Tzw. CO2 w płynie - ku przestrodze
|
24-01-2013, 21:37
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-01-2013 21:39 przez soft.)
Post: #10
|
|||
|
|||
RE: Tzw. CO2 w płynie - ku przestrodze
To może i jak się wypowiem , bo nie przestałem stosować carbo - przyznam że na początku byłem niezadowolony. Teraz gdyż wiem mniej więcej co i jak powiem w skrócie - jak wiesz jak używać to zdziała cuda. Miałem atak krasnorostów - dosłownie opanowywały akwarium w oczach , z dnia na dzien było ich więcej. Gdzieś na jakims forum wyczytałem że jest na krasnorosty "prawdopodobnie" działający sposób więc stwierdziłem że spróbuję. Oczywiście polegał on na laniu "carbo" w dawkach innych niż zaleca producent.
Moje akwarium ma niby 288L brutto czyli przyjmijmy 300L : Pierwszy dzień - dawka na 900L Drugi dzień - dawka na 900L Trzeci dzień - dawka na 900L Dzień odstępu Dzień piąty - dawka na 1200L W międzyczasie krasnorosty zrobiły się najpierw jaśniejsze , potem różowe a następnie czerwone oraz delikatne i rozpadające się. Resztę zrobiły glonojady. W tej chwili cieszę się z akwarium bez śladów tego okrucieństwa z którym ludzie walczą tygodniami i czasem bezskutecznie. Podczas stosowania nie zauważyłem jakichkolwiek negatywnych skutków - rośliny cały czas utrzymywały tępo wzrostu , 2 pary skalarów oraz para sumów odbyły tarło. Woda czysta bez zmętnień - fakt mam 24h UV - ale na pierwotniaki i tak nie ma mocnych... Nawożę co2 z butli oraz nawozami które zamawia z seci koleżanka - 4 zł za saszetkę i to rozrabiam w destylowanej 500ml Makro i Podstawowy oraz KNO3 bo azot leci mi w dół jak szalony.. 200L.............Loading |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości