Gupikarium

[fanderix]

Ciupakus napisał(a):Nie możesz odwrócić akwarium żeby rys nie było widać?

Z drugiej strony też jest porysowane, ale faktycznie mniej. Jednak wiązałoby to się z zakładaniem akwa od nowa, a puki co to jest to operacja niepotrzebna, zbyt pracochłonna. Kiedy będzie substrat do wymiany, za rok może, pewnie tak zrobię.

Ciupakus napisał(a):Szkoda ,że nie skoncentrujesz się na jednym kolorze lub wzorze gupików tylko tworzysz takie miksy.

No tu zupełnie się nie mogę zgodzić (chociaż każdy ma swój gust). Ja nie prowadzę hodowli jednogatunkowej, ani nie jestem Bajcikiem czy innym dużym sklepem, w którym trzyma się jeden kolor w danym akwarium. Gupiki są piękne przez ich różnorodność. Poza tym cała frajda jest w obserwowaniu młodych, jakie wychodzą z tych przypadkowych krzyżówek. Czasem są średnie, czasem są zajefajne. Mając gupiki w jednym kolorze byłoby nudne, cały urok gupikarów polega na miksie, ale to oczywiście moja opinia. Mam w sumie 6 akwariów: gupikarium (z tego postu), jedno iwagumi - dwu gatunkowe (Axlerodi Blue i Rasbora Brigittea + sakury), jeden kotniko-selektor gupikowy, i 3 krewetkaria. Tak więc 5 z 6-ciu akwariów jest praktycznie jedno, dwu-gatunkowe, ale w gupikarium moim zdaniem powinien panować mix color No chyba że się chce robić jednogatunkową selekcję, co tez może być ciekawe, ale nie o to mi chodziło. Chociaż oczywiście już mnie korci, aby mieć jeszcze kolejne akwaria do selekcji nowych wariantów kolorystycznych jakie mi się rodzą, bo czasem są mega oryginalne i fajnie byłoby pójść w selekcję, ale tu wchodzimy w hodowlę, a nie o to mi chodziło decydując się na gupikarium. Tym nie mniej dziękuję za opinię.