Odpowiedz 
Co to za paskudztwo?
24-02-2015, 15:09
Post: #1
Co to za paskudztwo?
Padł mi dzisiaj samczyk Apistogramma Agassizi po ponad tygodniowej walce z chorobą. Najpierw stał się apatyczny, później stracił apetyt i chował się po kątach. Wczoraj pojawiły mu się wkoło skrzeli małe ciemne kłaczki a dzisiaj rano cały był w ..... no właśnie co to jest za paskudztwo?

W próbce pobranej przy odbycie oprócz nitek widać było poruszające się pierwotniaki a w próbce pobranej ze skrzeli większego kalibru coś. Wszystko na zdjęciach a opis minimalistyczny by nic nie sugerować.

Zdjęcia: http://pokazywarka.pl/zoijk9/

Ktoś wie co to jest? Chciałbym potwierdzić moje domysły. No i co zrobić by reszta obsady nie dołączyła do samca? Wcześniej padło mi trochę neonów zielonych - niektóre miały małe galaretowate narośla w okolicach skrzeli.

Akwarium ma 3 miesiące, parametry wody w normie, podmiany co tydzień 15-20% kranówka + demineralizowana.

Baniak:
1. 80x30x35cm brutto 84litry (realnie około 75)
2. Plaża z piasku drobnego, pod roślinami ADA amazonia II, skały, korzenie japońskie
3. Filtr Aquaszut Turbo 750 (wata + trochę ceramiki)
4. Temp 25C (grzałka 100w)
5. Oświetlenie 2x24W Odyssea Dual Pro, świetlówki 6500K + 8500K, od 8 do 12 i ponownie od 15 do 20
6. CO2 z bimbrowni

Obsada:
1. Apistogramma Agassizi 1 (było 1+2) wprowadzone po 5 tyg
2. Neon inessa 8 - wprowadzone po 8 tyg zamiast neonów zielonych
3. Neon zielony 1 (było 12), 8 wprowadzone po 5 tyg + 4 tydzień później i wtedy zaczęły padać
4. Kirysek pigmej 5 - wprowadzone po 5 tyg
5. Otosek przyujściowy 3 - wprowadzone po 8 tyg

Rośliny:Echinodorus magdalensis 10 (małe), Echinodorus amazonicus 2, Cabomba caroliniana 8 (likwidowana na dniach), Heteranthera zosterifolia 10, Echinodorus vesuvius 1, Eleocharis acicularis dwie kępki

Testy:
1. Wyniki testów przed wczorajszą podmianą (kropelkowe zoolek):
- PH 7.2 do 7.5 (w ciągu 3 miesięcy)
- NO2 0
- NO3 10-20mg/l (3 dni temu, wstrzymane nawożenie NO3, zazwyczaj było 2-5mg/l przed zwiększeniem podawanej dawki NO3)
- NH3 0
- PO4 0-0.25mg/l
- KH 9 n
- GH 11 n
2. Moja kranówka: PH 7.5, KH 13, GH 16
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
24-02-2015, 22:34
Post: #2
RE: Co to za paskudztwo?
Patrzcie akwaryści jaki piękny post. Od samego początku do samego końca.
Pleśniawka. A co do ryby - zanim została odłowiona i pobrana z niej ta próbka - chyba trochę przebyła w takim stanie w akwarium (albo w miejscu ze stojącą wodą) bo te ruchliwe "pierwotniaki" jedzą sobie to, co już odeszło do innego świata. Z tego, co je rozpoznaję. A nicień jest, jak najbardziej, ale trzeba zabrać pod uwagę, że albo podejmował ewakuację, albo nawinął się tam po prostu... przez przypadek. Istotne jest zagęszczenie. I to najlepiej sprawdzić w treści przewodu pokarmowego (ostatecznie w świeżych odchodach). Wtedy będzie można powiedzieć coś więcej. Jeden nicień inwazji nie czyni. W końcu można o konkretach. Bardzo dobry post. Może ktoś ma inną koncepcję, może rozpoznaje inaczej "pierwotniaki", może zidentyfikował konkretny rodzaj nicienia?

Nie tylko chłopaki lubią robaki
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
25-02-2015, 01:26 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-02-2015 01:27 przez Gruth. Powód: Nowe informacje)
Post: #3
RE: Co to za paskudztwo?
Dzięki za diagnozę.

Wczoraj wieczorem, a raczej przedwczoraj, samczyk jeszcze żył. O 9 rano był martwy. Chował się po kątach, tam gdzie dobrego przepływu wody nie ma. Pierwotniaki były tylko w próbce pobranej przy odbycie.

Nicieni było dużo więcej wśród pleśni i to nawet 10 x większe niż ten pokazany na fotce (ale to później dopiero zobaczyłem). W trzewiach nic się nie ruszało ale tutaj pewności nie mam bo sprawdzałem rybę po przetestowaniu odporności nicieni na kąpiel w baaaardzo słabym roztworze nadmanganianu potasu (ledwo dostrzegalna zmiana koloru wody). Podziałał skutecznie.

Czy pleśniawka może być wtórną chorobą po zakażeniu nicieniami?

No i jak leczyć pleśniawkę? Sposobom z netu nie testowanym w praktyce raczej już nie ufam gdy po 30min kąpieli w roztworze nadmanganianu 1g/100l (zalecana długość była od 30 do 60min) wyłowione neonki zeszły z tego świata.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
25-02-2015, 10:56
Post: #4
RE: Co to za paskudztwo?
Ryby z odłowu miałem z grzybem . Otarcia w transporcie (tak sobie wmawiam że w transporcie a nie w brutalnej metodzie odłowu ) .
Leczyłem Protocapsem (wcześniej to się nazywało bodaj Aquasan ) .Przy okazji ten sam lek pomaga na nicienie jednak nie tak skutecznie jak leki celowane .



W rozległych ranach stosowałem pędzlowanie Jodyną . Bezpośrednio na rankę oraz jej "zdrowy " brzeg .
Pedzlowanie wykonywałem patyczkami do czyszczenia uszu . Rybę odławiamy i zabieg trzeba wykonać sprawnie i szybko ,ryba w tym czasie leży na mokrej szmatce. Wskazane jest by jak najmniej macać rybę gdyż naruszamy powłokę śluzową .
Zaatakowanie skrzeli u ryby prawie zawsze kończyło się śmiercią ryby . Jeśli zajęte są skrzela z mojego marnego doświadczenia wynika że humanitarniej jest rybę uśpić .


Leczeni zawsze prowadzimy w oddzielnym zbiorniku . W akwarium hodowlanym warto poprawić warunki i obserwować pozostałe ryby .

Warto przypomnieć że pleśniawka występuje głównie na martwej tkance . Ryba może być zdrowa ale pokaleczona np po walce o terytorium albo zalotami przed tarłem .Warto obserwować co się dzieje w akwarium . To oczywiście tylko wskazówka bez żadnych podtekstów .

Co do nadmanganianu . Kiedyś też tego próbowałem i poparzyłem rybom skrzela bo zbyt długo próbowałem je "moczyć w roztworze" To było bardzo dawno temu ale dało nauczkę że tak podawane leki czasem przynoszą wiecej zła niż leczą .

Czy pleśniawka może być wtórną chorobą ? Możliwe że tak, możliwe że było odwrotnie .
Możliwe też że mechaniczne uszkodzenie ryby było zaczątkiem problemu.
Warto by odłowić pozostałe ryby i badać odchody w zbiornikach bez podłoża .
Odpowiedz cytując ten post
25-02-2015, 17:13
Post: #5
RE: Co to za paskudztwo?
Ekstra, tak dobrej odpowiedzi w dziale chorób to forum już dawno nie oglądało. Chyba nie pozostaje nic do dodania.

Nie tylko chłopaki lubią robaki
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
25-02-2015, 20:46
Post: #6
RE: Co to za paskudztwo?
Bez podlizywactwa prosze Wink . Ja sie jeszcze muszę sporo nauczyć. Można poruszyć kiedyś ten temat na spotkaniach.
Dla mnie zdrowe ryby to dobrze karmione ryby.
Juz kiedys obalilem mit rzekomej szkodliwości karmienia żywym tubifeksem a mitów w akwarystyce jest tyle ze na kilka lat spotkań wystarczy ..


Swoją drogą wielu z userow ma naprawde wielkie doswiadczenie w różnych tematach ... gdyby tylko zamiast preżenia miesni i wyszukiwania metod na bardziej ekskluzywne obelgi do innych skupili sie na problemie mielibyśmy kopalnie wiedzy...
Dodam ze sam mam nieco bardzo szorstki sposob bycia i potrafie komus powiedziec ze jest debilem nie po to by go obrazic ale by zmusic do myślenia.
Jeden na 30 jak sie okazuje zastanawia sie czy czasem nie mam racji.. moze i slaby wynik jednak i tak lepszy od jak pokazała praktyka do mowienia ja mysle ze... itd . Wiem ze wiele osob nie podchod z i moj sposob bycia ale taki juz jestem ułomny ....
Odpowiedz cytując ten post
26-02-2015, 01:56
Post: #7
RE: Co to za paskudztwo?
Zmusić debila do myślenia? Ciekawa teza.
Hm jeśli ktoś jest debilem to mu myślenie wiele nie pomoże a jeśli pomoże to ty jesteś kłamcą Smile
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
26-02-2015, 09:24
Post: #8
RE: Co to za paskudztwo?
Mhh...dzięki za wpisy ale widzę że post zaczyna już żyć własnym (innym niż zamierzone) życiem.

Wracając do meritum sprawy wnioskuję że bez badania odchodów wszelkie kroki to loteria.
Jak na razie w moim przypadku mogło być tak:
- otarcie, pleśniawka, nicienie
- nicienie, pleśniawka

Jeśli odchody będą czyste to zostanie pierwsza opcja. Z tego co wyczytałem zarodniki pleśni są obecne cały czas w wodzie i nic z tym się nie zrobi. Czy podobnie ma się sprawa z nicieniami? Wszyscy piszą o dezynfekcji baniaka po nicieniach i wiciowcach (praktycznie restart akwa który mi się nie uśmiecha - nie mam gdzie trzymać obsady przez min tydzień nim się wszystko ustabilizuje).

W tej chwili mam taki plan i jeśli jest do niczego to dajcie znać proszę:
Muszę zrobić przecinkę więc postanowiłem dać obsadę do wiadra z przefiltrowaną wodą z akwarium - wtedy zebrane odchody nie będą miały kontaktu z zanieczyszczonym podłożem. Zebranie całości plaży i jej wyczyszczenie /odkażenie przez gotowanie. Wygotowanie tych skał i korzeni które mogę ruszyć bez znacznego niszczenia kompozycji. Podmiana ok 50% wody. Nowe bakterie dodane do wody. Zastanawiam się nad wymiana części wkładu w filtrze (włóknina 75%, ceramika 25% by została) ale to chyba zbyt wysokie ryzyko. Za 3 dni muszę wyjechać na tydzień i jak skoczy NO2 to nikt mi podmiany nie zrobi na czas.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
26-02-2015, 10:33
Post: #9
RE: Co to za paskudztwo?
Masz racje. Zarodniki są w kazdym akwarium . Podobnie jak inne choroby. Zdrowe ryby maja na tyle silny system odpornościowy ze radzi on sobie z próbami inwazji.
Trudno doradzić jednak ja wstrzymal bym sie teraz z wielkimi ruchami. Raczej porzadne odmulenie podloza i wymiana duzej czesci wody.
Leki powinno podawac sie zawsze pod kontrola i odradzal bym podanie lekow i pozostawienie wszystkiego samemu sobie. Rowniez dlatego ze leki naruszaja stabilnosc wody w zbiorniku i efekt moze byc odwrotny od zamierzonego
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 





Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości