54l Nowy dom Alfreda

[draka]

Postanowiliśmy z chłopakiem spróbować naszych sił w akwarystyce.
Zaczęło się od trochę nieprzemyślanego prezentu... Zakupiłam bojownika w kuli i od razu zostałam poinformowana iż jestem sadystką . W związku z tym się sprężyłam i w ciągu dwóch dni znalazłam Alfredowi prostokątny dom. Jednak nasz pupil jest rybką tropikalną, więc zdecydowaliśmy, że na zimę zapewnimy mu luksusowe warunki wraz z towarzystwem.

Nadarzyła się okazja i zakupiłam komplet:
akwarium 54l 60x30x30,
pokrywa z oświetleniem 15w (w planach przeróbka),
filtr z deszczownią HJ-311B 300l/h (węgiel wewnątrz wymieniliśmy na ceramikę),
grzałka ustawiona na 26 stopni,
termometr.
Do środka wrzuciliśmy podkład pod roślinki, na to żwirek i dwa korzenie.
Z roślin zakupiliśmy kryptokoryny (axelrod i becetti), nurzańca amerykańskiego i małą trawkę. Resztę otrzymaliśmy z przycinki (tu głębokie ukłony i podziękowania dla escara ).

Teraz akwarium wygląda tak (ma już 5 dni ):





I dojrzewa
Mam nadzieję, że roślinki się ukorzenią, rozrosną i obędzie się bez większych problemów.

I jako bonus maluszek, który mi pozował (mały celebryta ):