś chciał obsadzić taką samą powierzchnię tymi rachitycznymi i wyrośniętymi to cenowo pewnie te wyrośnięte wyjdą taniej albo tak samo . Ale jeśli podchodzisz do tego tak że kupując taką kalekę wyprowadzisz ja na ludzi i będzie ci się rozrastać to nie dość że taniej to jeszcze masz z tego radość i to rozumiem .

[maslo_82]

hmm nie ma czegoś takiego jak ładne rośliny trzymane bez nawozów, nawozy są zawsze i używamy ich mniej lub bardziej świadomie. myślę że nawożenie NPK czy CO2, jest błędnie postrzegane jako jakieś, szprycowanie, picowane roślin i temu podobne. roślina jak każdy organizm żywy, potrzebuje pokarmu. Akwarium jest za małym ekosystemem, aby był samowystarczalny dlatego trzeba mu dostarczać zewnętrznych źródeł pokarmu. Można też przerybić zbiornik, ale tego raczej nie chcemy. O ile rozetowe rośliny dają sobie świetnie radę zużywająć produkty przemiany materii ryb, o tyle dla roślin łodygowych jest to już stanowczo za mało. Nie chcę już dalej ciagnąć off topa, ale jak już tak mówicie o naturze, to powinnście chyba całkowicie zrezygnować z zakupów w marketach, wierzcie mi Wlacznie z warzywami i owocami

Wracając do tematu sklepu, to że 90% sklepów ma rośliny w mizernej kondycji nie znaczy że są one wytrzymałe tego możecie być pewni. Prawda jest taka, że w sklepie Lupus dostawa roślin jest co tydzień, a pojedyncza roślina nie leży tam dłużej niż dwa tygodnie, rośliny są tam ładne bo są po prostu świeże, a nie dlatego że są naszprycowane. Z tego co mi wiadomo Koledzy ze sklepu oprócz CO2 podają tylko mikroelementy wiec faszerowane na pewno nie są jak się to niektórym by wydawało.

[rafal]

To tak zmieniając temat
Dzisiaj odwiedziłem sklep w nowej lokalizacji na ulicy Głównej 50.
Na chwile obecną sklep już działa jeszcze może nie w 100% zagospodarowany ale już zakupy można zrobić.
Na początek dość duży wybór roślin jak na Poznań, ryby na chwile obecną standard ale to dopiero początek

[maslo_82]

myślę że na temat sklepu na głównej trzeba zrobić osobny temat, a tu tylko zostawić informację o zmianie własciciela, bo przecież kluczowe sprawy zostały po staremu, a na głównej jest zupełnie nowy sklep.

[rafal]

W związku z tym ze temat dotyczy sklepu którego tak naprawdę nie ma zamykam wątek.

[maslo_82]

a po co zamykać ?? Sklep dalej istnieje pod innym właścicielem.

[alarmowiec]

tylko nie nazywa się Słoń tylko Lupus i jest inny właściciel i inaczej wygląda jak poprzedni więc w sumie to dwa nowe sklepy i nie należy ich teraz juz ze sobą wiązać

[maslo_82]

nie przesadzajmy, lokalizacja ta sama, ekipa ta sama, trochę regałów przestawili, żaden mi nowy sklep.