Gąbki słodkowodne na Piławie

[eMWu]

We wrześniu 2012 roku zrobiłem kilkugodzinny spływ kajakowy rzeką Piławą. Piękna rzeczka i naprawdę czysta. Widać było mnóstwo pięknej roślinności wodnej i oczywiście ryby. Po wpłynięciu na tereny zalesione moim oczom ukazał się fascynujący widok, przypominający fragmenty rafy koralowej. Były to zielone gąbki słodkowodne licznie rosnące w nurcie rzeki. Swoimi kształtami bardzo przypominały kolonie acropor - twardych koralowców rafowych.
Zdjęcia robione toporną wodoodporną komórką nie zachwycają jakością, ale widać wyraźnie kolonie gąbek.

Najpierw zdjęcia spod wody:














Gąbki te były widoczne tuż pod powierzchnią wody (zdjęcia z powierzchni):

[adrian126]

Czad czy to prawda że wydzielają nieprzyjemny zapach ?

[Yahilles]

Robiłeś może jakieś foty podwodnej roślinności? Sam byłem dwa razy na spływie na Pomorzu Zachodnim i niesamowicie podobały mi się te podwodne łany rdestnic, moczarek, rzęśli i jaskrów. A gąbki na tych zdjęciach momentami wyglądają jak rafa koralowa!

[eMWu]

Co do zapachu ... - nie wąchałem tych gąbek, ale też nie czułem niczego nieprzyjemnego.

Zdjęć roślinności niestety nie robiłem.

Tak sobie pomyślałem, żeby wiosną w przyszłym roku zrobić forumowy spływ kajakowy dla chętnych tą rzeczką. Ponoć w dolnym biegu na Zalewach Nadarzyńskich sporo się w wodzie dzieje. Ptactwo się mnoży, ryby chyba też. Do tego na tych zalewach jest płytka i czysta woda, więc sporo można zobaczyć.
Okolica Piławy jest niemalże dziewicza, gdyż od czasów II wojny tereny te są prawie nie zamieszkane. Ruscy, jak "zdobywali" Polskę, po zajęciu Bornego Sulinowa wysadzili w powietrze kilka okolicznych wsi, żeby im lokalne ludziska nie zaglądali do bazy wojskowej i na poligon.

[DUANDR]

Jestem za!!!
Bliżej mamy spławną Wełnę z możliwością urządzenia ogniska na mecie w Jaraczu.

[Asia]

Ja wełną w dzieciństwie spływałam.

[Yahilles]

Brzmi fajnie, tylko żaden z długich weekendów wiosną (jednodniowe spływy chyba mają rację bytu?), bo te mam już zaklepane na inne podróże

[eMWu]

Wełną też we wrześniu spływałem. Jak z trzcin wypłynąłem to nawet ładnie było Woda to niestety zielona zupa.
Piława to inna galaktyka.
Ideałem byłoby na przełomie maja i czerwca popłynąć

[Yahilles]

Sprawdziłem Wełnę w wikipedii i piszą coś odwrotnego, że to jedna z lepszych ekologicznie rzek. Jakiś kryzys?

[eMWu]

Nie wiem co piszą, ale woda trochę zielona była. Na Wełnie też ładnie jest

[wpawlicki]

Ja tam na taki splyw to nawet z rodzina bym sie pisal...

[eMWu]

Ja właśnie z dzieciakami byłem. Chętnie też znów je zabiorę. Wrócimy do tematu wczesną wiosną.

[eMWu]

Wracam do tematu spływu Piławą.
Uzgodniłem wstępnie termin na niedzielę 19 maja 2013.
Wyjazd z Poznania z samego rana tak ok. 4.30, tak żeby być na miejscu ok. godz. 7.00
Dojazd do miejscowości Nadarzyce, gdzie zostawiamy auta i busem dalej jedziemy na miejsce startu.
Start w miejscowości Liszkowo koło Bornego Sulinowa.
Meta w Nadarzycach, gdzie zostawimy wcześniej auta.
Do Nadarzyc z Poznania jest ok. 160 km i podróż trwać będzie jakieś 2-2.5 godziny.

Koszt imprezy:
Kajak jednoosobowy - 30 zł/dobę
Kajak dwuosobowy - 30-35 zł/dobę
Transport busem z Nadarzyc do Liszkowa: - ok. 100-120 zł za maks. 8 osób w busie.

Podsumowując:
- dla 1 osoby w kajaku jednoosobowym koszt łączny to ok. 45 zł za spływ z transferem busem.
- dla 1 osoby w kajaku dwuosobowym koszt łączny to ok. 30-35 zł za spływ z transferem busem.
Do powyższych kosztów doliczyć trzeba sam dojazd z Poznania i z powrotem.

Wstępnie chętnych już jest ok. 10 osób (w tym ja i Grzegorz)
Jak ktoś jest jeszcze chętny to proszę o info.
Zbierać będę kasę na rezerwację kajaków i blokadę terminu.

Rzeczka jest pierwsza klasa. Czysta i przejrzysta woda oraz super przyroda.
Myślę, że gąbki słodkowodne też zobaczymy.
Spływ kończy się na zalewach nadarzyckich, gdzie wiosną i wczesnym latem są wielkie tereny lęgowe ptactwa.
Polecam.

[Oskar]

Ja osobiście proponowałbym spływ na rzeczce Drawa o wiele lepsze doznania niż na piławie (bylem tu i tu . )

[eMWu]

Ja też byłem i na Drawie i na Piławie.
Obydwie rzeki są piękne.
Piława ma wg mnie dużo bogatsze życie.
Nad Drawą problemem jest za dużo olch zarastających brzegi.
Olchy powodują zbrązowienie i zacienienie wody, a to z kolei powoduje zanik roślinności i ubytek planktonu i ryb.
Tylko na Piławie widziałem gąbki słodkowodne i to tak silnie rozrastające się.

BTW.
Nie widzę przeszkód, żeby np w czerwcu zrobić też spływ Drawą.