Pokrywa DIY do akwa 300 L

[Guban88ok3m]

A gdzie montujecie te wentylatorki ? Na wieku pokrywy czy np na ścianach pokrywy na przeciw siebie ?


Malawi [300l]

[fredy1]

Najlepiej od góry na dół żeby dmuchalo w tafle wody

[Mikołaj]

z tyłu w niewidocznym miejscu pod minimalnym kątem zeby dmuchało na taflę

[smoko]

Ja montuje zawsze na tylnej ścianie, co około 50 cm z nadmuchem do środka.

[Guban88ok3m]

Ok. W sumie jak bym zamontował na wieku pokrywy to by było najwygodniej mi to zrobić, a jeśli ma dmuchać na taflę wody to akurat by dmuchało tak. Tak myślałem po 2 na jednym wieku ? Co wy na to ? Bo mam 2 wieka na akwarium o dł. 120 cm.


Malawi [300l]

[fredy1]

Na alledrogo są wentylatory 120x120 o natężeniu hałasu 9 decybeli - sam takie będę wstawiał ale 2 szt na metr wystarczą tak myślę. Razem 18db nie powinno ich być w ogóle słychać

[Mikołaj]

Od kiedy decybele się sumuje

[fredy1]

Nie zsumowałem napisałem odruchowo... każdy z tych wentylatorów ma po 9db. A czy się sumuje, czy nie, tego akurat nie wiedziałem i jak mam być szczery to nawet mnie to nie interesuje ważne, że przy takiej powierzchni idealnie nadają się do tego, do czego chcę je wykorzystać

[alarmowiec]

Na pewno nie nadają się mosiężne bo mosiądz to stop miedzi a miedz to główny wróg zwłaszcza dla krewetek. Mosiądz tak jak i miedź w akwarium nawet słodkowodnym doskonale koroduje
Można stosować jedynie aluminium lub stal kwasoodporną (tzw. kwasówkę)

[Guban88ok3m]

W takim razie 2 sztuki mi również powinny starczyć Może się wezmę za to w tym tygodniu. A czemu ja myślałem że montuje się je tak żeby dmuchały na zewnątrz , żeby "wyciągały" wszystko poza pokrywę a nie dmuchały do środka na taflę wody ? hehe Może dlatego że ich nigdy nie montowałem ani nie interesowałem się tym haha Ale tak mi się skojarzyło żeby cały zaduch wyciągały na zewnątrz


Malawi [300l]

[maximus]

A dmuchales kiedys na goraca herbatę? Teraz juz wiesz dlaczego

[escar]

Wentylatory muszą wdmuchiwać powietrze do środka, a nie wyciągać, bo inaczej padną po bardzo krótkim czasie. Powietrze pod pokrywą ma gigantyczną wilgotność, wentylator zasysając powietrze z zewnątrz unika wilgoci, wręcz się suszy w stosunku do atmosfery panującej pod obudową. Gdyby ciągnął powietrze, to w krótkim czasie by padł od wilgoci. Czy skierowanie prądu powietrza bezpośrednio na powierzchnię wody jest tak bardzo istotne też bym polemizował. Tak czy siak w małej, zamkniętej przestrzeni zawirowania powietrza dotrą do wody. Bardziej myślę liczy się to, aby wentylatory znajdowały się w jednym końcu obudowy, a wywietrzniki po przeciwnej stronie, tak aby wtłoczone powietrze musiało przejść przez całą długość obudowy, a nie tylko przez fragment. W efekcie od strony wentylatorów idzie chłodniejsze, bardziej suche powietrze, a po stronie wywietrzników wytłaczane jest najcieplejsze i najbardziej nasycone wilgocią. Przy okazji warto zadbać, aby świetlówki były ustawione wzdłuż, a nie w poprzek ew. obiegu powietrza, szczególnie jeśli oprawy niemal dotykają wody.

Wentylatory przy okazji nie muszą chodzić non stop. Można kupić na Allegro odwrócony termostat RT2, albo zwykły RT2 i dodać do niego funkcję odwracania przy pomocy przekaźnika i stertować w ten sposób odpowiednio światłem i wentylacją (za ciepło = gaśnie część światła ruszają wentylatory, nominalnie = wszystkie światła bez wentylatorów, za zimno = światła + grzałka. Jeśli grzałka ma też własny termostat to uzyskujemy przy okazji podwójną ochronę przed ugotowaniem rybek.

[Mikołaj]

Rt2 i nie kombinować z światłem co Ty chcesz robić imitacja chmur burzliwych z silnym wiatrem tworzyć?

[escar]

Nie, ale każda lampa działa jak grzałka, a w upały temperatura otoczenia potrafi przekraczać właściwą dla ryb, więc wentylatory niewiele pomagają, co najwyżej mogą spowolnić proces ogrzewania wody, przyjmując, że woda w akwarium ma mniej stopni niż temperatura powietrza w pokoju (dzięki wychładzaniu w nocy), ale już temperatura powietrza nad wodą pod pokrywą jest o wiele wyższa z powodu lamp.

W takiej sytuacji wentylatory tłocząc powietrze i tak ogrzewają wodę, ale ogrzewa się ona wolniej niż gdyby wentylatory nie pracowały, ponieważ zostaje usunięte powietrze ogrzane przez lampy no i nawet jeśli tłoczone powietrze jest bardziej ciepłe niż woda, to parowanie z tafli trochę to równoważy. Mimo to, lampy dalej grzeją.

U siebie zrobiłem zautomatyzowany system wykorzystujący termostaty RT2 i przekaźniki. Grzałka nie ma prawa się uruchomić, gdy temperatura wody przekracza 25C, ponieważ RT2 odcina wtedy dopływ do grzałki. Czyli jest podwójny system w tym zakresie. Sama grzałka 150W w akwarium jest ustawiona na grzanie jak temperatura spada poniżej 22-24C. Nawet jeśli ma prąd, nie powinna grzać, ale licho nie śpi.

Gdy temperatura dochodzi do 25C ten sam RT2 poprzez przekaźnik uruchamia dwa wentylatory podające powietrze na jednym końcu obudowy, które musi się przecisnąć przez całą obudowę wzdłuż trzech lamp aż do wywietrzników na drugim końcu. Ruch powietrza jest na tyle silny, że lampy raczej samego powietrza za mocno nie podgrzeją, ale nadal grzeją wodę poprzez zwyczajne promieniowanie.

Jeśli mimo wentylatorów temperatura dalej wzrasta do 26C, następuje odcięcie zasilania do lampy z przodu akwarium. Lampa z przodu ma najcieplejszą barwę, najmniej przydatną dla roślin, służącą bardziej do dodawania ciepłego koloru rybom. Kolejne dwie lampy mają bardziej zimne światło. A rośliny najbardziej z przodu i tak dostają sporo światła od pokoju, a wieczorem to nawet trochę słońca dostaną przez okno. W sumie więc strata dla roślin niewielka, a pozostałe dwie lampy i tak dają dość światła, by nic nie zaczęło padać.

W sumie więc w skrajnej sytuacji do akwa tłoczone jest chłodniejsze powietrze z zewnątrz, a wewnątrz spada ilość produkowanego ciepła.

W wakacje kilka dni było takich, że światło przygasało i wentylatory pruły na całego. Głównie przez to, że moja żona ma jakąś szamanistyczną awersję do klimatyzacji i nie przepada gdy ją uruchamiam. Z klimą w najgorsze upały temperaturę w chacie da się zbić do kilkunastu stopni na upartego, ale z reguły daję 24C i jest spoko. Tzn. o ile uda mi się dorwać pilota i oprzeć żoninym narzekaniom, że zaraz wszyscy będziemy chorzy. ^^

Po prostu, jeśli za oknem jest 33C w cieniu, żona nie pozwala odpalić klimy bo <insert woman logic here>, wietrzenie nic nie da, bo na dworze jest cieplej niż w domu, a w domu i tak jest 30C, a w akwarium walą trzy lampy łącznie na ponad 60W, a mimo wentylatorów temperatura pnie się nieubłaganie po słupku w termometrze, to automat wyłączający chociaż 1/3 tego oświetlenia to spoko pomysł.

Nota bene, u siebie mam oprawy modułowe, które z obu stron zapewniają możliwość szeregowego połączenia, więc z tym 1/3 to jest pełna dowolność. Może być 2/3, ale pełne wyłączanie, kwestia ustawienia kabelków.

[fredy1]

Ziomek sie napocil widzę grubo, a wystarczy żonie zamontować RESET lub POWER. I sprawa załatwiona....
A teraz koniec żartów, pomysl całkiem ciekawy, ale autor posta pewnie i tak użyje kilku coolerow jak większość. Ja rownież będę montowal tylko ciche wentylatory, bo ja miałbym wydać 1200 na chłodziarkę to wolałbym jakiś profesjonalny filtr z chłodziarka ale wywalić 2500 na śmietnik w szafce to trochę dużo.