Zestaw CO2

[maslo_82]

Nie, nie będę pisał

[alarmowiec]

Trochę to dla mnie wszystko dziwne się wydaje. Po pierwsze czy do zaworu nie dostały się jakieś drobinki. W takich konstrukcjach o niskim poborze prądu prawdziwą pracę wykonuje ciśnienie przełączanego gazu. Elektrozawór otwiera tylko malutkie otworki przenoszące ciśnienie na drugą stronę membrany i to ciśnienie tak naprawdę zamyka elektrozawór.
Jeśli dostaną się tam jakieś zanieczyszczenia to mogą całkowicie zakłócić jego pracę. Bardzo ważne jest żeby taki zawór pracował z filtrem "powietrza" (w tym wypadku gazu CO2). Nie chce mi się wierzyć żeby pracując nad taką konstrukcją zakończyć ją na takim bublu. Możliwe że w czasie transportu lub magazynowania wloty nie były zatkane lub sama butla była zanieczyszczona i zawór uległ "zapchaniu". Może wymaga przedmuchania i oczyszczenia jednak bez odpowiednich umiejętności może zakończyć się to już nieodwracalnym uszkodzeniem. co do Ph kontrolera to uważam że w instalacjach niskociśnieniowych i zwłaszcza w małych zbiornikach jest on niezbędny . W przypadku instalacji wysokociśnieniowych to faktycznie nie ma to sensu

[kapuczino]

A 240 l to jeszcze jest mały zbiornik czy już duży?

[alarmowiec]

No to już duży zbiornik. Problem polega na tym że przy spadku ciśnienia w butli poniżej 4 barów reduktor przestaje działać i pojawia się po stronie niskiej pełne 4 bary . Jeśli pracujesz normalnie na niskociśnieniowym układzie poniżej jednego bara to ten skok powoduje bardo duży wzrost ilości podawanego CO2 i jak zbiornik jest mały to go zagazujesz . W przypadku układu wysokociśnieniowego (przeważnie powyżej 2 barów) skok już nie jest taki duży i zagazowanie jest znacznie mniej prawdopodobne

[kuki102]

W moim przypadku nie chodziło o zanieczyszczenie. Pierwszy elektrozawór gdy go dostałem i testowałem ok 10 razy czy działa,rozłączał i załączał gaz bez problemu, natomiast wieczorem po całodziennej pracy tylko trochę zmniejszył liczbę bąbelków (powiedzmy o 50 %) - myślałem że za godzinkę rozłączy do końca a okazało się że o 6 rano gaz leciał na 100 %. Rozkręciłem przedmuchałem i nic nie dało. Reklamacja. Przyszedł drugi elektrozawór i to samo. Po konsultacji na forum zmniejszyłem ciśnienie, rozciągnąłem sprężynkę i zaczął działać. Działa do tej pory pod warunkiem że nie przekroczę czerwonej piątki na reduktorze - Wtedy problem powraca.

[maximus]

Skorzystam z tematu i zapytam. Wstałem dziś rano a w akwarium armagedon. Otosy i amano konały na dnie to samo z ramirezami. Nie wiem jak i dlaczego rozregulowało się co2 i zapieprzało z butli jak ta lala. Szubka podmiana 25l na kran prosto z wodociągu bo nie miałem innej wody i napowietrzanie brzęczykiem i obyło sie bez ofiar (byłem w szoku bo niektóre ryby i krewety leżały na plecach bez znaków życia już). Tu pytanie do was. Jak w przyszłości uniknąć takiego scenariusza. wogóle jak to poustawiać, manometry itd. Mam reduktor z dwoma manometrami, mam zaworek prezyzyjny od bohena którego nie wiem jak ustawić.

[alarmowiec]

Nie jesteś pierwszy kolego którego takie coś spotyka. Myślę że skończył ci się CO2 w butli. Jest to już tu wielokrotnie opisywane zjawisko przy omawianiu tematu CO2. Jeśli pracujesz na niskociśnieniowym układzie (czyli ok 1 bara ) to przy spadku ciśnienia w butli poniżej 4 barów reduktor przestaje działać i podaje pełne 4 bary na wylocie. To oczywiście powoduje znaczny wzrost ilości podawanego CO2. takie samo zjawisko występuje w wysokociśnieniowych atomizerach ze spieków tylko że tam ten skok nie powoduje tak dużego wzrostu podawania CO2. Można próbować ustawić wyższe ciśnienie na wylocie i bardziej skręcić zaworek ale bardzo często pracuje on wtedy niestabilnie ( zwłaszcza przy bardzo małym dawkowaniu CO2 ). Można też obserwować ciśnienie w butli i nie czekać aż wszystko wyleci do końca. Pewniejszym ale jak to zawsze bywa droższym rozwiązaniem jest zastosowanie Ph-kontrolera i elektrozaworu. Można też zastosować atomizer ze spieku pracujący na ciśnieniu powyżej dwóch barów

[maximus]

To jeszcze jedno mam pytanie. Wypadł mi spiek z dyfuzora i mam do was pytanie czym to wkleić? Poxipolem?

[alarmowiec]

Ja bym raczej silikonem akwarystycznym proponował

[maslo_82]

Pytanie jaki masz dyfuzor.

[gertas1985]

kropelka silikonowa, klei i uszczelnia

[Mikołaj]

Maximus a nie za szybko Ci się gaz kończy? Z tego co się orientuje to już 2 raz od startu. Chyba że z kimś cię pomyliłem.

[maximus]

Dobrze kojarzysz Mikołaj. Wcześniej miałem nieszczelny reduktor. Ta butla na nowym reduktorze smigala od 1,5 m-ca niby wszystko szczelne.
Maslo dyfuzor mam taki cylindryczny z licznikiem babelkow taki jak tu oferowało aqua naturę.

[maslo_82]

no to nie sądze abyś dał radę go skleić.

[maximus]

Myślisz że klej nie utrzyma spisku? Przecierz to było klejone