PH
|
24-08-2010, 00:22
Post: #1
|
|||
|
|||
PH
Czy jest i jeśli jest to jaki naturalny sposób na zbijanie PH do 5.5,6 co prawda mam teraz 7,5 i ryby nie padają i nie chorują no może poza pojedynczymi przypadkami.Ale mam taki kaprys i wiem że to może mieć jedynie pozytywny skutek.Zbiłem już KH i używam torfu i gotuje szyszki olchy a PH ani drgnie.Aha i jakie parametry ma woda z RO a dokładnie jakie PH bo KH powinna mieć 0 i czy wiecie gdzie można ją kupić.Za info z góry dziex.
http://ukajali.bloog.pl/ |
|||
24-08-2010, 08:54
Post: #2
|
|||
|
|||
hej skad bierzesz szyszki olchy? kupujesz czy zrywasz?
Pozdrawiam Michał . |
|||
24-08-2010, 12:00
Post: #3
|
|||
|
|||
Woda "przepchana" przez RO powinna mieć obojętny odczyn PH czyli 7.0 i twardości na poziomie 0.
W Słoniu na Panoramie jest możliwość kupienia wody RO 3zł za 5 litrów - CHYBA? Ewentualnie możesz kupić obojętnie jaką wodę demineralizowaną w jakimkolwiek markecie, również baniaki po 5 litrów. Pozdrawiam Marcin |
|||
24-08-2010, 23:09
Post: #4
|
|||
|
|||
Dzięki Marcinie za info a szyszki zrywam nad rusałką jordanie ale pamiętaj że tylko te które po zimie zostały na gałęzi znaczy się takie czarne,małe pomarszczone hehehe.A jak chciał byś je zastosować to zalewasz wodą tylko tak żeby przykryć i wystarcz zagotować i juz tylko uwaga z wywarem bo może sie zrobić herbata z wody.
http://ukajali.bloog.pl/ |
|||
28-08-2010, 10:33
Post: #5
|
|||
|
|||
dolichopterus napisał(a):Dzięki Marcinie za info a szyszki zrywam nad rusałką jordanie ale pamiętaj że tylko te które po zimie zostały na gałęzi znaczy się takie czarne,małe pomarszczone hehehe.A jak chciał byś je zastosować to zalewasz wodą tylko tak żeby przykryć i wystarcz zagotować i juz tylko uwaga z wywarem bo może sie zrobić herbata z wody.Tylko pamiętajcie żeby szyszki zalać woda z Ro. Możecie też użyć ketapangu lub liści dębu |
|||
29-08-2010, 16:10
Post: #6
|
|||
|
|||
Trafna uwaga drozdu choć ja używam poprostu przegotowanej.
http://ukajali.bloog.pl/ |
|||
30-08-2010, 18:03
Post: #7
|
|||
|
|||
Lepsze jest RO bo jest twardość 0 a szyski nie lubia twardej wody
|
|||
02-09-2010, 16:48
Post: #8
|
|||
|
|||
Ciekaw jestem na podstawie czego twierdzisz że,szyszki nie lubią twardej wody bo mi sie nigdy nie zwierzały ale może masz z nimi lepszy kontakt.
http://ukajali.bloog.pl/ |
|||
19-10-2010, 05:23
Post: #9
|
|||
|
|||
Szyszkami/liśćmi nie zbijesz parametrów zbyt znacznie a co ważne nie będzie to trwałe. Juz prędzej duży korzeń (coby sie trochę garbników wydzielało przez dłuży czas, ale tez jak to z garbnikami woda nieco nam ściemnieje) wywar z szyszek do podmienianej wody jest tez jakims rozwiązaniem. Można jeszcze dorzucić torfu do filtra (tez bez rewelacji). W małych zbiornikach można pomyśleć o dobrym (drogim) podłożu dla krewetek, często potrafią obniżać ph o stopień, półtora przez dłuższy czas.
Generalnie jak obniżysz twardość to i ph szybko zjedzie, a twardość najlepiej sie zbija kwasem (można bez problemu kupic solny w chemicznym za grosze), tyle ze taką wodę przygotowuje sie przez kilka dni zależnie od parametrów (bo te skaczą w ciągu doby) ale za to możesz uzyskać do podmiany wodę "idealną" - ja tak sobie wode właśnie na start akwarium przygotowałem, teraz oczywiscie juz tego nie robie bo zycie mam zajęte a i sensu to dużego nie ma dla zwykłych podmian (oczywiście warto robić mieszankę z RO jak tylko masz możliwość). Teraz mam w akwarium wode znacznie gorszą niż wskazania (głównie kran) ale niczemu to nie szkodzi. Obsada w dobrej kondycji i mnoży sie wszystko na potęgę. My tez oddychamy ołowiem a nie wyłącznie leśnym powietrzem toteż nie trzeba imho przesadzać p.s. RO można kupić na litry także w market zoo na przyjaźni (trzeba przyjść z własnym baniakiem), o ile pamiętam to chyba 50groszy za litr sobie życzą. |
|||
19-10-2010, 07:55
Post: #10
|
|||
|
|||
Bardzo trafna odpowiedź Gurami. Tylko dodam, że bez sensu jest kupować wodę RO skoro filtr odwróconej osmozy można kupić już za 150 zł. Obniżenie PH to niedobry pomysł, bo nagły skok może bardziej zaszkodzić obsadzie, niż stały wysoki poziom. A jak chcecie szyszki olchy to może pogadam z kolegą, który ostatnio dał mi je w zamian za rybki. Zbiera sobie na akwarium i sprzedaje takie gadżety. Jak ma się 11 lat to trzeba szukać alternetywnych środków dofinansowania
Nie tylko chłopaki lubią robaki |
|||
20-10-2010, 00:55
Post: #11
|
|||
|
|||
Droga Lermi nikt tu nie mówi o zbijaniu drastycznie ph i nie mów mi tu prosze ze obniżanie tego parametru nie jest dobre skoro chce uzyskać efekt amazonki.
Obniżenie PH to niedobry pomysł, bo nagły skok może bardziej zaszkodzić obsadzie, niż stały wysoki poziom.- czyli chcesz powiedzieć ze lepiej życ w gorszych ale stałych warunkach niż je poprawiać :/ a co z twoim motto Primum non nocere A co do filtra RO te 150 zł to nie jest może jakiś straszny wydatek ale puszczanie co tydzień 100 l wody w kanał żeby mieć 50l RO lub mniej to już mi sie jakoś nie kalkuluje.Kurde już sam nie wiem pewnie będę próbował garbnikami aż do śmierci mojej lub akwa.I do panoramy i do zoo marketu mam dosyć daleko a autobusem 50l w baniaku nie wyobrażam sobie wozić.A czarną wode uwielbiam w zbiorniku. http://ukajali.bloog.pl/ |
|||
22-10-2010, 08:32
Post: #12
|
|||
|
|||
To może zacznę od tego:
dolichopterus napisał(a):Ale mam taki kaprys i wiem że to może mieć jedynie pozytywny skutekŻeby to zagadnienie od początku do końca prawidłowo rozpatrzeć trzeba by ująć wiele szczegółów i ważnych zmiennych, żeby coś mądrego z tego wyszło. Nie wiem na przykład jakiej obsady dotyczy rozmowa. Jak tam trzymasz węgorza elektrycznego wyłowionego z Amazonki to się w zupełności zgadzam, że trzeba obniżać PH. Przy standardowej obsadzie ryby nie widziały od pokoleń naturalnego środowiska. A już widzę jak im w hodowlach, czy sklepach specjalnie obniżali PH. To może konkrety. Jaka woda do podmian jest stosowana? Masz osobny zbiornik gdzie wyrównujesz parametry a następnie dodajesz to zbiornika głównego? Pmiętaj, że od PH zależy gospodarka wodna w organizmie. Przy zmianie już od 0,5 PH na dobę, gospodarka ta ulega zahwianiu. Tego nie widać, ryby nie będą zdychały, ale jest to dla nich niekorzystne. Także przy wysokim PH szkodliwa jest głównie nie sama zasadowość, ale nagły wzrost toksyczności amoniaku. Przy takiej podmiance dajesz im nieźle popalić A sposób stwierdzenia, czy woda o danym PH szkodzi rybom jest bardzo prosty - zbadać skrzela. Jak są piekne, to PH jest ok. No właśnie - Po pierwsze nie szkodzić. Przeważnie w Amazonce nie ma roślin....bo podwyższają PH, a kto mi się ostatnio chwalił dżunglą? Także już przy zakładaniu zbiornika należy uwzględnić parametry wody, żeby nie trzeba było ich korygować. To jest najlepsze rozwiązanie dla ryb. Przy innych parametrach, niż potrzebują, zawsze im to będzie szkodziło. Chyba że będziesz nosił dla nich wodę i porównywał PH dolewanej z PH w zbiorniku. Mój podpis raczej odnosi się do prób zapobiegania bezmyślnego traktowania ryb lekami jak to ma aktualnie miejsce. Staram się nie szkodzić moją niewiedzą w wielu dziedzinach. Czasami różnie mi to wychodzi Jeżeli gdzieś zrobiłam byka, to zachęcam do popraw - wszyscy na tym skorzystamy (z rybkami na czele) Nie tylko chłopaki lubią robaki |
|||
22-10-2010, 10:38
Post: #13
|
|||
|
|||
Lermi napisał(a):A sposób stwierdzenia, czy woda o danym PH szkodzi rybom jest bardzo prosty - zbadać skrzela. Jak są piękne, to PH jest ok.Czy ryby przeżywają ten zabieg i jakiego mikroskopu używasz. Jak wyglądają piękne skrzela bo ryby z Warty też mają skrzela OK . No tak może mają tam odpowiednie i stałe Ph no i rozmiar skrzeli jest odpowiedni bo ja w moich pseudo brigitkach i galaxy nic nie widzę Lermi napisał(a):Przeważnie w Amazonce nie ma roślin....bo podwyższają PH, a kto mi się ostatnio chwalił dżunglą? No to ciekawe . Myślałem że ich tam nie ma gdzie światło nie dociera a ty twierdzisz że ze względu na to żeby nie podwyższały Ph postanowiły nie rosnąć :)ciekawe . No dobra podwyższanie to skutek uboczny pobierania dwutlenku węgla miedzy innymi dlatego należy go dodawać ale w akwarium myślę że w Amazonce to raczej nie obniżą Lermi napisał(a):Jeżeli gdzieś zrobiłam byka, to zachęcam do popraw - wszyscy na tym skorzystamy (z rybkami na czele)jest zahwianiu moim zdaniem powinno być zachwianiu |
|||
22-10-2010, 22:08
Post: #14
|
|||
|
|||
alarmowiec napisał(a):Czy ryby przeżywają ten zabieg i jakiego mikroskopu używasz.Obejrzenie wycinka skrzeli potrafię zrobić oczywiście tylko sekcyjnie po usunięciu skalpelem porywy skrzelowej. Struktura skrzeli u chorych ryb jest nieregularna, proste łuki są powyginane i postrzępione na końcach (tkanka zdrowych skrzeli jest wyjatkowo regularna). Wiem jak to wygląda, ale trudno mi opisać bo nie znam fachowego nazewnictwa. Jeszcze wiele zostało do nauki Mikroskop to użyczany Bresser Biolux AL 20x - 1280x. Z racji, że mam marne doświadczenie, próbki wysyłam do opisu i staram się wyciągać wnioski. Napisała mi się błędnie amazonka z dużej litery (chodziło mi o zbiornik). A chyba by się nie chwalił posadzeniem dżungli na brzegu Amazonki alarmowiec napisał(a):powinno być zachwianiuPowinno być, przepraszam za błąd, jak widać nawet szewcowi zdarza się wyjść bez butów Nie tylko chłopaki lubią robaki |
|||
22-10-2010, 22:50
Post: #15
|
|||
|
|||
Och lermi zawsze wszystko tak na poważnie odbierasz czy nie można sobie zażartować
|
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości