Okrzemki w nowym akwarium.

[S'Sayan]

Witam.
Piszę bo już nie mogę dać rady z okrzemkami tzn. akwarium zostało zalane ok. 1,5 tygodnia temu. Filtr, który miał być pierwotnie założony uległ uszkodzeniu dlatego też kupiłem nowy lecz wyszło tak, że nowy był uszkodzony i musiałem oddać na gwarancje co poskutkowało tym, że filtr będzie dopiero w piątek (14.09.). W chwili obecnej w akwarium pracuje Tetra Tec IN 800.

Akwarium: 54l
Filtracja: Tetra Tec IN 800
Oświetlenie: 2x24W 6500k
Nawożenie: lałem potas, od 2 dni nic nie podaję

Spodziewałem się okrzemków ale nie aż tyle :o Wczoraj wyczyściłem szyby i poucinałem rośliny, a dzisiaj patrzę i co widzę?:




W chwili obecnej zaprzestałem lać jakiekolwiek nawozy, a testy na Fe, NO3, PO4 kupię w przyszłym tygodniu.

Co mam robić? Zaciemniać? Podmieniać wodę? Zmniejszyć ilość światła?

[maslo_82]

W żadnym wypadku nie przestawaj lać nawozów, wpuść klika otosków to ogarną temat raz dwa.

[S'Sayan]

Tylko, że akwarium nie jest dojrzałe abym wpuścił otoski.

[rafal_z_2010]

Czy poradził Pan sobie z okrzemkami?
Jeżeli tak, to w jaki sposób?

[S'Sayan]

Ojjj, długi czas mnie tutaj nie było.

Co do tych "glonów" to okazało się, że to po części były glony ponieważ z różnych źródeł dowiedziałem się, że jest masa organiczna, która powstaje kiedy rośliny gubią liście, które później gniją. Na takim "podłożu" z masu organicznej świetnie się rozwijają glony i później są problemy.

Ja ze swojej strony robiłem podmiany 3x w tygodniu po 40% ale to też normalne jest przy Amazoni.
Trochę syfu organicznego mogło wyniknąć z mało wydajnego filtra ponieważ przez pierwsze 2,5 tygodnia działał filtra przeznaczony do akwa max 30l, a ja miałem go w 54l co wiązało się z bardzo minimalną filtracją.

Teraz mam MiniKani 120, woda kryształ, ewentualne liście zbieram z tafli wody (głównie te, których skimmer nie pozbiera).

Początkowa duża ilość masy organicznej mogła być związana z konkretnym startem tzn. światło 0,9w/l, dużo CO2, a rośliny nie były przygotowane do takich warunków.

Teraz akwarium tętni życiem, większych problemów z glonami nie mam.

Pozdrawiam.