Mój osobisty kojący nerwy telewizor - Wersja do druku +- Forum WTMA Akwarystyka Wielkopolska (http://wtma.pl) +-- Dział: Ogólne (/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Pokaż swój zbiornik (/forumdisplay.php?fid=28) +--- Wątek: Mój osobisty kojący nerwy telewizor (/showthread.php?tid=1802) |
Mój osobisty kojący nerwy telewizor - marry696 - 29-11-2011 00:00 martwię się ze samica Kakadu nie pozwala samcowi się dać. Bardzo chce je rozmnożyć. Kosiarki nie dają rady jeśli chodzi o glony nitkowate bo mam ich za mało, a są stadne(mam tylko2).Cóż zabrakło kasy na więcej. Będę mieć w styczniu kaske to kupie tez mikro i makro jakieś(chyba ze nie powinnam skoro mam glony?-nie wiem). Myślę o zmianie żwirku na czarny. RE: Mój osobisty kojący nerwy telewizor - Biter - 29-11-2011 02:47 Ładny start Moje uwagi co do obsady: Kosiarki to rybki bardzo przyjemne w zachowaniu, tylko pamiętaj że są to szybko rosnące duże zwierzaki które lubią popływać i po roku będzie im zdecydowanie za ciasno (sam niedawno oddałem moje śledzie z tego powodu). Mam wrażenie że neonków jest tu zaledwie kilka sztuk, a to ryba ławicowa - powinno być ich przynajmniej 15-20. Gupiki & Molinezje w szybkim czasie zrobią ci tu zupę rybną, ale możliwe że Kakadu utrzyma populacje na właściwym poziomie Nawożeniem póki co się nie przyjmuj nadmiernie, czasami lepiej dać zbiornikowi trochę spokoju niż przedobrzyć, na to przyjdzie jeszcze czas RE: Mój osobisty kojący nerwy telewizor - marry696 - 29-11-2011 02:58 dziękuję za opinię właśnie szybko przejrzałam wasze baniaki..i mi wstyd. Macie tak piękne rośliny. Myślę, że za wolno mi rośnie Hygrophila difformis-i jest taka troszkę żółtawa-czegoś ma chyba brak. Podłoże to zwykły żwir kwarcowy plus kilka kuleczek filtusa. Teraz czytam,że macie ziemię wysypaną.Coś muszę zrobić tym podłożem. Co do gupików-były małe-Kakadu zjadły w jeden dzień. W miedzy czasie zdechła samica gupika,wiec przyrost nie grozi. Molinezje mam tylko 4malutkie miesięczne.Neonków jest 8.Jak zrobi się więcej roślin to dokupię, by nie wyglądało na przerybione-niech mają kryjówki. Oświetlenie mam mega,więc powinno wszystko śmigać,a ja chcę mieć naturalny busz. Re: Mój osobisty kojący nerwy telewizor - slavo22 - 29-11-2011 10:28 Jak masz mocne oświetlenie - powyżej 0.5W/l to czeka cię podawanie co2 i jakiegoś nawozu, inaczej z glonów nie wyjdziesz. Przećwiczyłem u siebie. Teraz mam ładnie rosnące rośliny i mało glonów, tyle żeby otoski miały co jeść. No i podłoże, pomyśl nad tym jak będziesz planować restart. Sent from my Blade using Tapatalk RE: Mój osobisty kojący nerwy telewizor - czarex - 29-11-2011 10:41 bez co2 - ciężko będzie, bo zapodałaś okrutne oświetlenie 84W/112l nieźle Aldesanu lej więcej - 2-3ml/dziennie! i obserwuj jak roślinki zaczną rosnąć -zwiększ dawkowanie! no i o jakimś makro nawozie trzeba pomyśleć! ogólnie start nienajgorszy, choć ja bym ten klamot z prawej strony na drugi korzeń wymienił pozdrówki RE: Mój osobisty kojący nerwy telewizor - Kalina - 29-11-2011 23:18 na podstawie obserwacji mogę powiedzieć tylko tyle, że przy oświetleniu 0,5 w/l i podawaniu co2 rośliny rosną jak dzikie, zwłaszcza żabienice, Hyrgophila difformis, rotala oraz Heteranthera zosterifolia przy nich zaobserwowałam najszybszy przyrost, a posadzone zostały 10 dni temu, zbiornik 60 cm wysokości i powoli czeka mnie przycinka... RE: Mój osobisty kojący nerwy telewizor - alarmowiec - 30-11-2011 11:15 Hm ten kamień z prawej strony faktycznie nie gra natomiast kolor roślinek wskazuje na duży problem . Nawet na zwykłej kranówie powinno być lepiej . Bez nawożenia się nie obejdzie . RE: Mój osobisty kojący nerwy telewizor - marry696 - 14-12-2011 01:43 mała aktualizacja RE: Mój osobisty kojący nerwy telewizor - alarmowiec - 14-12-2011 02:01 No zaczyna nabierać to jakiś kształtów . Jak dam radę to jutro pogadamy co można dalej z tym zbiorniczkiem zrobić |