sklepy warte polecenia

[Grzegorz]

(03-06-2013 11:53 )maslo_82 napisał(a):  Andrzeju, piszę tak, bo ........

Aloo
........bo nie potrafię zrozumieć co już dawno temu zrozumieli właściciele sklepów internetowych.
G.

[pk71]

A ja się coraz bardziej zastanawiam czy to forum jest bardziej entuzjastów akwarystyki czy handlowców widzących w tym biznes?

[arrowb]

przyjdz w srode to sie przekonasz

[Mikołaj]

Ja osobiście wolę przepłacić i kupić na miejscu obejrzeć kupić zawieść do domu i się pobawić niż czekać na przesyłkę i durnego kuriera.

[Piotras200]

Ja to wszystko widze troszke z innej strony w moim miescie jest bardzo mały wybór produktów akwarystycznych w sklepach zoologicznych i nawet już do nich nie zaglądam bo szkoda jest mojego czasu na to, jadąc do poznania w którym jest sporo sklepów zoologicznych często wracam do domu z pustymi rękami nie znajduje w nich produktów które mnie interesują lub ich cena jest strasznie wysoka dlatego moim zdaniem alegro i sklepy internetowe na te czasy są najlepszym rozwiązaniem przynajmniej dla mnie. Osobiscie cieszy mnie fakt że istnieją sklepy internetowe i osoby na alegro u których można kupić produkty taniej jak w sklepach stacjonarnych.

Wydaje mi się że ludzie którzy prowadza sklepy internetowe i w których sprzedają swój asortyment w naprawde dobrych cenach wiedzą poprostu co robią i na te czasy to oni wygrywają z konkurencją która w handlu jest rzeczą normalną.

[pk71]

(03-06-2013 18:42 )arrowb napisał(a):  przyjdz w srode to sie przekonasz

Byłem i raczej więcej już nie skorzystam.

[arrowb]

A co sie zniechecilo?

[bartekdj]

(03-06-2013 18:59 )Mikołaj napisał(a):  Ja osobiście wolę przepłacić i kupić na miejscu obejrzeć kupić zawieść do domu i się pobawić niż czekać na przesyłkę i durnego kuriera.

Ja też wolę więcej zapłacić tylko, że muszę objechac kilkanaście sklepów po całym Poznaniu bo w każdym nie wszystko jest a to jest męczące jeżdżąc 10 miesięczną córcią

A ceny no cóż jak jest różnica 300-400zł. to dla wszystkich w tych czasach jest to dużo bo jak by była różnica 100zł. uwierzcie mi, że jestem pierwszy co się pisze.

[fredy1]

Nie wiem czego "niektórzy" się nawąchali, albo nałykali...ale widzę co to spowodowało .
Niektórzy piszą o jakichś dziwnych marżach zbytnio wysokich w sklepach stacjonarnych itp...
Pewnie i tak jest, ale to chyba nie trzeba kupować, można wyjść i iść gdzie indziej - wiem po sobie.
Osobiście podam to na przykładzie 1zł krewetka RC kupując 20 i wysyłka to 33-36zł,
Idę do sklepu za RC płacę 1,9 to 38zł i widzę co kupuję jest żywe i nie ma obawy, że zdechną podczas transportu tym bardziej w taką pogodę.
Wystarczy znaleźć dobry sklep.
Więc wolę wjechać jak jestem w Gnieźnie do LEMURA i mam wszystko to, czego potrzebuję za rozsądne pieniądze - można ? można !.
Mają bardzo szeroki asortyment i wiedzę oraz dobre ceny...

I człowiek wspiera lokalny rynek umacnia na rynku lokalnego dostawcę, który być może się rozwinie, a wtedy będzie potrzebował rąk do pracy więc stworzy stanowisko dla potencjalnego pracownika.... etc...
Ale niektórzy wolą kupować w internecie, a później się dziwią, że w małym miastku dla ludzi pracy nie ma - i tutaj śmiało mogę nazwać to GAMONIOSTWEM.

Pozdrawiam.

[bohen21]

tylko weź pod uwage że rc w gnieźnie są prosto od hodowcy bo marcin je rozmnaża i sprzedaje swoją krewetke w sklepie. a jakby miał jechać na giełde do łodzi kupić krewecie za 1,9 wliczyć koszta paliwa, ewentualne straty w krewetkach po transporcie już cena nie byłaby taka niska, na allegro masz rc nawet za 50gr za sztukę, też możesz go ewentualnego sprzedającego podjechać jeśli jest w twoim mieście, zobaczyć i dopiero stwierdzić biore lub nie. to akurat jest pojedyńczy przykład

A ciekaw jestem piotras200 czy tak chętnie kupiłbyś filterek czy jakiś inny sprzęt do akwa na allegro jak wcześniej nie poszedłbyś do sklepu nie obejrzał przy okazji wypytał pana sprzedającego jak on się sprawuje, czy ludzie go polecają co ewentualnie nawala czyli na co są reklamacje. moim zdaniem allegro to często jest kupowanie kota w worku.ja za filterek (biorąc pod uwagę kubełek) wolałbym kupić w sklepie, zawsze jest ta gwarancja, nie trzeba wysyłać na wlasny koszt jak np po tygodniu coś padnie, albo mi się nie spodoba lub nie wejdzie do szafki bo taki już przerabiałem bo sprzedawca podał wymiary kubła przez telefon, ale zapomniał że trzeba nałożyć jeszcze głowice na węże i kiszka.

Każdy medal ma dwie strony, jak i każdy ma swoje racje.

robimy to troszkę niepotrzebnego offtopa, bo temat miał być o ewentualnym polecaniu sklepów a nie debatowaniu o przewadze internetowych nad stacjonarnymi

[fredy1]

Dokładnie Bohen zgodzę się z nabijaniem postów...
a z innej beczki jak mi sprzedasz RC po 50gr to przyjadę po 200szt nawet jutro

[Piotras200]

bohen21 napisał(a):A ciekaw jestem piotras200 czy tak chętnie kupiłbyś filterek czy jakiś inny sprzęt do akwa na allegro jak wcześniej nie poszedłbyś do sklepu nie obejrzał przy okazji wypytał pana sprzedającego jak on się sprawuje, czy ludzie go polecają co ewentualnie nawala

Jeśli chodzi o sprzęt to zawsze kupuje go w internecie ,nie musze go oglądać w sklepie ani wypytywać na jego temat wiem co zamawiam i wiem co ile jest warte nie kupie filtra w sklepie stacjonarnym na 750 zł jeśli w sklepie internetowym jest za 550 zł jeśli twierdzisz że warto zapłacić 200 zł więcej za to że możesz sobie pogadać ze sklepikarzem o sprzęcie to ok każdy ma prawo do swojego zdania.

fredy1 napisał(a):I człowiek wspiera lokalny rynek umacnia na rynku lokalnego dostawcę, który być może się rozwinie, a wtedy będzie potrzebował rąk do pracy więc stworzy stanowisko dla potencjalnego pracownika.... etc...
Ale niektórzy wolą kupować w internecie, a później się dziwią, że w małym miastku dla ludzi pracy nie ma - i tutaj śmiało mogę nazwać to GAMONIOSTWEM.

Pozdrawiam.

W czym Ty fredy 1 widzisz problem jeśli dany sklep w Twojej okolicy spełnia Twoje oczekiwania to jak najbardziej rób w nim zakupy,nie byłem w sklepie w gnieżnie więc nie będe się wypowiadał na jego temat napewno go nie odwiedze bo nie mam czasu na to by jeżdzić setki km do sklepów zoologicznych jeśli Ty byłeś w sklepach w mojej okolicy i twierdzisz że są one w pełni zaopatrzone to ok jeśli chciałbym kupić Amazonie i filtr Eheima to w jakim sklepie w poznaniu czy w mojej oolicy znajde te artykuły ?? mam iść do sklepu po to by właściciel zamówił to dla mnie w internecie i narzucił swoją cene ?? to chyba byłoby GAMONIOSTWEM nie oceniajcie wszystkich jednakowo każdy ma inne potrzeby do których ma prawo,dlaczego odrazu robicie z ludzi gamoniów i kretynów ??

[maslo_82]

Piotrek mylisz pojęcia. Chodzi nie o zwykłego człowieka który kupuje tam gdzie ma taniej, chodzi, z jednej strony o ludzi którzy chcą coś kupić, kompletnie nie wiedzą co mają wybrać, czy jak to działa i idą do sklepu stacjonarnego zrobić ze sprzedawcy frajera, bo od początku mają zamiar kupić towar w internecie. Owszem, mają do tego prawo, ale tego typu zachowania trzeba piętnować. Wielkiego problemu nie ma, jak ktoś idzie do sklepu, przeczytać etykietę, czy samemu wziąć do ręki towar i go odłożyć. Problem w tym, że sytuacje kiedy sprzedawca poświęci dziesięć minut, czy czasem nawet godzinę, żeby wszystko wytłumaczyć, tylko po to żeby klient kupił to w internecie są na porządku dziennym. Są i tacy bezczelni, że mówią to prosto w oczy sprzedawcy!!!

Druga grupa, to importerzy nie dbający o interes swoich kontrahentów i pozwalający na zaniżanie cen, poniżej wyjściowej ceny hurtowej. Problem by nie istniał, gdyby nie beznadziejni sprzedawcy, nie potrafiący sprzedawać czegokolwiek bez zaniżania cen. Oczywiście tacy dość szybko znikają z biznesu jak trzeba zacząć pełen ZUS płacić, ale co szkód na rynku już narobili, to już narobili, bo przez nich inni musieli obniżyć ceny, czy w skrajnych przypadkach nawet upaść.

Jeśli jakiś towar w 80% punktów sprzedaży potrafi się sprzedawać za 700zł i nagle 20% punktów zaczyna go sprzedawać za 500zł bo nie potrafi inaczej przekonać klienta, to efekt jest taki, że konkurencja nie rośnie a maleje. Te 80% punktów wycofuje się z danego towaru, bo z takich czy innych względów nie mogą zaoferować tak niskiej ceny, zaczynają szukać innego towaru, którego jeszcze nikt nie wpadł żeby sprzedawać za pół darmo, albo zamykają biznes. Ostateczny rezultat jest taki, że rynek się konsoliduje, bo wygrywają tylko firmy z dużym kapitałem, które stać na duże zakupy po niższej cenie, sprzedają towar taniej, niż mniejsze firmy płacą za ten sam towar w hurtowni, spada dostępność towaru, bo nikomu nie opłaca się go trzymać, spada im sprzedaż, i pogrążają się jeszcze bardziej bo nie mają wyjścia.

To obrazuje dokładnie taką sytuację jaką mamy na rynku akwarystycznym, szczególnie jest ona widoczna w naszym mieście, choć u nas w dużej mierze przyczyną są sprzedawcy, którzy nie potrafią sprzedawać czegokolwiek po za tym co sprzedaje się samo, wyjątkiem jest Aniwit, czy Zoo Grande które starają się ciągle rozwijać, cała reszta jakoś funkcjonuje, ale z ofertą zatrzymali się dziesięć i więcej lat temu.

Off Top wyszedł, ale czasem warto poruszyć taka tematykę, żeby uświadomić mniej zorientowanym w tym rynku, jak wygląda sytuacja, zanim zaczną ganić sprzedawców za brak dostępności towarów czy wysokie ceny.

[Piotras200]

maslo_82 napisał(a):Piotrek mylisz pojęcia. Chodzi nie o zwykłego człowieka który kupuje tam gdzie ma taniej, chodzi, z jednej strony o ludzi którzy chcą coś kupić, kompletnie nie wiedzą co mają wybrać, czy jak to działa i idą do sklepu stacjonarnego zrobić ze sprzedawcy frajera, bo od początku mają zamiar kupić towar w internecie. Owszem, mają do tego prawo, ale tego typu zachowania trzeba piętnować. Wielkiego problemu nie ma, jak ktoś idzie do sklepu, przeczytać etykietę, czy samemu wziąć do ręki towar i go odłożyć. Problem w tym, że sytuacje kiedy sprzedawca poświęci dziesięć minut, czy czasem nawet godzinę, żeby wszystko wytłumaczyć, tylko po to żeby klient kupił to w internecie są na porządku dziennym. Są i tacy bezczelni, że mówią to prosto w oczy sprzedawcy!!!
.

Marcin to nie ja myle pojęcia tylko wydaje mi się że oceniasz to wszystko z własnego punktu widzenia nie twierdze że nie ma przypadków takich o których piszesz jednak jest wielu klientów którzy nie odwiedzają sklepów stacjonarnych z innych powodów. Powiedz mi jaki procent sklepów posiada obsługe znającą się na tym co sprzedaje wydaje mi się że jest to bardzo mały procent większośc pracowników sklepów zoologicznych kompletnie nie wie co sprzedaje i jak taki człowiek który chce nabyć wiedze czy to o rybkach czy o sprzęcie zostaje potraktowany w 90 % zostaje mu wciśnięty kit i wychodzi ze sklepu z 10 rybkami które są po 1 szt z każdego ładnego gatunku ostatnio w poznaniu byłem świadkiem w jednym z poznzńskich sklepów jak dziewczyna kupowała skalary i Pani sprzedawczyni przez nieuwage wypuściła rybke nie do woreczka tylko na posadzkę po chwili zdrapywania rybki z podłgi wrzuciła tą rybke do woreczka klientki zapewniając że rybce nic nie będzie czy to jest profesjonalne podejście do sprawy Panie bochen21 i Panie fredy1 ?? Kolejne pytanie jaką wiedze uzyskam od sklepikarza u którego widze w akwariu drobniczke i prosząc o kilka szt tej rybki sklepikarz pyta a może mi Pan powiedzieć które są to rybki w akwarium po wskazaniu ich sklepikarz pyta a która to samiec i samiczka.Czy takie podejscie do klienta przekonuje do ponownego odwiedzenia sklepu czy zniechęca i przekonuje że nie warto tracić czasu na jezdzenie po sklepach stacjonarnych i czy nie prosciej jest kupić sprzęt w dużym sklepie internetowym z bardzo korzystnymi cenami a zakup zwierząt zrobić u hodowcy który profesjonalnie opiekuje się swoimi zwierzętami ??

[Michu2802]

Ja chciałbym dodać także, że nie każdy chodzi do sklepu zoologicznego z notesem i zapisuje informacje uzyskane od sprzedawcy na temat danej rzeczy, po czym kupuje ją w internecie o połowę taniej. Trzeba pamiętać, że ludzie mają rożne opinie więc wypadało by przejechać kilka sklepów i dowiedzieć się informacji o danym produkcie od każdego ze sprzedających mając nadzieje ze zna się na rzeczy. Wiele osób przegląda fora internetowe, pyta się, czyta opinie na temat powiedzmy odpowiedniego osprzętu po czym wyszykuje na serwisach aukcyjnych i dokonuje zakupu bez szkody dla sprzedającego który po "lekcji" aranżacji akwarium miał nadzieje, a został wyd*many z myślą, że zarobi trochę grosza i z zyskiem dla kupującego, który nabędzie dany towar w niższej kwocie. Jeśli chodzi o sprzęt często wołają baaardzo dużo, za coś co można w internecie z przesyłką kupić o 100 zł taniej. Rozumiem jak ktoś chce zaoszczędzić 20 zł, ale 100zł już na drzewie nie rośnie .