Pyszczaki w Poznaniu
|
16-01-2011, 23:27
Post: #1
|
|||
|
|||
Pyszczaki w Poznaniu
Cześć
Jest gdzieś w Poznaniu miejsce, gdzie można zobaczyć więcej niż 4 gatunki pyszczako-pseudotropheusów na raz? W Słoniu byłem i widziałem. |
|||
16-01-2011, 23:54
Post: #2
|
|||
|
|||
najlepiej wybierz sie do palmiarni
|
|||
17-01-2011, 07:54
Post: #3
|
|||
|
|||
U Przemka w Tropheusie na os. Łokietka.
pozdrawiam Andrzej |
|||
17-01-2011, 08:48
Post: #4
|
|||
|
|||
DUANDR napisał(a):U Przemka w Tropheusie na os. Łokietka.Czy nazwa tego sklepu zobowiązuje? Tzn. czy należy spodziewać się w środku fachowej i kompetentnej obsługi z dziedziny szeroko rozumianego Malawi? |
|||
17-01-2011, 11:38
Post: #5
|
|||
|
|||
Gość od kiedy go znam, a to już ładnych parę lat, hoduje ryby z Malawi i Tanganiki. Dużo wie, ale trzeba go pociągnąć za język.
pozdrawiam Andrzej |
|||
17-01-2011, 11:52
Post: #6
|
|||
|
|||
DUANDR napisał(a):Gość od kiedy go znam, a to już ładnych parę lat, hoduje ryby z Malawi i Tanganiki. Dużo wie, ale trzeba go pociągnąć za język.Dzięki. Pojadę i popatrzę co i jak. |
|||
17-01-2011, 12:58
Post: #7
|
|||
|
|||
A ja zmieniłem temat z pyszczaków na inne ryby i już było cienko hehe. Podejrzewam, że ma opanowane kilka gatunków, w których się wyspecjalizował i coś doradzi.
|
|||
17-01-2011, 14:18
Post: #8
|
|||
|
|||
DUANDR napisał(a):U Przemka w Tropheusie na os. Łokietka. Ja mam pecha bo tam zawsze na córke trafiałem a to juz wiedza "troche" inna (np. "ciemnego podłoża nie sprzedajemy bo stresuje ryby") ale rybki są na miejscu ładne |
|||
17-01-2011, 16:04
Post: #9
|
|||
|
|||
Biter napisał(a):Ja mam pecha bo tam zawsze na córke trafiałem a to juz wiedza "troche" inna (np. "ciemnego podłoża nie sprzedajemy bo stresuje ryby") ale rybki są na miejscu ładneJa tam nie wiem, czy miałem pecha czy nie. Ale byłem, widziałem. I bardzo mi się podobało. Rzeczywiście "pyszczaków" od zarąbania. Chyba ze 20 gatunków. Łącznie z takimi, których się bałem Pani, która mnie instruowała, potwierdziła w zasadzie już zdobytą tu i ówdzie wiedzę, może z jednym wyjątkiem, dotyczącym ilości rybek. Widać, że nie jest ortodoksem, a podejście do ryb raczej zdrowe. Pani miała tak ze 30-stkę na karku, a o "tym Panu" mówiła mąż, więc nie wiem czy to córka, czy żona Reasumując, ostrożnie, ale zdecydowanie polecę ten sklep jako zagłębie "pyszczakowe" w Poznaniu. Dzięki za cynk o tym miejscu. Jak to w takich małych osiedlowych sklepikach chowają się takie perełki. |
|||
17-01-2011, 18:31
Post: #10
|
|||
|
|||
To nie ta w takim razie bo "tata mi mówił" - Widocznie trzeba trafić na odpowiednią osobę
I faktem jest że osiedlowe sklepiki są zazwyczaj o niebo lepsze od sieciówek bo tu ma ciągle znaczenie pasja a nie tylko biznes. |
|||
17-01-2011, 19:05
Post: #11
|
|||
|
|||
Biter napisał(a):I faktem jest że osiedlowe sklepiki są zazwyczaj o niebo lepsze od sieciówek bo tu ma ciągle znaczenie pasja a nie tylko biznes. Są jeszcze na szczęście sklepy sieciówek gdzie pracuje się z pasją http://ukajali.bloog.pl/ |
|||
17-01-2011, 19:06
Post: #12
|
|||
|
|||
Biter napisał(a):To nie ta w takim razie bo "tata mi mówił"Bo Jej świętej pamięci tata też był pasjonatem - akwarystą. W każdym razie jeśli jeszcze kiedyś wrócę do malawi, to u nich zacznę kompletować obsadę. pozdrawiam Andrzej |
|||
17-01-2011, 19:08
Post: #13
|
|||
|
|||
dolichopterus napisał(a):Biter napisał(a):I faktem jest że osiedlowe sklepiki są zazwyczaj o niebo lepsze od sieciówek bo tu ma ciągle znaczenie pasja a nie tylko biznes. uderz w stół... ;P |
|||
17-01-2011, 19:10
Post: #14
|
|||
|
|||
dolichopterus napisał(a):Są jeszcze na szczęście sklepy sieciówek gdzie pracuje się z pasjąTak zwane chlubne wyjątki. [ Dodano: 2011-01-17, 18:21 ] A wracając do tematu. Jeśli chcesz budować stado zainteresuj się gościem Pawel3_al (489) z alle...o. Kiedyś słyszałem o nim i jak widać ciągle jest aktywnym malawistą. W końcu Konin nie jest tak daleko. To tak do wiadomości. Kiedyś w tym gronie było sporo pyszczakolubów, pamiętam te dyskusje w PH przed laty... pozdrawiam Andrzej |
|||
18-01-2011, 18:45
Post: #15
|
|||
|
|||
DUANDR napisał(a):U Przemka w Tropheusie na os. Łokietka. DUANDR napisał(a):Dużo wie, ale trzeba go pociągnąć za język.ale nie za mocno ... tam właśnie zaczynałem przygodę z pyskami i skończyłem w 112l z 4 gatunkami po 5szt. :o wybór ryb i jakość pierwsza klasa ... co do informacji "dzielić przez pół" bardzo dobry sklep jak wiesz co chcesz i nie dasz się naciągać SZKŁO POD WPŁYWEM WODY "KURCZY" SIĘ |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości