tonący neon, proszę o poradę - Wersja do druku +- Forum WTMA Akwarystyka Wielkopolska (http://wtma.pl) +-- Dział: Akwarystyka słodkowodna (/forumdisplay.php?fid=5) +--- Dział: Choroby i leczenie (/forumdisplay.php?fid=43) +--- Wątek: tonący neon, proszę o poradę (/showthread.php?tid=7794) Strony: 1 2 |
RE: tonący neon, proszę o poradę - alarmowiec - 21-02-2015 03:28 Sorry za porównane ale aż mi się ciśnie ........... w historii znamy takie przypadki chyba nie muszę nic więcej pisać . RE: tonący neon, proszę o poradę - leeusr - 21-02-2015 10:27 totalnie nie czaje po co te osobiste wycieczki w większości wątków, ktore tylko wywołują gowno burze i nie wnoszą nic do tematu - sorry ale aż mi sid pocisło, zeby to wszystko napisać RE: tonący neon, proszę o poradę - alarmowiec - 21-02-2015 11:23 Bo nie możesz zrozumieć że to co robisz to jakieś eksperymenty w stylu Mengele. Ta ryba się męczy i albo ją uśmiercisz żeby się nie męczyła albo będziesz coś robił choćby żeby wiedzieć co z pozostałymi rybami bo na leczenie jej jest już za późno a sama na pewno nie wyzdrowieje. To tak nie robiąc wycieczek RE: tonący neon, proszę o poradę - leeusr - 21-02-2015 11:28 .... RE: tonący neon, proszę o poradę - alarmowiec - 21-02-2015 11:32 A skąd wiesz czy jutro lub nawet dziś nie pojawi się lekarstwo. Tylko że tam wiemy co to jest i jak będzie można to się skutecznie zaradzi a ty tylko przyglądasz się agonii i mimo porównania nadal nie rozumiesz różnicy. RE: tonący neon, proszę o poradę - HOLI - 21-02-2015 14:07 Jeśli mogę wyrazić swoją opinię to zgadzam sie z bohenem i alarmowcem. Wydaje mi się , że nie chcesz się bawić w wycieczki by sprawdzać co może jej dolegać a poza tym pewnie sam masz świadomośc , że koszt ryby ( 2 zł ) jest nieadekwatny do całego zamieszania z tym związanego . Jeśli więc ma się męczyć a całe doświadczenie ma przynieść tylko odpowiedz jak długo jest w stanie tak zyć to lepiej poprostu jej tego darować . Słyszałem , że najbardziej humanitarnie jest włożyć do lodówki , bo poprzez wychłodzenie organizm usypia. To tak na merginesie jeśli już mówimy o ostateczności RE: tonący neon, proszę o poradę - fazi_poz - 22-02-2015 17:40 HOLI napisał(a):Słyszałem , że najbardziej humanitarnie jest włożyć do lodówki Bardziej humanitarna jest ostatnia kąpiel w olejku goździkowym - do dostania w aptece. RE: tonący neon, proszę o poradę - Lermi - 22-02-2015 18:54 "RE: tonący neon, proszę o poradę Dlaczego kot a nie żona - było by bardziej dramatycznie ... a gdy roślince liść gnije to też się nad nim sp.... czy zwyczajnie odcinasz ? Pytam bo o też żyjątko ... Glony też zyją a karmisz nimi zapewne krewetki albo inne stfory . Kwestia zdrowego rozsądku i niedramatyzowania na pokaz bo czas wyborczy już wystartował ale kategorie się pomyliły chyba" A to ciekawe zagadnienie. Może to mieć coś do rzeczy, że tak jak żona, czy kot są kręgowcami i podchodzą pod ustawę o ochronie zwierząt (a żona może też i pod inne ustawy - taka uprzywilejowana...), a glony nie. No chyba, że ktoś ma za żonę bezkręgowca... Tylko proszę nie lodówka... goździki już faktycznie są lepsze. Zasada jest prosta: albo diagnoza - wtedy oddajemy rybkę do ichtiopatologa, albo porada - wtedy pytamy na forum. Nie istnieje 2 w jednym. Powinno się też dopasować oczekiwania do formy pomocy, jaką się wybrało. |