Narośl na głowie kardynałka.
|
24-11-2012, 02:09
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-11-2012 02:12 przez Grabarzemu.)
Post: #10
|
|||
|
|||
RE: Narośl na głowie kardynałka.
Lermi napisał(a):Na pierwszym zdjątku mamy na przykład coś, co nowotworem nie jest, czyli klasyka mikrosporidiozy. Mikrosporidioza to raczej nie jest gdyż objawy nie pasują "MIKROSPORIDIOZA, choroba neonowa PRZYCZYNA: Sporowiec Plistophora hyphessobryconis. OKOLICZNOŚCI SPRZYJAJĄCE: Dotyka nieliczne gatunki ryb, w tym głównie neony, bystrzyki, zwinniki. Inne gatunki mogą być nosicielami choroby. PRZEBIEG: Zarażenie następuje drogą pokarmową (poprzez zarażony pokarm, kontakt z kałem ryby zarażonej lub nosiciela, przez żwir lub roślinki). Spory, które przedostaną się do układu pokarmowego rybki przytwierdzają się do nabłonka jelitowego. Zarodek, który wydostaje się ze spory i przenika do krwiobiegu, a stamtąd do komórek ciała, gdzie przechodzi szereg przeobrażeń i rozmnaża się. SKUTKI: Sporowiec tamuje przepływ krwi, co doprowadza do porażenia mięśni. Następuje śmierć rybki, w przypadku nie leczenia - całej obsady; może również nastąpić przeniesienie choroby przez inne rybki do nowego zbiornika (nosiciele). OBJAWY: Plamiste rozjaśnienia na skórze, zmatowienie świecących pasów (u neonów Innesa). Rybki często pływają głową w dół, a ich kręgosłup wykrzywia się. Mają postrzępione płetwy, są wychudzone, mogą nie przyjmować pokarmu. LECZENIE: Uśmiercić chore rybki, dokładnie zdezynfekować cały sprzęt, żwirek wyrzucić, roślinki spalić. Można spróbować dezynfekcji roślin w lekko czerwonym roztworze nadmanganianu potasu. Osobniki podejrzane o nosicielstwo przenieść do osobnego akwa. UWAGI: Jest to choroba wyłącznie akwaryjna." Prędzej jest to brodawczak (który nie powoduje bezpośrednio śmierci ryby), lub nabłoniak (czyli choroby nowotworowe). Pozdrawiam Wojtas |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 10 gości