Rozmnażanie krewetek amano w praktyce

[Stiep]

Witam,
Postanowiłem podzielić się swoimi doświadczeniami w rozmnażaniu krewetek amano. Jako główne źródło wiedzy posłużyła mi strona: http://www.aquadesign.pl/artykuly_html/A...eeding.htm ( http://archive.is/gnTE )
Krewetki te do rozmnażania potrzebują słonej wody. Larwy wykluwają się w wodzie słodkiej, po czym należy przenieść je do wody słonej. W słodkiej żyją maksymalnie 8 dni. Larwy wykluwają się po około 5 tygodniach od przeniesienia ich przez samicę pod odwłok. Jajeczka w tym czasie stają się coraz jaśniejsze, a w końcowej fazie można zaobserwować w nich oczka (macro). Kiedy je zauważyłem, samiczki odłowiłem do obciętej 5 l butelki zanurzonej w zbiorniku ogólnym (dzięki temu miałem je pod kontrola). Po wykluciu larwy odłowiłem pojedynczo wężykiem do 8 l zbiornika, a w 3 dniu rozpocząłem powolna zasalanie stężonym roztworem soli morskiej. Zasolenie kontrolowałem areometrem. Nie miałem wtedy jeszcze RO, więc używałem zasolonej wody za zbiornika głównego. Wodę podmieniałem co 2 dni po 1,5 litra korygując przy okazji zasolenie. Karmiłem kilka razy dziennie drożdżami piekarskimi, a po tygodniu wprowadziłem dodatkowo sera micron. Larwy początkowo rosły bardzo wolno (przez pierwsze 2 tygodnie prawie nic nie urosły), jednak po tym okresie nabrały przyśpieszenia i zrobiły się pomarańczowe (wcześniej bezbarwne). Po równo 30 dniach zaczęły przekształcać się w formę dorosłą (znowu bezbarwną). Kiedy przekształciła się większość, pozostałe larwy odłowiłem, a zbiornik stopniowo, poprzez podmiany odsoliłem. Karmiłem je już zwykłym krewetkowym żarciem. Kiesy podrosły do około 15 mm przeniosłem je do zbiornika ogólnego, gdzie spokojnie dorosły, a po około 6 miesiącach od wyklucia samiczki pokolenia F1 miały już jajka.

Szczegóły techniczne:
1. Zbiornik hodowlany 8 litrów.
2. Zasolenie 1,021-1,023 g/cm3 (30-32 ppt).
3. Zasalanie stopniowe od 3 dnia życia larw przez 2 dni w kilku ratach.
4. Karmienie larw drożdżami (na 5 cm3 wody dawałem małą grudkę drożdży - mniej więcej wielkości kilku łepków od zapałki) i miksowanym Sera micron.
5. Podmiany 1,5 litra co 2 dni (solona woda z akwarium ogólnego).
6. Napowietrzanie 24 h/dobę przez kostkę lipową.
7. Temperatura 22-24°C. Było ciepło i nie miałem grzałki.
8. Po 30 dniach w formę dorosła przeobraziła się pierwsza larwa.
9. Po przekształceniu większości stopniowe odsalanie przez podmiany (larwy odłowiłem do innego zbiornika i sukcesywnie przenosiłem do słodkiej już wody).

Mala fotorelacja

Mamuśka ze świeżutkimi jajcami.


Na kilka dni przed wykluciem, już widać oczka.


Zbiornik na larwy.


Lekko podrośnięte larwy.


Larwa przed ostatecznym przeobrażeniem.



Świeżutka mała krewetka.


Małe krewecie wielkości 1 - 1,5 cm.

[Biter]

Gratuluje i dzięki za przepis, ja tez już próbowałem amanki rozmnażać ale niestety krewcie nie przeżyły, widocznie coś po drodze przeoczyłem.

[Pacik]

Witam,
mam pytanie, jak krewetka znosi przeniesienie do kotnika? Moja pływa po nim jak szalona i boję się, że ten stres jej zaszkodzi.
Ile mniej więcej upływa czasu od momentu kiedy w jajeczkach widoczne stają się oczy larw, do wylęgu?
Z góry dziękuję za odpowiedź.

[Stiep]

1. Daj jej jakieś kryjówki i najlepiej żeby miała wodę z baniaka w którym pływała przedtem.
2. U mnie wyglądało to bardzo różnie: od kilku dni to około 2 tygodni.

[Pacik]

Dzięki wielkie! Dałam pani krewetkowej jej ulubioną muszlę-kryjówkę. Na szczęście wypuściła już larwy i mogła wrócić do swojego krewetkarium.
W jaki sposób podmieniacie wodę w kotniku? Te larwy są tak maleńkie, że obawiam się zrobienia im krzywdy w trakcie podmiany.
Czy mogę od początku karmić je Sera Micronem, czy lepsze będą drożdże?
Przepraszam, że tak wypytuję, ale pierwszy raz w życiu mam krewetki.

[Stiep]

1. Podmianka przez wężyk z kamieniem napowietrzającym na końcu.
2. Ja przez pierwszy tydzień karmiłem tylko drożdżami, potem na zmianę sere micron i drożdże. Pamiętaj żeby pokarm podawać w naprawdę minimalnych ilościach. Ja rozrabiałem sobie roztwór w strzykawce i podawałem kilka razy dziennie po kilka kropel.
3. Dla mnie też to były pierwsze krewetki i id razu udało mi się je rozmnożyć, więc masz spore szanse powodzenia.
4. Pamiętaj że sól musi być do akwariów morskich, żadna inna się nie nadaje.
5. Regularnie kontroluj zasolenie zbiornika.

[leszcz25]

Fajny art. Dzięki

[Stiep]

Jak się mają larwy. Są już w solniczce?

[ern23]

witam. Jestem tutaj nowy, będę próbował rozmnożyć to coś , być może upór i determinacja pomogą.
Niestety nigry nie miałem słonego akwa więc pytanie jak mam kontrolować zasolenie . mam male akwarium jakieś 10l i ono posłuży mi jako kotnik do rozmnożenia krewetek. Moja Pani krewetka wygląda coraz grubiej. Na razie jeszcze buszuje po akwarium ogólnym.
Prosze powiedzcie jak badać zasolenie i jak obliczyć ile soli morskiej ( oczywiście kupionej w sklepie zoologicznym) mam sypać, muszę ją jeszcze zakupić, no chyba że jest jakaś instrukcja.

Co do karmienia małych larw to drożdże sa zwykłe spożywcze? takie w postaci glinki czy w proszku? Powiedzcie czy najpierw to rozpuszczaliście w wodzie i dozowaliście roztwór strzykawką? jaka to była proporcja?

z góry dzięki za podpowiedzi

[Stiep]

Witam i zapraszam do opisywania swoich doświadczeń.
Większość odpowiedzi znajdziesz w moich wcześniejszych postach.
Ja stosowałem drożdże piekarskie, takie w kostce z marketu.
Zasolenie 32 ppt kontrolowane areometrem.

I jeszcze dyskusje z innych forów:
http://www.akwarium.net.pl/forum/nierybi...lem-amano/
http://akwaria.pl/forum/viewtopic.php?f=3&t=4925

[ern23]

super, juz zapoznaje sie z informacjami na forach, wielkie dzięki, będę sie dzielił informacjami, 3maj kciuki

---

taką sól mniej więcej stosowałeś
http://allegro.pl/sera-marin-basic-salt-...19570.html
?
czy
http://allegro.pl/sera-mineral-salt-105g...68788.html
czy coś jeszcze innego?

i ile najlepiej tego kupic? przy podmianie wody będę upuszczał odmierzoną ilośc wody w akwa głównym i ja zasalał, robic to min 1 dzień wczesnij przed wlaniem tego do kreweciątek?a jak mniej więcej zasalałeś wodę. na 1 l wody ile wychodziło soli, jak to odmierzałeś?

[ern23]

Witam Witam.
No wiec jak na razie moje kreweciątka jakoś jeszcze się trzymają,nawet pozostawienie ich na 2 dni bez jedzenia po 3 tygodniach od złożenia jaj nic im nie zrobiło raczej, no chyba ze nie zauważyłem.

ale dobrą informacją jest to że kilka krewetek ma juz barwę różowawą) może to już ta forma przed ostatecznym przeobrażeniem

Pytanie tylko takie ile już przeobrażona krewetka może wytrzymać w słonej wodzie. Szkoda by bylo gdyby już przy końcu zrobić jakiś błąd. Jak na razie jestem dobrej myśli. Może wytrwałość zaowocuje i dochowam się młodych.
Ciekawy jestem po jakim czasie krewetki wszystkie przejdą już w ostateczną formę przed przeobrażeniem. U mnie niestety jest dysproporcja jakaś , cześć krewetek jest już różowa ( albo juzmi się wydaje) ale widać też pływające maleństwa jak w pierwszych tygodniach po wykluciu.

Krewetka wyrzuciła jajeczka około 6 listopada

Prośba o jakieś wskazówki jak postępować.

postępowałem dokładnie tak samo jak moderator tego wątku Stiep ( przy okazji dzięki za fajne materiały na forum) Foty faktycznie sie przydały.

Swoją drogą to niezła zabawa, ale i frajda mam nadzieje że zakończy się sukcesem

[Stiep]

Jesteś bardzo blisko sukcesu. Ten różowy kolorek oznacza że niedługo zaczną się pojawiać formy przeobrażone, które do odmiany będą przeźroczyste. Pierwszą krewetkę zaobserwowałem po 30 dniach od wyklucia.
Zróżnicowanie wielkości larw to norma. U mnie było tak samo.
Krewetki po przeobrażeniu mogą bezpiecznie zostać jakiś czas w słonej wodzie. O ile mnie pamięć nie myli to odsalanie zacząłem po około 2 tygodniach. Larwy które się nie przeobraziły odłowiłem wężykiem do litrowego słoika i tam poro jeszcze się uchowało.

[ern23]

dzięki za informację czyli teraz obserwować czy te większe (nie wiem czy wszystkie już są różowe , dziś się przyjże) nie zmieniają koloru i jak zauważę ze się zmienił ich kolor to zaznaczyć datę w kalendarzu i po około 2 tyg zacząć odsalanie przerzucając te które jeszcze sie nie przeobraziły?
Może rozmnażanie nie jest trudne ale na pewno czasochłonne i trzeba być wytrwałym

najfajniejsze jest to że jakiś tydzień po powrocie samicy do akwa głwnego zauważyłem że znowu zaczęła nosić jajka jakaś plenna sztuka mi sie trafiła w obecnej chwili dwie sa zaciążone.
zobaczymy co z tego wyjdzie

[Stiep]

Te dwa tygodnie to tak "na oko", ja czekałem aż przekształci się większość larw.
mam nadzieję że robisz dokumentację fotograficzną celem poszerzenia tego wątku?

ern23 napisał(a):Może rozmnażanie nie jest trudne ale na pewno czasochłonne i trzeba być wytrwałymSmile

W 100% się z tym zgadzam.