Karmienie ryb - Wersja do druku +- Forum WTMA Akwarystyka Wielkopolska (http://wtma.pl) +-- Dział: Akwarystyka słodkowodna (/forumdisplay.php?fid=5) +--- Dział: Karmienie (/forumdisplay.php?fid=45) +--- Wątek: Karmienie ryb (/showthread.php?tid=1579) |
RE: Karmienie ryb - maslo_82 - 12-10-2011 18:58 moje doświadczenia są takie, że ryby na suchym pokarmie są zdrowsze, jeszcze za czasów kiedy się ryby pierwszego dnia wpuszczało, było tak, że karmienie żywym pokramem zazwyczaj skutkowało sprowadzeniem jakichś patogenów, czy to ospa czy pleśniawka, na suchym pokarmie takich problemów było mniej albo wcale. Wiadomo że tego typu problemy są spowodowane brakim stabilności biologicznej zbiornika, ale u mnie było tak, że przy mięchu było tych problemów więcej. Niestety jeszcze wielu jest właścicieli sklepów uważających że ryby karmi się tylko mięsem, chyba mają wciąż w głowie czasy PRL-u jak mięso to był towar deficytowy, uważaja że dobrze się najeść, to znaczy najeść się mięsa. No i to później przekłądają na dietę swoich ryb, że dobrze karmić to karmić mięsem, a tym czasem powinno ono być tylko przysmakiem a nie podstawą diety. Jeśli już nie chcemy karmić suchym, co przy większości gatunków według mnie jest najlepszym pokarmem, to lepiej dawać skorupiaki jakieś, niż larwy owadów. RE: Karmienie ryb - piciu-p4 - 12-10-2011 19:38 Wiesz z mojego doświadczenia wynika, że ryby karmione mrożonkami rosną szybciej, są równie zdrowe jak karmione suszem, ale przede wszystkim chętniej podchodzą do tarła. Od paru lat karmię ryby mrożonkami, a od 1,5 roku prawie wyłącznie mrożonkami i jeszcze nie zawlokłem do akwa żadnego choróbska. Poza tym wydaje mi się czy w naturze suchego pokarmu nie ma? Wcześniej przez wiele lat karmiłem żywym pokarmem i szczerze mówiąc tylko raz załapałem się na chorobę, czyli przez 13 lat tylko raz zaraza. Zresztą część ryb jak już pisałem wcześniej nie tknie suszu, a ryby pochodzące z odłowu często trudno przyzwyczaić do suchej karmy. RE: Karmienie ryb - edison - 16-10-2011 22:52 jak podajecie mrożonki ? wrzucacie bezpośrednio po wyjęciu z zamrażalnika czy czekacie aż dojdą do temp. pokojowej pora dnia ma jakieś znaczenie czy niekoniecznie - podaje rankiem jak podajecie pokarmy granulowane? wrzucacie bezpośrednio do akwarium czy rozpuszczacie z woda do zmięknięcia i dopiero karmienie czym i jak karmić neony inessa ? RE: Karmienie ryb - SzymonPieta97 - 17-10-2011 20:10 Mrożonki rozmrażam pod bieżącą wodą , granulat wsypuje bez pośrednio do akwarium . Neony inessa zjedzą praktycznie wszystko co im podasz , najlepiej jakby pokarm dopasowany był do ich pyszczków . RE: Karmienie ryb - czarex - 18-10-2011 11:22 edison! dokładnie tak jak Szymon pisze - na sitko i pod bieżącą wodą w 15s masz rozmrożone i siup do akwa! płatki ja też sypię bezpośrednio - bez namaczania! ew. biorę między palce i zanurzam w wodzie - wtedy od razu toną choć nie powiem, że z lenistwa nie zdarzyło mi się mrożonki bez rozmrażania do akwarium wrzucić barbarzyńca ze mnie RE: Karmienie ryb - Cysterna - 25-10-2011 22:30 Karmię najcześciej 2-3 razy w tygodniu ryby mrożoną ochotką praktycznie od początku mojej przygody z akwarystyką i nie dostrzegłem żadnych przeciwskazań Wyjmuje z zamrażalnika, na sitko i pod strumień wody, potem do akwa Stosowanie naprzemiennie z suchym pokarmem daje pewne urozmaicenie. A byłbym zapomniał, raz w tyg, to jest w niedzielę daję żywy wodzień po uprzednim odsączeniu wody z woreczka, w którym wodzień się znajdował RE: Karmienie ryb - Kierowca Bombowca - 26-10-2011 12:40 Mrożonki raz ,dwa razy w tygodniu ,jak mi się zechce iść do sklepu to żywy pokarm (w sklepie na dolnej wildzie woreczek starcza na jeden raz,za to w sklepie na Małeckiego (koło Glogowskiej) sprzedawca daje tyle ,że na 3 dni starcza (codzienna wymiana wody w woreczku i żywiec długo żyje). Co to lasonogi? RE: Karmienie ryb - pacmann - 28-10-2011 14:34 Ja karmię samymi mrożonkami, czasami może raz na tydzień/dwa daję płatki. Praktycznie nie posiadam ryb roślinożernych więc ten problem u mnie odpada. RE: Karmienie ryb - Adam - 28-10-2011 21:16 Ja głównie bazuje na mrożonkach, które kupuje w taflach(głównie dorosła artemia, cyklop, kiedyś jeszcze stosowałem wodzienia-ale znacznie podrożał, no i ochotkę, bo szybko opada na dno dla kirysków-ale unikam jak mogę tego, innych nie stosuje, bo nie produkują w taflach), bo 1 zaleta to-znacznie taniej a 2 zaleta to, że nie płace za powietrze, które znajduje się w blistrach (a tego jest coraz więcej niezależnie kto to produkuje-a przerabiałem IT, Karmeks, Katrinex). Do tego uzupełniająco tabletki wieloskładnikowe jak i roślinne-firmy Glopex (jakościowo nie odbiegają od Tropicala a cenowo je biją na głowę). Płatków nie podaję, bo nie widzę przyrostów u ryb jakie mnie zadowalają. Niektóre stosuje na wypadek gdyby zabrakło tych podstawowych-np. JBL fluid gdy zabraknie jajeczek artemii. Latem stosuje też różne parzone rośliny-jak dla zbrojników mniszek lekarski(lubią tego chwasta), bo i za darmo i lepiej go zjadają jak np. sałatę no i nigdy nie zaszkodził(zbierany daleko od miejsca gdzie ktoś by go mógł czymś zanieczyścić). Uzupełniająco podaje tez warzywa-gotowane albo z mrożonek. Praktycznie nie stosuje karm firm Tetra, Sera itp. bo po co przepłacać choć niektóre jak Hikari są przydatne ale ta cena....... RE: Karmienie ryb - DUANDR - 30-10-2011 19:10 To ja też pokażę czym karmię ryby. Generalnie karmię ryby w cyklu tygodniowym, to znaczy, że w ciągu tygodnia podaję pokarmy w taki sposób by nie powtarzać tego samego pokarmu, niezależnie od tego ile razy dziennie są karmione. Na powyższym zdjęciu jest żelazna racja suchej karmy w cyklu tygodniowym. Poza tym: - raz w tygodniu dostają żywego wazonkowca, - raz w tygodniu żywa dorosła artemia lub dafnia, - raz w tygodniu żywa szklarka (wodzień). Do tego dochodzą mrożonki: cyklop, czarna larwa komara, krewetki. Do tego miksy własnej produkcji: - na bazie kaszy manny, jajek i szpinaku, - na bazie serc indyczych, spyruliny i marchewki. Generalnie karmię dwa razy dziennie, z czego raz karma sucha. Chyba że mam wolne i jestem w domu, wtedy dostają kilka a czasem kilkanaście razy dziennie, ale to ekstremum. Pokarm znika w ciągu kilku minut i ryby nie kapryszą przy jedzeniu. RE: Karmienie ryb - Adam - 30-10-2011 23:18 Duandr-bardzo rozsądne karmienie. No ja kiedyś kupowałem żywy pokarm-no ale te małe woreczki to mi się nie opłaca i zawsze brałem po 0,5kg(gazeta) tylko, że wtedy musiałem 2-3 dni tylko to dawać żeby skarmić, bo nikt nie chciał nigdy odkupić części tego pokarmu a różnica cenowa zawsze jest znaczna. Artemie czy rozwielitkę można samemu robić na własne potrzeby o czym już kiedyś pisałem-ale bez echa się rozeszło. Inna sprawa, że karmimy tym co najlepsze do ryb, które mamy i wiadomo, że nie będziemy faszerować ryb karmami pochodzenia zwierzęcego jeżeli mamy typowych roślinożerców i odwrotnie. W każdym bądź razie u mnie żywy czy mrożony poprawia częstotliwość podchodzenia do tarła i wpływa na przyrosty co porównywałem karmiąc suchym. RE: Karmienie ryb - adam81 - 15-11-2011 16:02 Czy ktoś z was karmi ryby małymi owadami latającymi typu muszka owocówka? RE: Karmienie ryb - DUANDR - 15-11-2011 17:21 Kiedyś próbowałem muszki owocowej, gatunku bez skrzydeł. Pokarm bardzo wartościowy i chętnie pobierany przez większość gatunków, dostępny w hodowlach karmowych dla gadów i płazów. Sposób karmienia dla wielkich zapaleńców, bo jest strasznie upierdliwy. RE: Karmienie ryb - pacmann - 15-11-2011 23:36 Jak się ma patent to nie taki upierdliwy jak by się mogło wydawać RE: Karmienie ryb - DUANDR - 16-11-2011 00:22 (15-11-2011 23:36 )pacmann napisał(a): Jak się ma patent to nie taki upierdliwy jak by się mogło wydawać Lodówka, wiem. Ale upirdliwe jest utrzymanie i odnawianie "hodowli" karmowej. |