Witam. Na płetwie mojej Loricarii zrobiła się jakaś grudka. Podejrzewam, że Amano zainteresowała się jej wyrostkiem w kształcie nitki na płetwie i w skutek tego zrobiła się taka grudka. I teraz mam pytanie. Czy coś można z tym zrobić, czy lepiej zostawić?
Nic na tym zdjęciu nie widać. A diagnoza wydaje mi się trochę dziwna
Może teraz będzie lepiej. Widziałem jak Amano skubały im te nitki. Miał tak jakby odgryzioną tą nitkę i ta narośl się robiła coraz wieksza. Może to jest jakiś mechanizm obronny na ranę jaką miał.