Podróż do Crazy Coral...ktoś chętny? - air - 30-03-2016 22:46
Witajcie morszczaki w najbliższą sobotę jadę do Bydgoszczy do zaprzyjaźnionego sklepu, zobaczyć co nowego właściciel przywiózł ze swoich wojaży - w piątek będzie nowa dostawa, więc zapewniał mnie, że będzie dużo ciekawego życia. Podobno dobrze jest odkrywać nowe miejsca więc jeśli ktoś chce się ze mną zabrać zapraszam. Mam 3 wolne miejsca. Na priv udzielę reszty informacji! Do piątku południa czekam na zgłoszenia Pozdrawiam
RE: Podróż do Crazy Coral...ktoś chętny? - edison - 31-03-2016 00:21
Korale też powinny przejść kwarantanne
RE: Podróż do Crazy Coral...ktoś chętny? - air - 31-03-2016 00:32
On ma koralowce z zaufanych źrodel i mam nawet jedna euphylie po krociutkiej kwarantannie i wszystko jest ok. Tak jak mowie kto chce niech sie ze mna kontaktuje.
RE: Podróż do Crazy Coral...ktoś chętny? - maciejk1976 - 31-03-2016 09:24
W Polsce są dwa "zaufane" źródła i wierz mi kwarantanny to tam nie ma wszystko prosto z frachtu do sprzedaży i z tych dwóch źródeł biorą wszyscy inni. Jedynie jest parę firm które biorą z tych "zaufanych" źródeł i same robią kwarantanne niestety jest takich firm niewiele a w najbliższej okolicy żadnej (mówię tu o promieniu 200 km). Euphylia to akurat nie jest dobrym przykładem bo to bardzo wytrzymały koral, ale w przypadku acropor to już można się naciąć nie mówiąc o rybach bo tutaj jest jeszcze gorzej. Nauczony doświadczeniem nie kupię już niczego prosto po dostawie, wolę odczekać i pojechać do sklepu po 2 tygodniach od dostawy i kupić to co zostało i wtedy mam większą pewność że będzie ok. Jak do tej pory się to sprawdza. Wcześniej bywało różnie, choćby z błazenkami które miały pasożyta który zjadał je od środka gdybym odczekał lub zrobił kwarantannę to nie musiałbym wszystkiego zaczynać od nowa. Także albo kupujesz po dostawie i sam robisz kwarantannę albo jedziesz do sklepu po minimum 2 tygodniach bierzesz co jest i masz większą pewność że będzie ok. W innym przypadku za duże ryzyko, Ty jeszcze nie masz dużo życia więc straty nie będą duże ale w przypadku niektórych zbiorników może być to koniec zbiornika a co za tym idzie strata paru tysięcy.
Nie piszę tego aby Cię zniechęcić ale po to abyś wziął to pod rozwagę.
Życzę Tobie aby wszystko było w porządku i abyś ustrzegł się problemów związanych z przytarganiem czegoś niechcianego do akwarium.
RE: Podróż do Crazy Coral...ktoś chętny? - air - 31-03-2016 10:51
(31-03-2016 09:24 )maciejk1976 napisał(a): W Polsce są dwa "zaufane" źródła i wierz mi kwarantanny to tam nie ma wszystko prosto z frachtu do sprzedaży i z tych dwóch źródeł biorą wszyscy inni. Jedynie jest parę firm które biorą z tych "zaufanych" źródeł i same robią kwarantanne niestety jest takich firm niewiele a w najbliższej okolicy żadnej (mówię tu o promieniu 200 km). Euphylia to akurat nie jest dobrym przykładem bo to bardzo wytrzymały koral, ale w przypadku acropor to już można się naciąć nie mówiąc o rybach bo tutaj jest jeszcze gorzej. Nauczony doświadczeniem nie kupię już niczego prosto po dostawie, wolę odczekać i pojechać do sklepu po 2 tygodniach od dostawy i kupić to co zostało i wtedy mam większą pewność że będzie ok. Jak do tej pory się to sprawdza. Wcześniej bywało różnie, choćby z błazenkami które miały pasożyta który zjadał je od środka gdybym odczekał lub zrobił kwarantannę to nie musiałbym wszystkiego zaczynać od nowa. Także albo kupujesz po dostawie i sam robisz kwarantannę albo jedziesz do sklepu po minimum 2 tygodniach bierzesz co jest i masz większą pewność że będzie ok. W innym przypadku za duże ryzyko, Ty jeszcze nie masz dużo życia więc straty nie będą duże ale w przypadku niektórych zbiorników może być to koniec zbiornika a co za tym idzie strata paru tysięcy.
Nie piszę tego aby Cię zniechęcić ale po to abyś wziął to pod rozwagę.
Życzę Tobie aby wszystko było w porządku i abyś ustrzegł się problemów związanych z przytarganiem czegoś niechcianego do akwarium.
Dzięki Maciej za cenną rade.
A ja może się po prostu źle wyraziłem, poniewaz własciciel tego sklepu robi kwarantanny i rybom i koralowcom. Ja wiedzac o nowej dostawie probuje sie tam dostac by kupic lub zarezerwowac cos bo czesto przywozi jakies malo spotykane lub rzadkie okazy.
RE: Podróż do Crazy Coral...ktoś chętny? - maciejk1976 - 31-03-2016 12:25
air napisał(a): (31-03-2016 09:24 )maciejk1976 napisał(a): W Polsce są dwa "zaufane" źródła i wierz mi kwarantanny to tam nie ma wszystko prosto z frachtu do sprzedaży i z tych dwóch źródeł biorą wszyscy inni. Jedynie jest parę firm które biorą z tych "zaufanych" źródeł i same robią kwarantanne niestety jest takich firm niewiele a w najbliższej okolicy żadnej (mówię tu o promieniu 200 km). Euphylia to akurat nie jest dobrym przykładem bo to bardzo wytrzymały koral, ale w przypadku acropor to już można się naciąć nie mówiąc o rybach bo tutaj jest jeszcze gorzej. Nauczony doświadczeniem nie kupię już niczego prosto po dostawie, wolę odczekać i pojechać do sklepu po 2 tygodniach od dostawy i kupić to co zostało i wtedy mam większą pewność że będzie ok. Jak do tej pory się to sprawdza. Wcześniej bywało różnie, choćby z błazenkami które miały pasożyta który zjadał je od środka gdybym odczekał lub zrobił kwarantannę to nie musiałbym wszystkiego zaczynać od nowa. Także albo kupujesz po dostawie i sam robisz kwarantannę albo jedziesz do sklepu po minimum 2 tygodniach bierzesz co jest i masz większą pewność że będzie ok. W innym przypadku za duże ryzyko, Ty jeszcze nie masz dużo życia więc straty nie będą duże ale w przypadku niektórych zbiorników może być to koniec zbiornika a co za tym idzie strata paru tysięcy.
Nie piszę tego aby Cię zniechęcić ale po to abyś wziął to pod rozwagę.
Życzę Tobie aby wszystko było w porządku i abyś ustrzegł się problemów związanych z przytarganiem czegoś niechcianego do akwarium.
Dzięki Maciej za cenną rade.
A ja może się po prostu źle wyraziłem, poniewaz własciciel tego sklepu robi kwarantanny i rybom i koralowcom. Ja wiedzac o nowej dostawie probuje sie tam dostac by kupic lub zarezerwowac cos bo czesto przywozi jakies malo spotykane lub rzadkie okazy.
A skąd masz pewność że robi kwarantannę? Wszyscy mówią że robią ale rzeczywistość jest zgoła inna. Jak chcesz kupować po dostawie to pozostaje Tobie kwarantanna u siebie w domu.
RE: Podróż do Crazy Coral...ktoś chętny? - air - 31-03-2016 13:45
Mówisz Maciej że jedyne komu ufać to tylko sobie?
RE: Podróż do Crazy Coral...ktoś chętny? - maciejk1976 - 31-03-2016 15:06
Trochę dłużej będziesz się tym zajmował a zobaczysz że tak
RE: Podróż do Crazy Coral...ktoś chętny? - Patyczak97 - 31-03-2016 18:09
Święte słowa Macieju . Z morszczyzną to ja nawet sobie nie ufam
RE: Podróż do Crazy Coral...ktoś chętny? - maciejk1976 - 31-03-2016 18:18
A powinieneś w końcu to nie Twoje pierwsze akwarium przy zachowaniu zasad i ostrożności nie ma się czego bać ☺
RE: Podróż do Crazy Coral...ktoś chętny? - Patyczak97 - 31-03-2016 18:33
Chodziło mi o moje pomysły jak np kombinowanie z obsadą ( obecnie jest już 5 lub 6 wariant ). Z nowym życiem jest loteria na którą bardzo często nie mamy wpływu.
|