Sprzedaż ryb a podawanie tlenu

[alarmowiec]

Temat został wywołany w czasie dyskusji na temat sklepów. Jedną z opinii na plus sklepu było kryterium sprzedaży ryb w workach z pompowanym do środka tlenem.
Czy to dobra praktyka ?.
Okazuje się nie zawsze a w przypadku sklepu stacjonarnego w większości przypadków jest błędem. Można zatem stwierdzić że bezwzględne stosowanie tlenu to brak wiedzy.
Nasycenie powietrza czystym tlenem powoduje że rozpuszcza się w wodzie i zaczyna być ona (o niskim stężeniu ale jednak) wodą utlenioną.
Co to powoduje nietrudno zgadnąć podrażnienie skóry i oczu a co za tym idzie dodatkowy stres i w prostej linii wpuszczone ryby do akwarium w domu bardziej narażone są na choroby.
To dlaczego i gdzie należy stosować tlen. Otóż tam gdzie przygotowujemy ryby do dłuższego transportu i gdzie mogą być narażone właśnie na jego braki (długa podróż czy wysyłka).
Wybieramy mniejsze zło bo ryby na początku podrażnione jednak dojadą nie poduszone.
W przypadku sklepu stacjonarnego mamy najczęściej z sytuacją gdzie kupujący zaraz po zakupie jedzie do domu i ryby z aklimatyzacją wpuszcza. Powietrza zawartego w worku na taki czas wystarczy i nie stresujemy dodatkowo ryb więc nie powinniśmy go stosować .

[utopia]

Niechętnie ale przyznam Tobie rację
Kiedyś woziło się ryby po kilka godzin i wszystkie docierały całe bez dodawania tlenu z butli .
Pytanie co sklepy pompują do worków czy jest to tlen czy tylko sprężone powietrze bo i z taką praktyką się spotkałem.

Gaz z butli przy rozprężaniu ochładza się i trafia do worka zimny . Labiryntowcom może to już zaszkodzić .
Szczególnie silnie to zjawisko występuje gdy napełnianych jest wiele worków jeden po drugim

[Sezar]

Ciekawe, rozumiem, że twierdzenie dotyczy łączenia tlenu O z wodą H2O w wyniku czego otrzymujemy H2O2, czy tak ?
Zastanawiają mnie zatem w tym twierdzeniu następujące kwestie ...
- jakie w warunkach woreczka z wodą H2O dopełnionego tlenem O osiągniemy maksymalne nasycenie wody H2O tlenem O i w jakim czasie, przy temperaturze zbliżonej do 18-20ºC?
- czy i w jaki sposób zostaje uwzględnione w tym procesie "tempo zużycia" tlenu przez ryby, bądź inne żyjątka (np. raczki, krewetki...)?
- i na koniec jeszcze jedno: w tym przypadku, od jakiego poziomu tlenu w wodzie można mówić o jego szkodliwości na zdrowie ryb?

[Kamikaze14]

Problem tkwi w nagłym, pod ciśnieniem, zaburzeniu wymiany gazowej między wodą a powietrzem. Największym problemem, nie jest stres, ale przesycenie krwi powietrzem. We krwi powstają pęcherzyki powietrza, które zatykają naczynia krwionośne, a następnie niedokrwienie organizmu. Bardzo często można zaobserwować po takim przesyceniu tlenem pęcherzyki powietrza w gałkach ocznych u ryb.

[matoole]

Myślę,że to nie tlen jest problemem ,a zbyt wysokie ciśnieniu w napompowanym worku i toksyczność tlenowa.Wystarczy ,żeby worek nie był nadygany na maksa.
Tak sobie myślę.

[maslo_82]

Myślę, ze problem jest wyolbrzymiany. W każdej jednej Hurtowni, u każdego jednego hodowcy, u każdego jednego importera, walone jest tlenu do oporu, gdyby faktycznie miało to szkodzić, to byłoby przynajmniej o tym powszechnie wiadomo.

[Asia]

Nie jestem w stanie powiedzieć czy po dodaniu tlenu do woreczka uzyskujemy wodę utlenioną, ale na pewno stężenie tlenu w wodzie znacznie wzrasta, a tlen mimo że niezbędny do życia, jest toksyczny. Oddychanie czystym tlenem jest bardzo niezdrowe.

Co do ciśnienia w worku, to raczej jest ono na tyle małe że nie ma wpływu.

[Stiep]

Woda utleniona (nadtlenek wodoru) może powstać tylko w reakcji z tlenem atomowym, natomiast w butli jest w postaci cząsteczkowej O2. Jeśli jest więc jakiś problem związany z napełnianiem worków tlenem, to na pewno nie chodzi o powstawanie nadtlenku wodoru.

[alarmowiec]

Temat poruszany na szkoleniach "Animalian" mówiono o szkodliwości tlenu i faktycznie woda utleniona to już moja nadinterpretacja . Masło to że ktoś robi coś bezmyślnie niczego nie tłumaczy. W hurtowniach jest to uzasadnione z dwóch powodów ilości ryb w worku i dalekiej podróży którą tam często te ryby czeka.

[matoole]

Asia napisał(a):Oddychanie czystym tlenem jest bardzo niezdrowe.

Kilka godzin można jednak sobie swobodnie pooddychać.

Asia napisał(a):Co do ciśnienia w worku, to raczej jest ono na tyle małe że nie ma wpływu

Nie wiemy jakie jest ciśnienie w nadyganym worku i do jakiego ciśnienia parcjalnego tlenu rybka "czuje się normalnie":)
Może tez być różnica między gatunkami w odniesieniu do PPO2

[Asia]

Matoole możemy sobie nawet miesiąc pooddychać i przeżyjemy, przecież chorym często podaje się tlen, ale jest to wybieranie mniejszego zła. Więc to Twoje "swobodnie" jest znaczną przesadą.

Oczywiście my nie mamy wiedzy na temat tolerancji tlenowej ryb, ale jeżeli na szkoleniach "Animalian" podawano te informacje to możliwe że coś jest na rzeczy i oni jakieś obserwacje mają.

[maslo_82]

alarmowiec napisał(a):Temat poruszany na szkoleniach "Animalian" mówiono o szkodliwości tlenu i faktycznie woda utleniona to już moja nadinterpretacja . Masło to że ktoś robi coś bezmyślnie niczego nie tłumaczy. W hurtowniach jest to uzasadnione z dwóch powodów ilości ryb w worku i dalekiej podróży którą tam często te ryby czeka.

Ja nie oceniam czy robią to słusznie czy nie, ale tak powszechne praktyki dowodzą, że ma to znikome znaczenie

[Asia]

Masło kiedyś powszechną praktyką było wmuszanie dzieciom szpinaku bo ma dużo żelaza, a okazało się że jakaś sekretarka źle postawiła przecinek przepisując wyniki badań. Fakt że coś się robi powszechnie nie oznacza że jest to rozsądne działanie.

[Grzegorz]

Aloo
Zastanawiam się gdzie leży problem skoro nasycenie tlenu w wodzie o temp. 22st. to 60%(8,8mg/l),100%(14,5mg/l),ale w temp. 0st. W powietrzu tlenu
jest 21%.(14,5mg/l) wszystko to przy ciśnieniu 1at. Osobiście pompowałem tlen labiryntowcom i sumikom ,a jedyne na co uważałem to na to by w worek nie był nadygany na maksa,ale tylko latem przy wysokich temperaturach.Ponad to tlen ma tę zaletę,że alkalizuje wodę ,która przy dłuższym transporcie się zakwasza(co2 oddychanie) i to ma wpływ na długość aklimatyzacji ryb z worka do akwarium.Im większa różnica w ph tym aklimatyzacja dłuższa,szczególnie dotyczy to ryb morskich gdzie po trzech dniach transportu ph w worku potrafi mieć 6,5!.
A tlen chorym podaje się bo mają za słaby oddech.
G.

[matoole]

Asia napisał(a):Matoole możemy sobie nawet miesiąc pooddychać i przeżyjemy

Tu już by trzeba lekarza pytać,jednak ja zakładam ,że po takiej terapii 100% tlenem pacjent ląduje w trumnie.

Asia napisał(a):Więc to Twoje "swobodnie" jest znaczną przesadą.

Skonfrontuj swoją wypowiedź z badaniami NOAA Diving Manual z 1991
Dodam tylko ,że są to ekspozycje tlenowe mocno bezpieczne.