Podłoże " holenderskie " w akwarium

[alarmowiec]

Jeśli rozważamy temat podłoża to niewątpliwie optymalne są substraty i to specjalizowane zwłaszcza jeśli chcemy mieć krewetki . Mają one jednak jedną ale często decydująca wadę czyli cenę.
Chcąc mieć rośliny często decydujemy się na podłoże z ziemią ogrodniczą przykrytą czystym żwirkiem . Nie znam dokładnie technologi jak taką ziemię się przygotowuje ale jest nie wykluczone że możemy trafić na ziemię, która oprócz nawozów posiada toksyczne związki chemiczne np. grzybobójcze.
Jedno jest pewne skład takiej ziemi ukierunkowany często na konkretny gatunek roślin może zawierać związki które w akwarystyce są trujące.
Jeżeli nasza ziemia w czasie przesadzania roślin wydostanie się na powierzchnie i z tego powodu nasi podopieczni zaczną nam zdychać to może to świadczyć że zastosowaliśmy ziemię która ma podłoże się nie nadaje.
Jak się ustrzec takich porażek zwłaszcza że często dotyczą one osób które dopiero zaczynają przygodę akwarystyczną i nie od razu decydują się na profesjonalne podłoża.

Dyskusja w poprzednim wątku "ziemia" nasunęła mi pewien pomysł żeby spróbować wystartować zbiornik na podłożu wykonanym w technologi jaką przed laty stosowali i może nadal stosują holendrzy. Problem jaki wtedy mieliśmy (brak surowców) teraz już nie istnieje .
No właśnie może wypróbować podłoże oparte na torfie i glinie które to są już obecnie łatwo dostępne .
Torf możemy kupić w sklepach Zoo a nawet w markecie.
Drugim składnikiem jest glina i tu tez nie ma problemu bo jest dostępna w sklepach ze sprzętem wędkarskim i to na pewno bezpieczna.
Procedura prosta mieszamy torf z gliną i rozprowadzamy na dnie a potem przykrywamy warstwą czystego żwirku . Holendrzy zalecali żwirek o granulacji 2-4mm i z moich doświadczeń uważam to również za optymalny rozmiar.
Może ktoś z was wypróbuje tą technologię . Patrząc na zbiorniki holendrów z tamtych lat prowadzone na takim podłożu z CO2 i tylko podmianą wody ( nie stosowali wtedy dodatkowych nawozów ) sugeruje że jego działanie może być bardzo skuteczne

[Grzegorz]

Aloo
A torf wysoki czy niski,glina niebieska czy żółta ,proporcje zmieszania ,ilość światła -bo to ma znaczenie- w/w prawie wcale nie mają makro ,a woda miękka czy twarda ,a co2 to ile.......

Pozdr.
Grzegorz

O zapomniałbym ,a kolor firanki to jaki ?

[Franky]

odgrzebany temat, nieco zakurzony, ale co tam... (chyba nie było tego w innych wątkach?)

Grzegorz - dużo pytań, za dużo...

w grudniu zrobie testy(bo teraz robota po pachy) i dam znać jak rezultaty
temat godny testowania przez wszystkich!

Do dzieła WTMA!

[wpawlicki]

Tutaj sie moge wypowiedzieć, mam nieco doświadczenia.
Około 2 lata temu postawiłem zbiornik na podłożu:
- ok 2 mm czerwonej gliny z gór Świętokrzyskich ( o wysokiej zawartości żelaza ) - jak ktoś chce to chyba mam jeszcze z kilogram do oddania.
- ok 1 cm próchnicznej ziemi ogrodowej bez dodatków
- ok 2 cm borowiny(torfu z głębokich pokładół) z kopalni w Bagiczu pod Kołobrzegiem sterylizowanej w mikrofali ( straszny smród - nie polecam robić tego w domu)
- ok 1 cm włókna kokosowego
- drobna siatka ogrodnicza
- ok 3 cm żwirku płukanego 2-4 mm z tłucznia granitowego
na koło 30% powierzchni dna filtr denny przykryty tylko żwirem
Efekty:
Bardzo stabline ph ok 6,3 - wydaje mi się że torf działa jak bufor ph.
bardzo ładny wzrost roślin przez około rok
po około miesiącu woda mimo podmian zrobiła się ruda.
Zbiornik pracował bardo ładnie do czasu zwiększenia ilości światła i rozpoczęcia nawożenia - wtedy wszystko się posypało, glony nitkowate ruszyły jak głupie, a po zaprzestaniu działań eksperymantalnych z nawozami i światłem baniak nie ustabilizował się, wyglądał jak motek wełny i wymagał restartu.
Dodatkowa sprawa: momo żwiru i siatki nie da się uniknąć wydobywania się drobnych włókien torfu i kokosa ponad warstwę żwiru. Likwidacja tego osadu jest bardzo upierdliwa i musi być wykonywana minimum 2 razy w tygodniu, co w miom przypadku możliwe nie było i prowadziło do kiepskiego wyglądu baniaka.

Ogólnie jeżeli ktoś ma czas, lubi herbacianą wodę i nie chce wydawać fortuny na podłoże to gorąco polecam takie rozwiązanie.

[Grzegorz]

(26-11-2012 18:11 )Franky napisał(a):  Grzegorz - dużo pytań, za dużo...

w grudniu zrobie testy(bo teraz robota po pachy) i dam znać jak rezultaty
temat godny testowania przez wszystkich!

Aloo
Gdyby ALARMOWIEC odpowiedział tylko na te pytania to nie musiałbyś robić tych bezsensownych testów.
Grzegorz

---

(26-11-2012 22:52 )wpawlicki napisał(a):  Ogólnie jeżeli ktoś ma czas, lubi herbacianą wodę i nie chce wydawać fortuny na podłoże to gorąco polecam takie rozwiązanie.

Aloo
Ja przepraszam ,ale jeżeli ma to być żart to trzeba użyć odpowiednich emotów. Jeżeli jednak nie,to wybacz ale Twoje gorące polecenie takiego rozwiązania mnie zmroziło.
Grzegorz

[Franky]

Grzegorz napisał(a):Aloo
Gdyby ALARMOWIEC odpowiedział tylko na te pytania to nie musiałbyś robić tych bezsensownych testów.
Grzegorz

Testy o ile nazywać je testami wg mnie. nie są bezsensowne! Mamy cel!
Zbadać wode po zastosowaniu w/w technik (może nie tych od wpawlicki - sorki, dla mnie za dużo tego wszystkiego-składniki z kosmosu)
Wole używać czegoś bardziej dostępnego "od ręki"
Pojechałem do hurtowni ogrodniczej i przywiozłem podłoże torfowe dla roślin doniczkowych.
Słyszałem też ciekawą opinie, że bardzo ciężko samym torfem jest zjechać poniżej
odczynu o wartości 6pH (może to błędna teoria - jeśli tak to proszę o skorygowanie)

Zrobiłem mały test.
Zbiornik 30L
Podłoże torfowe 4mm (dostępne w hurtowni ogrodniczej).
Żwirek 2-4mm (ok.3-4cm)
Rośliny:
-Ludwiga repens
-Staurogyne sp.
-Glossostigma elatinoides
-Subwassertang
-Taiwan Moss
-Bucephalandra motleyana
(żadne z tych roślin nie są na sprzedaż)
Fauna: krewetki, otoski.
Zbiornik pod filtracją z UV-ką (włączana tylko na noc)
CO2-butla wysoko. ciśn. (1-2 bąble na sek.)
-bakterie w filtrze z innego akwarium

Obserwacje:
Po 5 godzinach od uruchomienia.
Woda krystalicznie czysta (rzadko się zdarza przy zwykłym żwirze)-tak jakby torf spełniał role "wyłapywacza syfu"
Bufor zatrzymał się ok.6.2pH (Mierzone sondą el. oraz testami krop.)
TwW-2
TwO-4
Zobaczymy co dalej...

[wpawlicki]

(27-11-2012 00:44 )Grzegorz napisał(a):  

(26-11-2012 22:52 )wpawlicki napisał(a):  Ogólnie jeżeli ktoś ma czas, lubi herbacianą wodę i nie chce wydawać fortuny na podłoże to gorąco polecam takie rozwiązanie.

Aloo
Ja przepraszam ,ale jeżeli ma to być żart to trzeba użyć odpowiednich emotów. Jeżeli jednak nie,to wybacz ale Twoje gorące polecenie takiego rozwiązania mnie zmroziło.
Grzegorz

Przepraszam, - to zdanie jak się domyśliłeś miało być z przekąsem, a brak emotów to kwestia braku doświadczenia na forach . Poprawie się - obiecuję.

[pacmann]

Franky,
mam nadzieję, że za jakiś czas możemy się spodziewać opisu dalszego przebiegu eksperymentu?