poecilia reticulata-kompendium
|
15-11-2012, 14:15
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-11-2012 20:20 przez DUANDR. Powód: Nowe informacje)
Post: #1
|
|||
|
|||
poecilia reticulata-kompendium
gupik-kompendium
Zacznijmy od początku. Naszą zabawę zaczniemy od zakupu ryb. I ZAKUP Tu oczywiście każdy ma inne możliwości i inne zdanie. Ja osobiście stawiam na wizytę u hodowcy a jeżeli nie ma wyjścia to odwiedziny sklepu zoologicznego. Przewagą hodowli jest wiedza właściciela ryb o nich samych a także jakość ryby. Sklepy bazują na różnych dostawcach często mieszając ryby krajowe z tymi z importu a nawet mieszając odmiany w jednym akwarium. co powoduje problem dla kupującego, bo ciężarna samica ma młode niewiadomego pochodzenia a gdy chcemy konkretną odmianę będzie wówczas problem stwierdzić po jakim samcu są młode. II KARMIENIE W środowisku naturalnym dieta ryb bazuje na pokarmach pochodzenia roślinnego oraz zwierzęcego. Dzikie gupiki zjadają glony oraz plankton pochodzenia zwierzęcego. W domu oczywiście trudniej jest otworzyć warunki naturalne. Pokarm zastępczy jaki podamy rybom powinien być zbilansowany w ilość białka, tłuszczów oraz węglowodanów jaką podamy a także nie można zapominać o witaminach, mikro i makroelementach. I tu znów pojawia się dylemat co podawać-oczywiście jak najbardziej urozmaicony pokarm to po pierwsze. Na rynku są gotowe produkty sztucznie przetworzone jak i żywe. Żywe oczywiście produkowane na masową ilość w różnych krajach i przez różnych producentów jest dla mnie zagadką. Niewiadome pochodzenie może dla hodowli ryb nieść zagrożenia. Popularna ochotka czy rurecznik żyjący w dnie zbiorników może gromadzić w swoim ciele wiele metali ciężkich. Te pływające w toni mogą również być zanieczyszczone choć mniej jak te wydobywane z dna ale zawsze. Ideałem byłoby własne oczko gdzie namnaża się pokarm czysty ekologicznie (larwy komarów, wodzień, rozwielitka a i czasami cyklop)no ale kto ma takie możliwości-chyba nieliczni. Pokarm sztuczny gotowy również nie dostarcza wszystkiego co potrzebne rybom do funkcjonowania więc zostaje nam produkcja własna pokarmu. Z żywych pokarmów najłatwiejszy do pozyskania a także do rozmnożenia jest węgorek. To małe stworzenie jest bardzo dobre w karmieniu narybku wielu gatunków ryb. Jednak ma dużo w sobie tłuszczu i należało by go stosować na przemian z innymi karmami. Grindal to kolejne stworzenie niewielkich rozmiarów, które idealnie nadaje się do karmienia rybek, które mają od 1-2 cm ale i też u mnie sprawdził się podawany dużym mieczykom. Młode ryby mogą podczas wzrostu otrzymywać go systematycznie ale dorosłym nie należy go zbyt często podawać. Duża ilość tłuszczu powoduje u dorosłych skutki uboczne grożące problemami z rozmnażaniem. Przed podaniem dobrze jest go wymoczyć przez ok. 20 minut w zimnej wodzie. Z tego co udało mi się dowiedzieć to wówczas robaczki wydalają całą zawartość ich treści pokarmowej więc w ten sposób uzyskujemy czysty pokarm. Dużo większe są za to doniczkowce, które są spokrewnione z grindalem choć żyją w nieco innym środowisku . Doniczkowiec również bardzo kaloryczny to jednak dla takich ryb jak gupik musi być rozdrabniany, przepłukany i w taki sposób podawany a do tego podawany sporadycznie ze względu na otłuszczanie się dorosłych ryb. Dzięki możliwości łatwego dostępu do jaj solowca jest to kolejny jak najbardziej naturalny i ekologiczny pokarm dla naszych ryb. Od poprzednich jest mniej kaloryczny ale za to zawiera dużą ilość białka a co za tym idzie powoduje szybkie przyrosty ryb. Drobne larwy są bardzo dobrym pokarmem dla świeżo urodzonych gupików jak i dorosłych. Wyniki karmienia solowcem są bardzo dobre. W ciągu 3 miesięcy od porodu ryby osiągają rozmiar ryb dorosłych. Jak widać nie ma jednego idealnego pokarmu dla gupików. Oczywiście można się posiłkować karmami sztucznymi własnej produkcji. Zawsze jednak należy pamiętać, że ok. 80% ich składu powinno być pochodzenia zwierzęcego a tylko 20% roślinnego. Co jest ważne to temperatura i system karmienia. Młode ryby dobrze jest karmić 4 razy dziennie, dorosłe maksymalnie 2 razy. Zwiększenie ilości podawanej karmy przynosi tylko szkody. Dorosłe odtłuszczają się a to wpływa na ich płodność a znacząco spada przyswajalność jak i u dorosłych tak i u młodych. Wiele innych czynników odgrywa też duża rolę przy karmieniu. Takim czynnikiem jest duże zagęszczenie. Dużo ryb to dużo produktów przemiany materii najczęściej przez stres nie przyswojonych a do tego spadek tempa wzrostu. III ROZMNAŻANIE Skutkiem zakupu zdrowych ryb jest ich rozmnożenie. W akwarium ogólnym mamy niewielki wpływ na dobór osobników a w hodowli, która stawia na jakość ryb musimy sami ingerować w dobór osobników do dalszej hodowli. Wad hodowli w akwarium ogólnym jest wiele a przytoczę kilka z nich: 1. Brak wpływu na dobór ryb-przypadkowe krzyżówki 2. Niewielka przeżywalność miotu-ze względu na kanibalizm, 3. Ryby gorzej odżywione więc i gorszej jakości-co związane jest z ciągłą obecnością dorosłych ryb, które wyjadają pokarm oraz wspomniany kanibalizm 4. Niewielka ilość młodych z miotu co związane jest z tym, że często młode samice, które jeszcze nie osiągnęły wielkości dorosłego gupika już się rozmnażają 5. Z czasem dochodzi do sytuacji gdzie wszystkie ryby są ze sobą spokrewnione w różnym stopniu(niekontrolowanym) a co za tym idzie karłowacieją(jeden ze skutków chowu wsobnego) a często pojawiają się wady genetyczne itd. jak krzywica,, które mogą być przekazywane dziedzicznie Czy są zalety? Ja nie widzę-więc czekam na takie informacje. Chyba, że oszczędzamy miejsca ograniczając ilość potrzebnych zbiorników i to zaliczymy na plus. Jednak wracając do hodowli przez duże "H" musimy jednak zaopatrzyć się nie w jedno a w wiele małych hodowlanych akwarii. Tak naprawdę to nie ma jednej metody na stworzenie takiej hodowli gdyż co jeden człowiek to jedna opinia. Przede wszystkim hodowla nawet ta amatorska powinna mieć jeden ale za to podstawowy cel a mianowicie poprawę jakości ryb od których zaczęliśmy zabawę. Ja uważam, że dobrze jest zacząć od akwarium 25 litrowego gdzie umieścimy 2-3 samców i 5 samic. Poniżej wyjaśnię dlaczego tak a nie inaczej. Dobór ryb. Ze względu na to, że są różne standardy ryb to i dobór musimy w różnoraki sposób przeprowadzić. U odmian krótkopłetwych selekcje ryb można już przeprowadzić w 3 miesiącu życia gdyż wówczas samce są już wybarwione a zmiany późniejsze już nie są tak istotne. Właśnie już takie ryby można zakupić u hodowcy na start. Natomiast formy długopłetwe do pełni potrzebują 5 miesięcy. Dopiero w tym wieku dobrze odżywione samce pokazują nam pełnie swoich możliwości co do kształtu płetw jak i ubarwienia. Ze względu na to, że skupiam się na formach długopłetwych więc głównie triangiel dobór ryb zaczynam od przyglądania się obu płciom. Samice jaką należałoby wybrać do kojarzenia powinna być wyrośnięta a do tego powinna mieć wszystkie płetwy jak najbardziej wyrośnięte i wydłużone. To podstawowa cecha gupików długopłetwych. nawet samic. Po nich jednak nie dowiemy się za wiele co do koloru przyszłych młodych gupików gdyż jest skromnie wybarwiona. Choć ma swoją pulę genową to tylko można coś powiedzieć jak mamy do dyspozycji jej brata. Ale to co teraz napisałem tyczy się tylko ryb o utrwalonym kolorze i kształcie. Rybki, które pochodzą z innego źródła jak profesjonalna hodowla w cale nie muszą nam w ten sposób coś pokazać dlatego żeby wyeliminować loterię polecam zakup z hodowli. A teraz trzeba się przyjrzeć samcom. Wyrośnięty pięciomiesięczny samiec powinien mieć płetwy wielkością zbliżone do swojego standardu-czyli triangiel-płetwę ogonowa co najmniej 1/3 długości całego ciała. Co jest ważne to jego budowa ciała. Ten spory ogon musi utrzymać równie spora nasada ogona i to jest również ważne. Wątła powoduje spory problem i dyskwalifikacje ryby. Samiec nie będzie w stanie udźwignąć tylnej płetwy i rybka będzie miała w starszym wieku problem z pływaniem a jak problem z pływaniem to tym bardziej z zapłodnieniem samicy. Kojarzenie ryb zaczynamy w momencie kiedy i samiec i samica są wyrośnięte co w obu przypadkach wyjdzie nam na plus dopiero wówczas ryby łączymy. Wyrośnięta samica rodzi statystycznie więcej młodych a wyrośnięty samiec pokaże nam pełnie jego możliwości genetycznych co do barwy i kształtu płetw. Zapłodnienie Zapłodnienie u gupików przebiega etapami. Bardzo ważną rolę u tego gatunku odgrywa wzrok i zapach. Każda z ryb sygnalizuje swoją gotowość do kopulacji. Samica co pewnie niektórych zaskoczy poprzez pojawienie się plamki ciążowej przekazuje samcowi informacje o gotowości do rozmnażania. Po za tym wypuszcza do wody z otworu moczowo-płciowego substancje, która powoduje u samców podniecenie. Samce zanim zapłodnią samice rozpoczynają zaloty, które często widzimy w akwariach. Na początku namierzają samice, która wykazuje chęć do kopulacji po czym zaczynają wokół niej pływać i wyginać płetwy a następnie przechodzą do takich skoków z przodu i tyłu samicy. Te pierwsze 2-3 etapy jeszcze idzie łatwo zaobserwować ale sam moment zapłodnienia to już ciężko. Co pewnie się jeszcze zdarza zaobserwować to ruchy gonopodium w kierunku odbytu samicy co jeszcze nie oznacza, że ryba została zapłodniona. Sam moment zapłodnienia jest trudny do przyuważenia. IV CZYNNIKI WPŁYWAJĄCE NA ROZMNAŻANIE GUPIKÓW Chcąc utrzymać w dobrej kondycji i rozmnażać z sukcesami ryby, które mają być dobrej jakości musimy zwrócić uwagę na kilka czynników: 1. Temperatura wody jako jeden z najważniejszych odgrywa dużą role. Idealny rozwój ryb przebiega w temperaturze 26 st.C. Wówczas w wodzie również znajduje się najwięcej hormonów a co za tym idzie ryby są najbardziej pobudzone do rozmnażania. 2. Światło to kolejny ważny czynnik. wpływający na rozmnażanie tych ryb. W naturze ryby żyją w miejscu gdzie światło słoneczne jest przez 12 godzin na dobę. Zastosowanie podobnie długości oświetlenie w akwarium powoduje u ryb najczęstsze kojarzenia. Co ważne to wszelkie odchylenia od tej normy bardzo wpływają na chęć rozmnażania się Jeżeli zrezygnuje się z tak długiego oświetlania i ograniczy się je do 4 godzin na dobę spowoduje to brak przychówku. Podobne objawy daje oświetlanie całą dobę. 3. Pokarm znacząco wpływa na rozwój naszej populacji gupika. Jednostajne pożywienie wpływa znacząco na rozrodczość tych ryb powodując spadek ilości urodzeń oraz młodych w miocie. Ważne w żywieniu gupika jest zbilansowanie składników odżywczych. 80% diety ryb powinny zajmować pokarmy pochodzenia zwierzęcego i nie chodzi tu tylko o skorupiaki a o wzbogacanie diety w inne składniki pochodzące od zwierząt. Serce wołowe czy też wątroba wołowa jest bardzo dobrym pokarmem zawierającym i sporo białka i witamin. Ważne jest jednak zwrócenie uwagi na tłuszcze, które trzeba ograniczać w karmieniu. Przekarmianie ryb przynosi również straty. Otłuszczanie się ryb zdecydowanie ogranicza rozród gupików-powoduje problem z zapłodnieniem a co za tym idzie brakiem przychówku 4. Zagęszczenie ryb jest kolejnym czynnikiem warunkującym nie tylko rozmnażanie a ilość odchowanych ryb. Dużo ryb w akwarium powoduje stres, zwiększenie się ilości inhibitorów w wodzie a także wpływa na kanibalizm. U gupików skutkuje to pojawieniem się hierarchii wśród ryb. Dorosłe jako najsilniejsze pierwsze najadają się a także potrafią pod wpływem zagęszczenia odreagowywać atakując mniejsze i słabsze ryby. Narybek w takim przypadku zostanie w większości zjedzony. V CIĄŻA I ROZWÓJ ZARODKÓW Po 4 dniach od momentu kiedy jaja dojrzały i dochodzi do zapłodnienia rozpoczyna się ciąża u gupików, która trwa od 20-30 dni. Ktoś zapewne zauważy, że wszędzie piszą 4-6 tyg. a tu napisałem od 20 dni. 20 dni rozwoju zarodka + 4 dni od momentu pojawienia się jajka daje nam 24 dni w najkrótszym czasie ale najczęściej jest to przy optymalnych warunkach. A teraz czynniki, które decydują o tym jak długo trwa ciąża. 1. Temperatura jak zwykle ma spory wpływ. Zasadniczo ryby radzą sobie w temperaturze 18,5-31 st. C . W tym zakresie również możliwa jest ciąża u ryb. Dzikie gupiki rozmnażają się najczęściej w temperaturze ok. 22 st. C Jednak w domu możemy im zapewnić różne warunki rozwoju. Gdyby tylko rozpatrywać czynnik temperatury to w przypadku gdy wyniesie ona od. 22-26 st. C ciąża trwa od 23 do 37 dni. Najkorzystniejsza jest temperatura podczas ciąży na poziomie ok. 25,5 st. C 2.Zawartość tlenu w wodzie niby sprawa niepozorna ale jednak wpływa na rozwój zarodków. Spadek jego ilości znacznie wydłuża rozwój zarodków. 3.Obecność światła w wodzie stymuluje zarodki do rozwoju. Niby dziwne a jednak światło przenika przez ciało matki wpływając na rozwój małych. I ta jak wcześniej optymalna długość oświetlenia to 12 godzin na dobę. Skrócenie do lub całkowite wyłączenie przynosi same straty. Jeżeli ktoś będzie zapalał światło jedynie na okres karmienia to musi się liczyć z brakiem ciąż lub wydalaniem przez samice pustych jaj. 4.Przekarmianie jak i niedokarmianie to kolejny czynnik regulujący ilość zarodków oraz ciąż u ryb. Przekarmianie ma znaczący wpływ na proces zapłodnienia a w szczególności otłuszczenie narządów rodnych samicy blokuje w ogóle zapłodnienie. Najczęściej ryby z tego powodu nie rozmnażają się. Niedokarmienie to też szkodliwe zjawisko. Kiepsko odżywiona matka będzie z trudem rodzić kilka młodych lub w ogóle nie będzie w stanie nosić zarodków. 5. Zagęszczenie ryb w akwarium negatywnie jak i pozytywnie wpływa na ciąże i zarodki. Im większe oczywiście tym mniejsze szanse na przychówek i odwrotnie im mniej ryb tym więcej szans na ciążę. 6. Nie można zapominać o wieku matki. . Młodziutkie samice czyli najczęściej jeszcze nie wyrośnięte najczęściej rodzą niewiele młodych a okres ciąży potrafi się u 3 miesięcznej samicy przeciągnąć do 48 dni. Kolejne porody jednak powinny być systematycznie większe do co najmniej 4 ciąży a potem powoli znów będzie nam się rodzić mniej rybek. Starsza samica pierwsze ciąże również ma mniejsze choć średnio zawsze rodzi więcej jak młodziutka samiczka. Okres ciąży u niej będzie trwał mniej więcej tyle samo dni. 7. Przynależność do odmiany odgrywa również pewną rolę. Najkrótsze ciąże jak to najczęściej bywa należą do odmian najbardziej przypominających dzikie czyli odmiany szarej. 8. Pokrewieństwo to bardzo ważny czynnik gdyż często na nim bazują hodowle. Najkrótsze ciążę występują u samic, które były kojarzone z obcymi samcami. Natomiast w przypadku chowu wsobnego to ciążą znacząco się wydłuża. Ilość zarodków również jest mniejsza a i część może mieć wady. VI PŁODNOŚĆ GUPIKÓW Na ilość uzyskanego przychówku u tych ryb wpływa wiele czynników, które już wcześniej były poruszane. W optymalnych warunkach czyli w temperaturze zbliżonej do 26 st. C oraz ciąży kończonej się w 35 dni nasze samice urodzą najwięcej młodych a na dodatek najwięcej z nich będzie prawidłowo rozwiniętych. Pewnie ktoś stwierdzi, że to niemożliwe decydować o płodności własnych ryb a jednak. Wszystkie wcześniej poruszone czynniki wpływają na płodność ryb. Zmieniając samą temperaturę wydłużamy jak i skracamy okres ciąży a co za tym idzie ilość zdrowego narybku. Także wielkość ryb jest bardzo ważna gdyż sporych rozmiarów samica urodzi zawsze więcej ryb od tej małej, która sama jeszcze nie zakończyła wzrostu a już nosi w brzuchu narybek. Pierwszy poród w każdym przypadku nawet w najgorszych warunkach będzie najmniejszy liczebnie. Statystycznie z każdą ciążą przy niezmiennych warunkach bytowania rybka będzie rodziła więcej młodych. Tendencja wzrostowa trwa do 4 porodu po czym następuje mała stagnacja na 2-3 porody i spadek ilości narybku. VII NARYBEK GUPIKA Prawidłowo rozwinięte młode po porodzie mają 5-6 mm. Jednak i wielkość zależy od wielu czynników. Wpływają na to czynniki związane z daną rasa gupika jak i związane z ich matką czyli jej wiekiem, zdrowie, dietą, a także z płodnością danej samicy. Największe młode zawsze będą pochodziły z miotu o mniejszej liczebności. Po urodzeniu bardzo ważne jest pożywienie. Najważniejszym okresem z życia ryb jest pierwsze 35 dni z ich życia. Sam mogę poświadczyć, że jeżeli na starcie zaniedbamy ryby to raczej nic dobrego już z nich nie będzie w sensie przydatności do dalszej hodowli. Odpowiednie warunki czyli temperatura wielokrotnie wspominana oraz litraż a do tego dobry i urozmaicony pokarm powodują szybkie przyrosty narybku. Po ok. miesiącu od urodzenia można już odróżnić płeć. Wskazane jest wówczas rozdzielić rybki o czym było już wcześniej napisane (niewyrośnięte samiczki, wczesna ciąża, małe mioty i i wiele innych) a rybki skupią się na jedzeniu i przyroście. Już 40 dniowe rybki osiągają ok. 12,5 mm a 42 dniowe potrafią osiągnąć nawet 16-22 mm. Jak widać wzrost jest w tym okresie bardzo dynamiczny. U mnie ryby ok. 3 miesięczne czyli +/- 90 dniowe osiągają wymiar dorosłych ryb. Uwarunkowane to jest w moim przypadku karmieniem, litrażem oraz pochodzeniem ryb. VIII DOJRZAŁOŚĆ PŁCIOWA Osiągnięcie dojrzałości płciowej zależne jest od wielu czynników. Mniej istotny jest wiek ryb a bardziej ich stopień rozwoju. Wcześniej poruszyłem co wpływa na przyspieszenie wzrostu a co spowalnia. Dwa jednak są chyba najważniejsze. Wielokrotnie wspominana temperatura-optymalna 26 st. C, Odchylenie zarówno w dół jak i w górę hamuje wzrost. Kolejny istotny czynnik to pokarm. Kiepskiej jakości pokarm wydłuża wzrost ryb a co za tym idzie obniża jakość ryb. Mimo, że ryby wcześniej są w stanie się rozmnażać to dopiero 3 miesięczne gupiki krótkopłetwe a 5 miesięczne długopłetwe są w pełni ukształtowane do kojarzeń. IX PODSTAWOWE INFORMACJE GENETYCZNE DLA POECILIA RETICULATA Hodowla gupika ma za cel uzyskanie ryb, które będą miały większą wartość niż te, od których zaczęliśmy zabawę. Jak chyba wszyscy wiedzą gupiki mają po 2 chromosomy. Samica ma te same chromosomy-czyli XX natomiast samiec ma dwa ale różne chromosomy-czyli XY. Z prostej zależności wiadomo, że teoretycznie będzie z tego(czyli kojarzenia) po połowie samców i samic jeżeli nie uwzględnimy innych czynników(np. temperatura wody zmienia te proporcje-co sprawdziłem u siebie)lub je pominiemy. Po za genami niosącymi informacje o płci chromosomy przenoszą informacje o kształcie płetw oraz o kolorze. Takim nośnikiem są obie ryby ale tylko po samcu widać przynajmniej podstawowe informacje. Samice że względu na skromniejsze ubarwienie zasadniczo dobieramy po wyglądzie ich braci jeżeli mamy taką możliwość. Natomiast samce całą pule genową mają zapisaną i w X i w Y. Oczywiście cześć jest zapisana w jednym chromosomie a cześć w drugim. Geny zapisane w Y samiec zawsze przenosi na syna. Gdyby tak wszystko wyglądało było by to proste-a tak również inne czynniki warunkują umieszczenie genów jak i ich dziedziczenie. Zdarza się np. że gen występujący w Y przejdzie na chromosom X. I to tyle uproszczenia z genetyki-potem zaczynają się schody i lata praktyki. Podsumowując: -samce do kojarzenia wybiera się po wyglądzie-czyli odpowiednia budowa, kształty płetw, kolor itd -samice dobiera się po odpowiedniej budowie-czyli jak największe płetwy oraz nasada ogona a kolor po wyglądzie jej rodzeństwa płci męskiej-jeżeli takie możemy zobaczyć. Podstawowe krzyżówki jakie się stosuje: -krzyżowanie krewniacze oraz niekrewniacze -krzyżowanie w obrębie gatunku oraz krzyżowanie międzygatunkowe Chyba najszybciej można uzyskać efekt tego do czego dążymy w krzyżówkach krewniaczych czyli córka-ojciec czy też brat-siostra. Jednak mimo szybkiego postępu w kolejnym pokoleniu cech, o które nam chodzi postępuje także w kolejnym pokoleniu problem wad genetycznych itd. Ten problem można nieco eliminować poprzez przekrzyżowanie z inną linią gupika ale to wymaga kilku zbiorników i utrzymywania każdego pokolenia oddzielnie a do tego dochodzi selekcja wg. płci. OGÓLNIE WARUNKI BYTOWANIA DLA POECILIA RETICULATA-PODSUMOWANIE: 1. Temperatura idealna w hodowli-26 st. C -dla narybku, dla dorosłych, podczas ciąży 2. Twardość wody-ogólna-od 10-30 st.n -pod warunkiem, ze ryby będą pochodzić z hodowli krajowych, natomiast woda u ryb z azjatyckiego importu potrafi mieć max. 2-3 st. n 3. Oświetlenie-optymalne 12 godzin na dobę 4.pH wody- 6,5-8 5. Zasolenie wody 5-10 g na 10 litrów wody-ważne stałe równe zasolenie wody, sól przyspiesza wzrost, ogranicza ilość bakterii w wodzie czyli choroby |
|||
15-11-2012, 14:45
Post: #2
|
|||
|
|||
RE: poecilia reticulata-kompendium
Świetny artykuł - tak artykuł bo to nie jest zwykły post. Po takiej dawce wiedzy znów mam ochotę wrzucić do paru szkieł gupiki i spróbować. Z resztą ten zasób wiedzy szczególnie w zakresie karmienia i podejścia przy rozmnażaniu pewnie delikatnie można rozciągnąć na inne gatunki choć pewnie nie w 100%. Może jest szansa o opis trików przy rozmnażaniu pielęgniczek?
toxic69 |
|||
16-11-2012, 00:06
Post: #3
|
|||
|
|||
RE: poecilia reticulata-kompendium
Szansa zawsze jest ale tego samego oczekuje od innych, bo ludzi na forum z wiedzą sporo. To nie tylko moja wiedza, bo podpierałem się pozycją Łabaja i Madeja, którą rozbudowałem o to co wiem lub dowiedziałem się. Nie rozwijam celowo genetyki-czyi co z czym, bo tego chyba do końca nikt nie ogarnia.
|
|||
17-11-2012, 20:30
Post: #4
|
|||
|
|||
RE: poecilia reticulata-kompendium
Dobrze Adam że działasz, trzeba spopularyzować poważne podejście do gupika na ziemi wielkopolskiej
Dziś tylko tak na szybko zaglądam, więc przeczytam kiedy indziej i najwyżej skomentuje jak się z czymś nie zgodzę Genetyka gupika rzeczywiście pozostaje jeszcze wciąż zagadką choć stale po części odkrywaną, ale to szeroki temat chyba za szeroki na ogólno-akwarystyczne forum, dla szczególnie zainteresowanych polecam forum http://www.guppy.fora.pl (mam nadzieję że nie jest zabronione podawanie linków do innych forów...) Myślę że warto jeszcze dodać kilka zdjęć ,,Dragon,, Pingus Metal head Ryby z genem magenty(ten ciemny nie) (młode prawdopodobnie krótkopłewe) Pandy i Japan Blue (krótkopłetwe) Zdjęcia autorstwa; Czar-Ter-Ros (użytkownik wcześniej wymienionego forum) oraz mojego Gupiki, na poważnie... |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Podobne wątki | |||||
Wątek: | Autor | Odpowiedzi: | Wyświetleń: | Ostatni post | |
Poecilia wingei | arrowb | 0 | 5,055 |
13-11-2014 14:25 Ostatni post: arrowb |
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości