Tryb drzewa | Tryb normalny

**alarmowiec** · 22-09-2013, 14:29

No tak to taki podwójnie wyjątkowy przypadek który może się sprawdzić Smile

23-09-2013, 18:16

Byłem w akwarystycznym. Podobno kirysek jest już stary ale sprzedawca dodał do słoika kilka kropel Abioseptny (firmy tropical). Wie ktoś może co mam z tym teraz zrobić. Czy rybka nie zdechnie jak będzie w tym za długo? Mam ją przełożyć czy dalej ją tam trzymać?

Lermi · 23-09-2013, 19:34

I on jest teraz w tym słoiku z Abioseptyną? I napowietrzania tam nie ma, jak rozumiem. Wyjmuj natychmiast stamtąd tego stwora. Z jednej strony dobrze, bo to preparat antybakteryjny, z drugiej LECZENIE TRZEBA PROWADZIĆ W OPTYMALNYCH DLA RYBY WARUNKACH. Inaczej niestety tylko ją zestresujemy i pogorszymy jej stan.
Nie martw się, to pewnie jakieś bakterie jej się przyplątały (chociaż bez mikroskopu nie da się powiedzieć na pewno) Zrób testy wody w akwarium (najważniejsze i priorytetowe zadanie!!) i jak no2 i nh są ok, to daj rybkom tylko Fishtamin. Nasyp na podstaweczek normalną porcję pokarmu dla sumika (granulek, czy tabletek) i nasącz je preparatem fishtamin. Jeżeli nie będzie poprawy po tygodniu, napisz.

23-09-2013, 19:44

A mogę wlać ten środek ze słoika do akwarium głównego?
Czy jak kupię to Fishtamin kupię jutro popołudniu to ok? Czy muszę lecieć z samego rana?

Lermi · (Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-09-2013 21:22 przez Lermi.)

Zanim cokolwiek zrobisz - a tym bardziej wlejesz - musisz wiedzieć jakie masz NH albo NO2 w akwarium. Bez tego nie wlewaj nic do zbiornika głównego. Nawet z tego słoika.
Fishtamin to po prostu witaminki dla ryb, więc ze spokojem możesz je kupić popołudniem.

A i pilnuj uważnie, czy jakaś inna ryba nie ma takich podobnych białych plamek na płetwach albo skórze

23-09-2013, 21:36

Mam nadzieję, że dożyje jutra bo grzyb pojawił się na całej "buzi". Kirys robi dziwne piruety przy lustrze wody nie wiem czy wszystko jest ok Sad

.

escar · 23-09-2013, 21:50

Może ma to już nie tylko "na buzi", ale mogło dojść do skrzeli, wtedy dziwne piruety przy wodzie może robić próbując się dotlenić.

Kiryski zdaje się potrafią oddychać powietrzem poprzez jelito, jeśli infekcja masakruje mu skrzela, to może próbuje brać więcej tlenu z powietrza, bo skrzela nie dają rady? Tak gdybam.

Sam mam kiryski panda i one co jakiś czas podpływają do powierzchni (zawsze dbam, żeby choć kawałek był odkryty) i biorą łyczek, ale przez 99% czasu siedzą pod wodą, z czego większość przy dnie, a reszta to gonitwa stadnie po akwarium.

Mikołaj · 23-09-2013, 21:58

@up nie wiem czy mi się nie przewidziało ale gdzieś wyczytałem że kiryski często pobierają tlen znad tafli tylko nie jestem pewien czy to chodziło właśnie o kiryski.

escar · (Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-09-2013 22:04 przez escar.)

Cytat: Również, jak wszystkie ryby z tej rodziny, kirysek panda przystosowany jest do oddychania powietrzem atmosferycznym (przez jelito).

Cytat: Kiryski panda są dosyć wrażliwe na jakość wody oraz zanieczyszczone podłoże (brudne podłoże najczęściej przyczynia się do infekcji wąsików tych ryb). Dlatego wymagane są systematyczne podmiany części wody połączone z oczyszczaniem dna. Unikamy stosowania filtracji pod podłożem.

To akurat oczywiście o pandach, nie mam pod ręką linka do opisu kirysków czarnych, ale to ta sama rodzinka.

23-09-2013, 22:14

Jutro napiszę wyniki testów. I jeszcze jedno pytanko. Czy jak infekcja doszła do strzeli to da się ja jeszcze cofnąć czy jest skazany na śmierć?

24-09-2013, 15:20

Zrobiłem testy na NO2 i wyszło w normie ok 0.025 mg/l. Kupiłem też CMF firmy tropical na różne choroby i grzyby. Dodałem szklankę wody z solą tak jak powiedział mi sprzedawca i podnioslem temperaturę.

Lermi · 24-09-2013, 23:30

Kirysek miał dużego guza w okolicy płetwy ogonowej. Nie był tak oczywisty do zauważenia ze względu na specyficzną formę łusek u tych ryb. Rósł bardzo powoli, poza tym z zewnątrz wyglądało to bardziej jak wygięcie szkieletu, niż tak duży guz. Prawdopodobnie był wynikiem infekcji bakteryjnej, stanu zapalnego (może forma nowotworu). Stan zapalny lub nowotwór doprowadziły do głębokiej anemii i osłabienia. Nie da się wykluczyć niektórych chorób, ponieważ organy wewnętrzne były bardzo trudne do zbadania. Jaśniejsza plamka na pyszczku była wyłącznie chorobą wtórną powstałą na wskutek osłabienia organizmu. Choroba nie wynikała z zaniedbań, ani złych warunków w akwarium.

**alarmowiec** · 25-09-2013, 00:11

Mamy kolejny przykład skuteczności leczenia bez badań na podstawie domysłów i objawów które najczęściej są wtórną konsekwencją osłabienia ryby chorobą . Pochopne sięganie do lekarstw w takich przypadkach tylko stan ryby pogarsza. W tym akurat przypadku taki koniec był i tak nieunikniony .