Moja 112-tka i glony

[Jarus]

Witam!

Sorki że dopiero teraz odpisuje ale kompletny brak czasu .
Oczywiście przeszedłem na Macro Green żeby podbić fosfor. Po skróceniu od dołu łodygowców długie nitki ustąpiły ale pojawiły się krótkie (2-3 mm) na liściach.
Ferro i classic podaję raz na tydzień po 1 ml.

Co do tego makro Green to producent pisze że należy po przycince lać do momentu zawiązania nowych stożków wzrostu. Oraz jako lepszy nawóz dla roślin wolno rosnących.
Wolno rosnących roślin nie posiadam.
Ale od zawsze jak tylko zacząłem lać Green to pojawiały mi się te krótkie włoski na liściach więc przestałem go używać. I przed restartem było wszystko ok.

Co do obfitego nawożenia to przed restartem lałem tylko Red i to 3ml dziennie. Nawet po przycinkach (choć wtedy lałem mniej) - nic się nie działo.
Do tego szedł potas, 3ml i classic 2 ml dziennie plus ferro co drugi dzień po 1 ml. Ziele rosło jak głupie (nadwódka wybarwiała się górą na czerwono) i przez miesiące nie widziałem glonów. Musiałem za to z przyczyn oczywistych ciąć
często bo baniak zarastał jak strasznie szybko.

Od restartu nic mi się w nim nie układa.

Na razie poczekam - dużo się wydarzyło ostatnio w baniaku. Wymieniłem świetlówki na świeże. Filtr musiałem wyczyścić bo jak się okazało był mega zasyfiony. Do tego zasysa mi powietrze (JBL e900) i muszę coś z tym zrobić.