Inna nie związana z Hanowerem opinia o ZooGrande
|
24-02-2015, 19:05
Post: #32
|
|||
|
|||
RE: Inna nie związana z Hanowerem opinia o ZooGrande
No różnica pomiędzy Bajcikiem a Zoogrande jest taka, ze dla akwarysty roślinnego w Bajciku nie ma nic, w Zoogrande jest prawie wszystko, w Bajviku nie można sie dowiedzieć czegokolwiek, w Zoogrande prawie wszystkiego.
Kwestia cen wyglada tak, ze grupa osób dla której te 8zl ma jakiekolwiek znaczenie, jest na poziomie 10-20% ogółu klientów wiec nie jest warta obniżenia ceny. Inna sprawa ze jeśli ten test kosztuje w hurcie 13zl to bajcik zarabia 5 zł a Zoogrande zarabia 13zl i teraz należy pamietać o fakcie ze obniżenie marzy do 5zl nie spowoduje nagle, ze liczba klientów wzrośnie dwa i pół raza. Różnica pomiędzy sklepami jest tak, ze w Bajciku jest wyłącznie towar który sprzedaje sie sam i nie wymaga jakiejkolwiek wiedzy handlowej do sprzedaży, bo tej wiedzy w tym sklepie nikt nie ma. LUKASZ wiedzę ma wiec moze sobie pozwolić na to aby sprzedawać towar który tej wiedzy wymaga do sprzedaży. A ze nie ma nic za darmo, to musi być trochę drożej. Gdyby miał za drogo to by nie sprzedawał, a sprzedaje wiec nie mapotrzeby obniżać. Bajcik musi obniżać bo nie ma jakichkolwiek możliwości żeby w inny sposób przyciągnąć klientów. Czy sie to niektórym osobom podoba czy nie, ilość klientów dla których cena jest jedynym kryterium, jest znikoma. Mało tego, jest to najcześciej grupa ludzi, której wszystko jest za drogo. Z punktu widzenia sprzedawcy lepiej nie koncentrować sie na niej, bo przez to zaczyna sie zle obsługiwać ludzi którzy chcą lepiej zapłacić, a to dzięki nim sie naprawdę zarabia. Akwaria tez by wyglądały gorzej, bo prze większa ilośc klientów którzy zostawiają mniej pieniędzy nie ma czasu sie nimi opiekować, i poziom sklepu spada. A nie o to chodzi. Estimative Index (EI) i sole są jak socjalizm, czyli "Bohaterskie pokonywanie trudności, nieznanych w żadnym innym ustroju" |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 6 gości