Jaki reduktor do CO2

[alarmowiec]

Asia napisał(a):Jeśli dobrze rozumiem to: reduktor zmniejsza ciśnienie do 4 bar, dławik jest jak kran i nim nastawia się ilość wypływającego CO2, gdy elektrozawór jest otwarty za dławikiem CO2 ma w przybliżeniu ciśnienie atmosferyczne. Mam wiec pytanie czy, gdy elektrozawór zamyka przepływ to ciśnienie za dławikiem systematycznie wzrasta do poziomu 4 bar, to po otwarciu przepływu przez elektrozawór w pierwszym momencie podawana jest większa ilość CO2, aż ciśnienie za dławikiem spadnie do ciśnienia atmosferycznego.

No jestem pod wrażeniem dokładnie tak to się dzieje tylko z małym zastrzeżeniam cisnienie jakie się stabilizuje za otwartym zaworem jest troszczkę wyższe od atmosferycznego wynika ono z ciśnienia wody -to dla Mistyka ) no i jeszcze jeden szczegół reduktor który polecał Marcin działa trochę inaczej tzn. ciśnienie za nim można ustawić dowolne a szczególnie niższe niż te 4 bary . Ja staram się ustawić najniższe jeszcze stabilne . Wtedy zjawiska przez ciebie opisane są mniej dotkliwe .

Asia napisał(a):W zestawach na allegro dodają jeszcze liczniki bąbelków i zaworek przeciwzwrotny, czy one też są potrzebne?

Lisznik babelków - to zalezy od rodzaju dyfuzora jaki zastosujesz . Wiekszośc ma juz w swojej konstrukcji licznik a zaworek przeciw zwrotny ma zapobiec zalaniu w momencie gdy nam się gaz skończy ale to może sie zdarzyc tylko w przypadku bimbrowni w instalacjach z butlą nie potrafię sobie wyobrazić zeby mogło się cos zalać no chyba że butla