[
attachment=727]
Witam,
Zbiornik gotowy do zarybienia. Jestem otwarty na sugestie odnośnie obsady. Na razie zastanawiam się nad takim doborze: dwie ławice
-rodostomus 50szt
-neon diamentowy 50-100szt ?
Czy podłoże nie będzie za jasne?
imo neon strasznie oklepany jest, zamieniłbym na ławice Bystrzyka Amandy
Amandy mają dużo ciekawsze zachowania i lepiej trzymają ławice
Wysłane z mojego SM-G357FZ przy użyciu Tapatalka
Hm kupy może być widać jak filtracja nie zabierze jeśli o to chodzi
Woda kranowa?
Ciupakus napisał(a):Hm kupy może być widać jak filtracja nie zabierze jeśli o to chodzi
Woda kranowa?
Woda będzie kranówa, a co kupy?- o to chodzi?
O "zbyt jasne podłoże" chodziło w poście z kupami. Dlatego się obawiasz, że jest zbyt jasne, czy może dlatego, że w necie piszą iż Neony "najlepiej wyglądają na ciemnym podłożu"
Sypnij na dno suchych liści, albo torfu włóknistego (jeśli obawiasz się "kolorku" wody to żeby nie wydzieliły za dużo garbników zalej je wcześniej ze 2 razy wrzątkiem i zostaw do ostygnięcia) i będziesz miał ciemne dno jak w naturze (a nie czarny "bazalt", który jest najczęściej lipny bo podnosi twardości wody).
Kolega wyżej dobrze prawi - nic ino mu polać.
fazi_poz napisał(a):O "zbyt jasne podłoże" chodziło w poście z kupami. Dlatego się obawiasz, że jest zbyt jasne, czy może dlatego, że w necie piszą iż Neony "najlepiej wyglądają na ciemnym podłożu"
Sypnij na dno suchych liści, albo torfu włóknistego (jeśli obawiasz się "kolorku" wody to żeby nie wydzieliły za dużo garbników zalej je wcześniej ze 2 razy wrzątkiem i zostaw do ostygnięcia) i będziesz miał ciemne dno jak w naturze (a nie czarny "bazalt", który jest najczęściej lipny bo podnosi twardości wody).
Mi się podobają neony na białym podłożu, a piszą, że ''diamenty'' się trochę stresują od jasnego podłoża. Jasne podłoże jest tylko z przodu, a z tyłu i boku pozostałości po pielęgnicach- stare podłoże (chyba 10letnie).
Do wody leje zawsze przy tygodniowych podmianach AZOO double black water. Z torfem musze spróbować)
Czarne podłoże(bazalt) to dla mnie porażka.