Odpowiedz 
Eutanazja ryb
16-01-2011, 19:34
Post: #1
Eutanazja ryb
Jako naczelny likwidator napiszę coś konkretnego w temacie uśmiercania ryb.
Szukałam na polskojęzycznych stronach i trudno znaleźć cokolwiek oprócz bełkotu.
Opieram się na zaleceniach dość wiarygodnej instytucji: American Veterinary Medical Association
Jak ktoś chce całą literaturę, to podam na PW.

Porady są oczywiście dla tych, którzy z różnych względów nie chcą usypiać ryb przez zmiażdżenie rdzenia (odcięcie głowy)

Finquel.
Niestety nie dotarł on jeszcze do naszego cywilizowanego kraju.
Tak więc trochę objaśnień.
Składa się on z benzokainy rozpuszczonej w etanolu: 10% benzokainy rozpuszczone w 95% etanolu.
Na razie szukam czystej sproszkowanej benzokainy, więc gdy się dowiem czegoś więcej – dopiszę.
Jak ktoś ma dostęp do takiego środka mogę podać sposób użycia Wink

Olejek goździkowy

Dodać 12 kropel olejku goździkowego na 4l niechlorowanej wody.
Olejek słabo rozpuszcza się w wodzie, więc należy zrobić z niego emulsję – dodać trochę wody w małym pojemniku, zamknąć i wstrząsnąć.
Umieścić rybę w zbiorniku na tyle dużym, aby mogła swobodnie się poruszać.
Pojemnik należy natleniać kostką napowietrzającą. Dodać emulsję z olejku.
Napowietrzanie będzie pomocne w rozprowadzeniu olejku po zbiorniku.
Ryba położy się na boku. Obserwować wówczas ruch pokrywy skrzelowej.
Po co najmniej dziesięciu minutach od momentu zaprzestania oddychania można rybę uznać za śniętą.

Soda oczyszczona (wodorowęglan sodu)

Jeśli zastosuje się ją w odpowiednich dawkach, soda oczyszczona powoduje nagłą utratę przytomności i śmierć na wskutek wzrostu stężenia dwutlenku węgla w wodzie.
Umieścić rybę w pojemniku na tyle dużym, aby mogła się swobodnie poruszać (pojemność do 10l).
Zmieszać 3 łyżki stołowe sody oczyszczonej z 1l wody. Wlać to do pojemnika, w którym trzymana jest ryba. Niedługo położy się na boku. Obserwować wówczas ruch pokrywy skrzelowej.
Po co najmniej dziesięciu minutach od momentu zaprzestania oddychania można rybę uznać za śniętą.

Alka-Seltzer

Także służy do produkcji CO2.
Umieścić rybę w zbiorniku na tyle dużym, aby mogła swobodnie się poruszać.
Użyj 1 tabletkę na 20l niechlorowanej wody. Następnie włóż rybę do roztworu.
Ryba położy się na boku. Obserwować wówczas ruch pokrywy skrzelowej.
Po co najmniej dziesięciu minutach od momentu zaprzestania oddychania można rybę uznać za śniętą.

NIE NALEŻY ZAMRAŻAĆ RYBY, ponieważ tworzenie się kryształków lodu w tkankach i krwi jest dla niej bolesne.

Nie tylko chłopaki lubią robaki
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
16-01-2011, 19:55
Post: #2
Re: Eutanazja ryb
Lermi napisał(a):Jako naczelny likwidator napiszę coś konkretnego w temacie uśmiercania ryb.
Mi raczej coś wpadło w ręce niż szukałem, ale sposób był taki, żeby rybę wpuścić do mikstury wody z alkoholem w proporcji 2:1. I też podobno całość odbywa się w sposób "humanitarny".
Odpowiedz cytując ten post
16-01-2011, 19:56
Post: #3
 
czy najprostszym a zarazem humanitarnym sposobem nie jest zamrożenie ryby?

Wkładamy rybę do worka z wodą po czym wkładamy całość do zamrażarki na 15-20 minut
u ryby następuje hibernacja- ryba zasypia bezboleśnie i już się nie budzi.
jeśli nie będziemy co chwila otwierać zamrażarki ograniczamy również stres u ryby.
czy nie jest tak że zanim te kryształki lodu się zrobią to ryba jest już martwa? przecież to chodzi o gwałtowny spadek temperatury, a nie o zamrożenie.

Weight_lift
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
16-01-2011, 20:29
Post: #4
 
kristof napisał(a):czy najprostszym a zarazem humanitarnym sposobem nie jest zamrożenie ryby?
Czytałem, że jest to podobno dla ryb stresogenne. Nie wiem jak są takie rzeczy badane, ale.. .
Odpowiedz cytując ten post
16-01-2011, 21:35
Post: #5
 
Cytat: rybę wpuścić do mikstury wody z alkoholem w proporcji 2:1.
Alkohol wyżera skrzela i jest to metoda bardzo bolesna dla ryby.
kristof napisał(a):czy najprostszym a zarazem humanitarnym sposobem nie jest zamrożenie ryby?
Nie, nie jest, ponieważ hipotermia powoduje przedłużenie przytomności i nie zmniejsza zdolności odczuwania bólu.

Chciałam tez dodać, że w Polsce uważa się zastosowanie dwutlenku węgla jako niewłaściwą metodę eutanazji. Powoduje wzmożoną aktywność zwierzęcia. Jednak kiedy nie dysponujemy jakimikolwiek innymi środkami, jest to o tyle dobre, że zwierzę szybko traci przytomność i okres aktywności jest krótki. Zastrzeżenie to odnosi się bardziej do instytucji, niż do domowego użytku.

Mystik napisał(a):Czytałem, że jest to podobno dla ryb stresogenne. Nie wiem jak są takie rzeczy badane, ale.. .

Na temat czesto tu spomnianego czucia bólu u ryb (dzięki Helixpom):
http://www.practicalfishkeeping.co.uk/co...p?sid=2953

Nie tylko chłopaki lubią robaki
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
17-01-2011, 11:25
Post: #6
 
Lermi, znalazłem jeszcze coś takiego:

http://kbn.icm.edu.pl/etyka/kke/raport_w6.doc

z bogatą bibliografią.
Odpowiedz cytując ten post
18-01-2011, 09:01
Post: #7
 
Strzał w 10, tylko niestety większość preparatów jest dość trudna do dostania dla przeciętnego zjadacza chleba. I należy pamiętać, że tyczy się to zwierząt laboratoryjnych (mimo wszystko nie polecam maceracji w warunkach domowych Lol )

Nie tylko chłopaki lubią robaki
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 





Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości