Na granicy lasu - Wersja do druku +- Forum WTMA Akwarystyka Wielkopolska (http://wtma.pl) +-- Dział: Ogólne (/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Pokaż swój zbiornik (/forumdisplay.php?fid=28) +--- Wątek: Na granicy lasu (/showthread.php?tid=1026) Strony: 1 2 |
Na granicy lasu - piciu-p4 - 26-03-2011 21:31 Akwa ok. 28 L Wymiary: 38x29x26 cm Filtracja: kaskada HS-106 Podłoże: JBL Manado Oświetlenie: kompakt 11w Flora: - Microsorium pteropus - mech tajwan - hygrophila difformis - eleocharis accicularis - riccia fluitans -cryptocoryna wendti var. rubella Fauna: 7 x Carinotetraodon travancoricus Dodajmy tu że jest to jeden z typowo słodkowodnych gatunków kolcobrzuchów, a jednocześnie najmniejszy osiągający rozmiary 2,5 - 3 cm. Z tego co zaobserwowałem są bardzo ciekawskie i żywe, ciągle krążą po akwarium penetrując wszystkie zakątki, od czasu do czasu zdarzają się co prawda niesnaski, ale nie wykazują wobec siebie większej agresji. no i nasz bohater są bardzo ruchliwe i stąd problem żeby zrobić im dobrą fotkę, ale postaram się coś dorzucić w najbliższych dniach RE: kolcobrzuch karłowaty - elisee - 26-03-2011 23:58 Poproszę o jeszcze fotek - z ciekawością rzucę okiem na ślicznotki RE: kolcobrzuch karłowaty - SzymonPieta97 - 27-03-2011 08:58 Naprawdę super ! Mógłbyś napisać coś o parametrach w jakich je trzymasz . RE: kolcobrzuch karłowaty - Asia - 27-03-2011 10:17 Rybki piękne, też czekam na kolejne fotki, a może jakiś film nakręcisz? RE: kolcobrzuch karłowaty - piciu-p4 - 27-03-2011 11:23 Dzięki za miłe słowa. Maluchy sprowadziłem ze szczecina, a szczerze mówiąc trafiłem na nie czystym przypadkiem gdy penetrowałem allegro, a że akurat szukałem czegoś małego i ciekawego to postanowiłem spróbować. Jeśli chodzi o parametry to w tej chwili wygląda to tak: ( z tym że z tego co zauważyłem Manado ma tendencje do podnoszenia GH i PH przynajmniej na początku, także będę stopniowo poprawiał parametry) Ph - 7 GH - 16 Kh - 5 NO2 - 0 NO3 - 5 PO4 - 0,2 Fe - ok. 0,05 Oczywiście do wody podaje PG Carbo oraz od dzisiaj Ferro, i przy najbliższej podmianie także K plus Zdjęcia postaram się wrzucić wieczorem. Filmik: ps. jak ktoś mnie oświeci jak wrzucić ten filmik na forum to to zrobie RE: kolcobrzuch karłowaty - smoko - 27-03-2011 14:34 Akwa piekne ale 28 l to dla 1 max 2 osobników Za jakies 2-3 miesiace połowa albo zginie albo bedzie siedziala caly czas schowana w roslinach RE: kolcobrzuch karłowaty - piciu-p4 - 27-03-2011 18:25 No raczej powinno wystarczyć. Są to najmniejsze kolcobrzuchy 2,5 góra 3 cm. Moje puffery nie wykazują wobec siebie praktycznie żadnej agresji. Po wtóre sytuacja zależy jeszcze od tego ile jest samców i samic, z tego co udało mi się znaleźć tylko samcom zdarzają się utarczki. Ponadto liczne kryjówki między roślinami i korzeniami (zakrytymi przez mech). Słabsze czy prześladowane osobniki mają gdzie znaleźć schronienie. Agresja (jeśli takowa zaistnieje) w grupie rozkłada się na więcej osobników. Jeszcze jedno kolego smoko, nigdy nie kupuje ryb jeśli nie mogę zapewnić im odpowiednich warunków. RE: kolcobrzuch karłowaty - smoko - 28-03-2011 10:10 nie bede sie spieral ale 28l to minimalne akwarium dla 8 malych neonków a nie terytorialnych ryb jakimi sa kolcobrzuchy ( nie wazne od gatunku) . One terytorialnosc zaczynaja wykazywac po osiagnieciu dojrzalosci plciowej. Wiele czytalem na forach (głownie angielsko jezycznych - bo polacy tak naprawde nie maja za duzego doswiadczenia z kolcobrzuchami) , nawet samice u kolcobrzuchow wykazuja terytorialnosc. Czas pokaże ... powodzenia RE: kolcobrzuch karłowaty - piciu-p4 - 28-03-2011 11:21 Wiesz ilość ryb jakie możesz wpuścić do danego akwa zależy od wielu czynników, a nie tylko objętości, liczy się przecież także rodzaj ryb, filtracja, gęstość obsady roślinnej. No cóż uważam, że nawet jeśli zaczną wykazywać z biegiem czasu zachowania terytorialne to zdecydowanie lepiej trzymać większą grupkę niż np. dwie sztuki z których w takiej sytuacji na pewno jeden zostanie zabity. Jak już pisałem przy siódemce ewentualna agresja rozłoży się na większą ilość osobników, a nie na tego jednego słabszego. Być może ktoś zaraz mi powie że u niego sytuacja wyglądała inaczej, ale miałem już trochę różnych gatunków małych pielęgniczek, czy to viejita, kakadu, ramirezy, obecnie pandurini to zawsze w sytuacji gdy trzymałem tylko dwie pary nawet w dużych baniakach jedna zazwyczaj kończyła źle jeśli w porę nie reagowałem. Agresja skupiała się na słabszej parze. Poza tym pomimo, że to tylko ok. 28L to jednak zapewniłem im możliwość zarówno wydzielenia terytorium, jak i ucieczki (gęsto obsadzony tył, korzenie za którymi i pod którymi mogą się chować, czego być może nie widać na fotach, a także przestrzeń do pływania, gdyż z tego co się dowiedziałem lubią pływać w otwartej toni, zresztą cały czas takie zachowanie obserwuję). A i jeszcze napisałeś że agresja pojawia się dopiero u osobników dojrzałych płciowo, z tego co wiem to one już osiągnęły odpowiedni do tarła rozmiar jak i prawdopodobnie wiek. ( z tego co widzę to mam 2 lub 3 samce nie do końca jestem tu pewien i resztę samic) No cóż zamierzam je zostawić tak jak są przynajmniej na razie. PS. Zgadzam się że polskie fora i zawarte na nich informacje zazwyczaj nie są najpewniejsze i najobszerniejsze i z tąd preferuję angielskie lub niemieckie. A i jeszcze jedno pytanko ile kolega ma doświadczenia ze swoimi kolcobrzuchami i ogólnie z akwarystyką? RE: kolcobrzuch karłowaty - piciu-p4 - 26-05-2011 14:33 Mała aktualka. Niestety kolcobrzuchy trudno złapać w kadr (strasznie ruchliwe i chyba nie ufają aparatom). RE: kolcobrzuch karłowaty - SzymonPieta97 - 26-05-2011 22:27 Super zarosło , poprosiłbym o więcej fotek mieszkańców . RE: kolcobrzuch karłowaty - piciu-p4 - 29-09-2011 13:44 Wiesz w sumie to w tym baniaku pływa już co innego a mianowicie aphyosemion spoorenbergi, a kolcobrzuchy wylądowały w 126L Azja razem z prętnikami, razborami i danio. Jeśli chodzi o karmienie to artemia, szklarka, ochotka, lasonogi. Większość moich ryb dostaje powyższe "mięsko", suchego by nie ruszyły. Czasem oczlik, dafnia. Jeśli chodzi o przerybienie to wiesz moim zdaniem to czy baniak jest czy nie jest przerybiony zależy od wielu czynników, nie tylko ilości ryb, ale także wystroju baniaku (ilość zielska, kryjówek etc.) a także filtracji. Jeżeli baniak przy określonej obsadzie nie ma wahań parametrów, jak NO3, NO2, PO4 i jest w stanie w miarę sam regulować te parametry na określonym poziomie to znaczy że o przerybieniu nie możemy jeszcze mówić. Mówimy tu oczywiście o dojrzałym baniaku. RE: kolcobrzuch karłowaty - piciu-p4 - 30-09-2011 12:05 Jak już mówiłem, ale napisze jeszcze żeby nie było nie mam w baniaku z kolcobrzuchami ślimaków poza helenkami. A jeśli chodzi o Manado to więcej plusów niż minusów. Przede wszystkim rośliny się bardzo dobrze ukorzeniają, lekkie co obniża masę baniaka, z tego co pamiętam to to jest wypalana glina czy jakoś tak, zwiększa powierzchnię dla bakterii nitryfikacyjnych dzięki dużej porowatości. RE: kolcobrzuch karłowaty - Codranger - 30-09-2011 19:22 (30-09-2011 12:05 )piciu-p4 napisał(a): Jak już mówiłem, ale napisze jeszcze żeby nie było nie mam w baniaku z kolcobrzuchami ślimaków poza helenkami. Helenki nie są atakowane przez kolcobrzuchy? aphyosemion spoorenbergi - piciu-p4 - 30-09-2011 20:11 Szczerze mówiąc to ciężko stwierdzić. Jak je przenosiłem do 126 to helenek było już niewiele, a jak już pisałem kolcobrzuchy karłowate, przynajmniej moje pojawiają się przede wszystkim w porach karmienia, a większość czasu spędzają buszując w zielsku i pod korzeniami. Żeby nie było jakiś niejasności w tym baniaku nie ma już kolcobrzuchów a obecnymi mieszkańcami są aphyosemion spoorenbergi. Obecnie układ 2+2 z czego jedna samiczka pochodzi z udanego tarła. samiec samica no i młodziak, jeszcze trochę nieśmiały wielkości ok 3-4 cm |