Ostrzegam - robaki dla wedkarzy nie do akwa

[utopia]

Kilkakrotnie ostrzegałem że nie wolno karmić robalami sprzedawanymi jako przynęty wędkarskie.
Efekt jak zwykle- niech se gość pogada a później jest płacz że obsada padła .

Kolejny raz napiszę - robaki z hodowli ( nasza krajowa dżdżownica czy jeszcze gorsza - kalifornijska /dendrobena) żyją w podłożach przemysłowych które są spryskiwane środkami zabijającymi roztocza . Hodowcy robali bronią się przed utratą zarobku po inwazji roztoczy ale o tym się nie mówi .
Preparat który nie zaszkodzi karpiowi o wadze kilku kilogramów bo on i tak zaraz skończy w większości na patelni to ryby o wadze kilkanaście /kilkadziesiąt gram potrafi zabić błyskawicznie . Różnica ilości wody w stawie czy akwarium też nie jest bez znaczenia .

Jeśli ktoś chce karmić robalami z wędkarskiego należy je umyć pod strumieniem wody i oczyścić przez minimum dwa tygodnie w skrzynce z ziemią

[Dikej]

Pierwsze słyszę żeby ktoś karmił ryby w akwarium przynętą Ludzie to są jednak po*****ani

[utopia]

Nie rozumiesz. Nie przynęta jest problemem ale to co z nią robią w hodowlach .

Swoją drogą właśnie glizdy plus zielone to od wieków najlepiej napędzający hodowle pokarm .
Trzeba tylko robić wszystko z głową i świadomie

[Adam]

Skoro ktoś nie słyszał o karmieniu robalami to jeszcze dużo nauki przed nim. Dżdżownice poleca się do karmienia gupików-o czym pisał nawet w książce Łabaj i Madej, bo wpływają na ilość młodych tylko dżdżownicy nie przemysłowo produkowanej.

[Dikej]

Cały czas coś nowego. Nie można wiedzieć wszystkiego Czyli dżdżownica z ogrodu jak najbardziej się nada? Jakoś trzeba to przygotować/ugotować/wysuszyć?

[utopia]

Najlepiej mrozic oczyszczone i zetrzeć na tarce.
Jak bedziesz na spotkaniu to opowiem