Mam kolejne pytanie. Posadziłam u siebie kryptokorynę nana, która okazała się mieć duże zagęszczenie korzeni o sporej długości i pomimo grubej warstwy podłoża połowa korzeni wystaje ponad poziom ziemi tak, że roślina wydaje się być nieco wyższa. Czy krypta nie zmarnieje mi przez to? Nie chciałam tego wszystkiego ścinać w obawie, że korzenie nie zdołają odrosnąć i już zupełnie się nie przyjmie a jest ich naprawdę potężna ilość.
Korzenie roślin przycinamy, zawsze przy sadzeniu, nie stanowią one już pożytku dla rośliny a jedynie obciążenie. W dobrych warunkach kryptokoryna się przyjmuje od razu, w słabszych music trochę odchorować.
Siema, śmiało mogłeś przyciąć te korzenie, w większości przypadków przycinanie korzeni dobrze wpływa na rośliny
Jak już to "mogłaś"
Ciekawe, bo mnie zawsze uczono, że korzeni nie wolno przycinać bo rośliny źle to znoszą i mogą paść dlatego wolałam nie ryzykować. Ale powiedzcie czy jak wystają ponad podłoże to może zacząć gnić? czy wystarczy, że całość splotu jest w ziemi?