Narośl na głowie kardynałka.
|
23-11-2012, 20:52
Post: #3
|
|||
|
|||
RE: Narośl na głowie kardynałka.
Panie Grabarzemu - serdecznie witam na forum. Proszę o informację skąd podane wnioski, bo przyznam, że jestem zaskoczona tak szybką diagnozą. I co do zaraźliwości i złośliwości i nowotworu i wszystkiego.
Może to nowotwór, może nie. Ja tego nie wiem. Po pierwsze, niezależnie od tego, co to jest - NATYCHMIAST WYCIĄGAĆ TAKIE RYBY Z AKWARIUM. Może to być niebezpieczne dla współtowarzyszy zbiornika. Nie wolno zostawić ryby tak sobie, bo inne nie mają....jeszcze. A właściciela rybki proszę o odizolowanie stworka (obowiązkowe) i ewentualne przyniesienie na środowe spotkanie. Obawiam się, że obejrzenie takiego guza będzie wyzwaniem, bo rzadko widuję podobne choroby, ale przynajmniej może uda mi się dojrzeć ewentualne pasożyty (chociaż byłoby to trudne...no bardzo trudne) Nie tylko chłopaki lubią robaki |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 8 gości