Tzw. CO2 w płynie - ku przestrodze - Wersja do druku +- Forum WTMA Akwarystyka Wielkopolska (http://wtma.pl) +-- Dział: Akwarystyka słodkowodna (/forumdisplay.php?fid=5) +--- Dział: Nawożenie (/forumdisplay.php?fid=32) +--- Wątek: Tzw. CO2 w płynie - ku przestrodze (/showthread.php?tid=3727) |
Tzw. CO2 w płynie - ku przestrodze - jar300 - 29-11-2012 16:56 Witam. Postanowiłem napisać ten post ku przestrodze z używaniem tzw. CO2 w płynie (węgla). Posiadam 250l awarium w którym borykałem się od dawna z nadmiarem no3 - 60-80 i PO4 - 2.5-3. Efekt można sobie wyobrazić - glony ale nie było ich tak strasznie dużo. Zielone na szybkach było do zniesienia. Cięzko było mi zbić azotany i po4 z uwagi iż w krainie nie leci u mnie lepsza woda. Dopiero od przyszłego roku mają inne źródło podłączyć i będzie lepsza. Podmianki co tygodniowe nic nie dawały. Więc co postanowiłem dodać roślin co też uczyniłem lecz na trawce przytargałem glon nitkowaty. Mimo kwarantany i kompieli w roztworze glon przetrawał i po jakimś tygodniu w akwarium zauwazyłem, że zarasta on nitkami ta trawka. Po kolejnym tygodniu już zauważalne było na reszcie roślin. Usówałem ręcznie lecz glon wygrywał w tych warunkach. Znalazłem opienie o skuteczności zwalaczania glonów szczególnie własnie tym CO2 w płynie. Jako, że nie nawoziłem wogole co2 postanowiłem zakupić. Znalazłem dostęp do źródełka wodociagowego z którego mogłem czerpać wode butelkami o wiele lepsza niż w krainie. Co 4 dni robiłem podmianki przy okazji używając co2 w płynie. Po ok 12 dniach no3-10, po4-1. Glony nitkowate gdzie niegdzie zauważalne ale wygladają jakby już nie były żywe ale co najważniejsze już sie nie roznoszą . Czy działanie można powiedzieć że zadziałało choć nie wiadomo czy to nie zasługa polepszeniem warunków no3 i po4. Ale po tych 12 dniach mimo że podawałem zgodnie z zaleceniami a jest napisane że 3 krotne przedawkowanie nie zagraża rośliną i zwierzątką wyraźnie widać pogorszenie wyglądu roślin. Nurzaniec z gęstwiny uratowałem dwie małe sadzonki, moczarka 2 mały koncówki stożka. Reszty nazw roślin nie pamietam. Nurzaniec i moczarka poprostu zgniła co wcześniej bez co2 rosła szybko i była zieleniutka nawet bez podawania jakiego kolwiek co2. Inne roślinki część się wybiła w góre jak np. kabomba ale część jak moczarka zaczęły gnić. Woda stała się biaława widać było pływający jak by kurz w wodzie mimo porządnej filtracji tj. tetra ex 700 i tetra ex 1200 zewnetrzne. Dlatego jedno stwierdzenie: glony pomaga zwalczyć ale i też rośliny. Jednym zdaniem używać rozsądnie i 10 razy przemyśleć. Mam nadzieję, że po zaprzestaniu stosowania rośliny odżyją. PS. Rośliny przy jego stosowaniu te co polepszyła się kondycja bąblowały lecz te drugie nie. RE: Tzw. CO2 w płynie - ku przestrodze - Grzegorz - 29-11-2012 18:00 Aloo Drogi kolego ,gdyby każdy po pierwszym razie tak się zniechęcał ,to ludzi w Polsce byłoby o połowę mniej 1. Co2 w płynie jest tylko w butli pod wysokim ciśnieniem. 2.Pierwotnie miałeś wodę bogatą w N i P i po dodaniu węgla w płynie (aldehyd glutarowy) rośliny ruszyły. 3.Zmiana wody na mniej żyzną - i tutaj jest pies pogrzebany 4.Aldehyd glutarowy jest silnym dezynfekantem i przy za dużych przedawkowaniach zabija pożyteczne bakterie w miejsce ,których pojawiają się pierwotniaki i to one powodują zmętnienie wody. 5.Sugeruję mięszakę :roll:wody "starej" i "nowej" , zmniejszenie dawki aldehydu ,a najlepiej to Co2 z butli i subtelne podawanie K. RE: Tzw. CO2 w płynie - ku przestrodze - jar300 - 29-11-2012 19:58 1. napisałem tzw co2 w płynie. 2. równocześnie z tym zacząłem co2 z bimbrowni podawać. 3. Używam soli 4. Używam uv więc bakterie i tak są wybijane, ale zmętnienie te nie wygląda jak pierowotniaki. 5. Nowa używana do zbicia poziomu no3, a i tak użyźniam solami. A mój post nie miał na myśli negowanie tego tylko jako przestrogę. RE: Tzw. CO2 w płynie - ku przestrodze - alarmowiec - 29-11-2012 20:43 Mechanizm tego co się prawdopodobnie dzieje w twoim baniaku opisał kol Grzegorz . Może tak jak używasz węgla tak stosujesz również sole . Przestroga raczej nie trafiona chyba ze dotyczyła błędów w prowadzeniu zbiornika a wnioskuje to na podstawie naszych doświadczeń bardzo odmiennych od twoich chyba że chodziło tobie o skutki przedawkowania . Nie napisałeś jakiego aldechydu używałeś czy kupionego w sklepie akwarystycznym czy w hurtowni dentystycznej bo różnią się ze sobą RE: Tzw. CO2 w płynie - ku przestrodze - jar300 - 29-11-2012 23:39 W akwarystycznym sklepie. Chodziło mi przedawkowanie, że takie skutki przedawkowanie może mieć co raczje mogło mieć miejsce u mnie choć stosowałem go bardzo mało i ostrożnie. RE: Tzw. CO2 w płynie - ku przestrodze - soft - 29-11-2012 23:57 Że się wtrącę - co do zmętnienia wody przy stosowaniu "płynnego węgla" - potwierdzam , zaobserwowałem to u siebie , po za tym jak kolega pisał nurzaniec mi nie rośnie a cabomba marnieje. Na szczęścicie leci do mnie już zestawik co2 .Gdzieś czytałem że "carbo w płynie" ma większe efekty w połączeniu z gazem podawanym do akwa - czy to prawda ? RE: Tzw. CO2 w płynie - ku przestrodze - piciu-p4 - 30-11-2012 00:13 Ja używam węgla w płynie Easycarbo w dawce trzykrotnie przekraczającej zalecaną w 3 baniakach i wszystko ma się świetnie, przy tym w jednym nawożę Ei. Brak także zmętnienia wody. RE: Tzw. CO2 w płynie - ku przestrodze - alarmowiec - 30-11-2012 00:23 Zmętnienie pojawia w reakcji z solami jak się przesadzi EI tylko że EC to ujawnia . Działanie jednego i drugiego węgla jest inne i niektórym roślinom pasuje bardziej EC a inne tylko z butli więc stosowanie jednego i drugiego zadowoli i jednych i drugich . Efekt bąbelków tlenu na roślinach daje tylko CO2 i jest dużo skuteczniejszą metodą . RE: Tzw. CO2 w płynie - ku przestrodze - adam_lodz - 24-01-2013 14:41 Jak napisał kolega alarmowiec - działanie jest różne. Pewnego rodzaju nadużyciem jest używanie nazwy CO2 w płynie, lepiej mówić o węglu w płynie Do pełnego zrozumienia potrzeba troszkę się zagłębić w chemię aldehydu glutarowego Z własnego doświadczenia wiem jedno - przedawkować można! Szczególnie ryby ulegają zatruciu kiedy damy za wiele. BTW. jar300 napisał: Cięzko było mi zbić azotany i po4 z uwagi iż w krainie nie leci u mnie lepsza woda. Dopiero od przyszłego roku mają inne źródło podłączyć i będzie lepsza. MOżesz rozwinąć temat? Jakie masz parametry wody w kranie??? Bo jeżeli zbliżone do tych wyników co podałeś to chyba masz problem. RE: Tzw. CO2 w płynie - ku przestrodze - soft - 24-01-2013 21:37 To może i jak się wypowiem , bo nie przestałem stosować carbo - przyznam że na początku byłem niezadowolony. Teraz gdyż wiem mniej więcej co i jak powiem w skrócie - jak wiesz jak używać to zdziała cuda. Miałem atak krasnorostów - dosłownie opanowywały akwarium w oczach , z dnia na dzien było ich więcej. Gdzieś na jakims forum wyczytałem że jest na krasnorosty "prawdopodobnie" działający sposób więc stwierdziłem że spróbuję. Oczywiście polegał on na laniu "carbo" w dawkach innych niż zaleca producent. Moje akwarium ma niby 288L brutto czyli przyjmijmy 300L : Pierwszy dzień - dawka na 900L Drugi dzień - dawka na 900L Trzeci dzień - dawka na 900L Dzień odstępu Dzień piąty - dawka na 1200L W międzyczasie krasnorosty zrobiły się najpierw jaśniejsze , potem różowe a następnie czerwone oraz delikatne i rozpadające się. Resztę zrobiły glonojady. W tej chwili cieszę się z akwarium bez śladów tego okrucieństwa z którym ludzie walczą tygodniami i czasem bezskutecznie. Podczas stosowania nie zauważyłem jakichkolwiek negatywnych skutków - rośliny cały czas utrzymywały tępo wzrostu , 2 pary skalarów oraz para sumów odbyły tarło. Woda czysta bez zmętnień - fakt mam 24h UV - ale na pierwotniaki i tak nie ma mocnych... Nawożę co2 z butli oraz nawozami które zamawia z seci koleżanka - 4 zł za saszetkę i to rozrabiam w destylowanej 500ml Makro i Podstawowy oraz KNO3 bo azot leci mi w dół jak szalony.. RE: Tzw. CO2 w płynie - ku przestrodze - Grzegorz - 24-01-2013 21:56 (24-01-2013 21:37 )soft napisał(a): Woda czysta bez zmętnień - fakt mam 24h UV - ale na pierwotniaki i tak nie ma mocnych... ALOO Zapewniam Cię ,że UVC jest własnie doskonałe na pierwotniaki Grzegorz RE: Tzw. CO2 w płynie - ku przestrodze - soft - 24-01-2013 22:10 Jak miałem kiedyś sterylne z paletami i wszedł pierwotniak to UV nic nie pomagało. Nie zmienia to faktu że "carbo" pomogło mi z krasnymi. RE: Tzw. CO2 w płynie - ku przestrodze - jar300 - 25-01-2013 23:30 adam_lodz napisał(a):MOżesz rozwinąć temat? Jakie masz parametry wody w kranie??? Bo jeżeli zbliżone do tych wyników co podałeś to chyba masz problem. Dokładnie zbliżone. Woda w kranie ma no3=60 czyli koszmar, sanepid warunkowo ją dopuścił do używania bo norma jest 50 w kranie zdatna do picia. Ale biore butelki i biegam po wode kilka kilometów i tam jest no3=3 RE: Tzw. CO2 w płynie - ku przestrodze - alarmowiec - 27-01-2013 12:23 (24-01-2013 22:10 )soft napisał(a): Jak miałem kiedyś sterylne z paletami i wszedł pierwotniak to UV nic nie pomagało. Nie zmienia to faktu że "carbo" pomogło mi z krasnymi. Miałeś widocznie zbyt słabą lub zużytą lampę RE: Tzw. CO2 w płynie - ku przestrodze - hwojciech - 27-01-2013 13:07 Cytat:Dokładnie zbliżone. Woda w kranie ma no3=60 czyli koszmar zakup filtr RO i problem ze złą wodą rozwiązany |