sklepy warte polecenia

[maslo_82]

Może ja kupuję jakieś inne otoski, ale z tego co mi wiadomo, to zawsze była to ryba o najwyższym ryzyku. Normą jest to, że pierwszy miesiąc przeżywa połowa z nich. Przez pewien czas, były dostępne otoski które nie padały tak bardzo, niestety znów ich nie ma.

[Grzegorz]

Aloo
Nie rozumiem dlaczego nie korzystacie z opcji -SZUKAJ.Mamy przecież na forum doskonałych hodowców otosów. Z całą pewnością posiadają już stado podstawowe,nno przynajmniej mieć powinni i trą otosy na morgi, a to że wrodzona skromność nie pozwala im się ujawnić ze swoimi sukcesami eksportowymi przydaje im tylko splendoru.
Walcie do niego jak w dym.
http://www.akwarysci-poznan.pl/forum/sho...OTOCINCLUS
Pozdr.
G.

[piciu-p4]

Tak to prawda Maslo, też tak często mam zazwyczaj ok 1/3 tracę, ale zwykle nie pociągają za sobą połowy zbiornika i drugi cały. Tutaj niestety tak się stało a więc musiały być co najmniej nosicielami choroby. U mnie dodam woda jest w całości RO.

[Fretka]

(27-06-2013 05:54 )maslo_82 napisał(a):  A no tak sobie czytam koleżanki wypowiedzi i jedyne co mi przychodzi do głowy, to to, że może problem leży nie w sklepach, a u Ciebie. Nawet ze szczerymi chęciami, jak się kupuje ryby w najgorszych sklepach to nie ma szans, na taki odsetek trupów czy chorych ryb.

Dla twojej wiadomości, ryby ujawniły ospę nie w moim sterylnym akwarium ale jeszcze w woreczku sklepowym zanim moi podopieczni w ogóle ujrzeli nowy dom, chyba mi nie powiesz, że choroba nagle sobie wyskoczyła w przeciągu kilku minut?? jestem doświadczoną akwarystką a nie żółtodziobem więc jak ktoś nie wierzy to już nie mój problem.


( przepraszam za off-top )

[thebandit]

(28-06-2013 11:42 )Fretka napisał(a):  

(27-06-2013 05:54 )maslo_82 napisał(a):  A no tak sobie czytam koleżanki wypowiedzi i jedyne co mi przychodzi do głowy, to to, że może problem leży nie w sklepach, a u Ciebie. Nawet ze szczerymi chęciami, jak się kupuje ryby w najgorszych sklepach to nie ma szans, na taki odsetek trupów czy chorych ryb.

Dla twojej wiadomości, ryby ujawniły ospę nie w moim sterylnym akwarium ale jeszcze w woreczku sklepowym zanim moi podopieczni w ogóle ujrzeli nowy dom, chyba mi nie powiesz, że choroba nagle sobie wyskoczyła w przeciągu kilku minut?? jestem doświadczoną akwarystką a nie żółtodziobem więc jak ktoś nie wierzy to już nie mój problem.


( przepraszam za off-top )

Czegoś tu nie rozumiem... doświadczona akwarystka a nie obejrzala ryb przed zakupem lub ewentualnie przed wpuszczeniem jak jeszcze były w woreczku
Ja zawsze oglądam i w sklepie przed zakupem i przed wpuszczeniem do zbiornika stwory! No i 80% ryb mialem ze Skalara i zawsze były okazami zdrowia!