Low-tech by Egze - aktualizacja

[egzepoznan]

Muszę Ci powiedzieć , że dla mnie to był wczoraj lekki szok jak ich Matka chrzestna je zauważyła czyli moja Kasia , samca już tam widywałem ale nie spodziewałem się ikry , jeżeli chodzi o miejsce bardziej bym się spodziewał pod korzeniem , samiec cały czas wachluje , to że udało mi się zrobić fotkę to cud znika dosłownie na kilkanaście sekund , ale cały czas aparat mam w pogotowiu jak czas pozwoli będę aktualizował na bieżąco , jeżeli wszystko pójdzie ok to będę musiał założyć nowy zbiornik dla nich , miejsca nie mam zbyt wiele ale myślę o czymś długim a niskim z masą kryjówek korzennych i lignitu , zobaczymy ile przeżyje aczkolwiek w moim buszu mają idealne warunki na przeżycie .