Niby aktywne podłoża mają tą zaletę, że pomagają roślinom w rośnięciu, przeczyszczają wodę i coś tam jeszcze ale z kolei przeczytałam wypowiedź jednego akwarysty, który pisał, że przez to, że aktywna ziemia jest nasycona mikro i makro elementami powoduje to ogromny, niekontrolowany wysyp glonów jak to rzeczywiście u was wygląda? bo już nie wiem czy warto kupować czy lepiej unikać.
Dopóki nie ruszasz podłoża to jest ok, ale jak zaczniesz w nim grzebać to jest ryzyko pojawienia się zielonej wody. Obserwujemy to w naszych zbiornikach, w sytuacji kiedy roślina rozrosła się i przykładowo przy wyciąganiu wyrywam sąsiednią, robiąc zadymę w podłoży to z automatu za kilka dni pojawia mi się zielona woda w zbiorniku.
Jak to w życiu zawsze jest coś za coś. Zaletą podłoży aktywnych jest dość powtarzalny sposób startu zbiornika. Stosując się do zasad jakie dane podłoże narzuca z dużym prawdopodobieństwem uzyskamy oczekiwany efekt czyli zbiornik w doskonałej kondycji . Żeby jednak to osiągnąć trzeba spełnić wszystkie warunki takiego startu .
Fretka
01-02-2013, 13:11
czyli co? wystarczy, że będzie odpowiednio duża ilość roślin w baniaku i glony nie wyskoczą?