Forum WTMA Akwarystyka Wielkopolska

Pełna wersja: Corydoras pygmaeus
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Zostałem poproszony o umieszczenie tekstu, który popełniłem na forum poświęconym pielęgniczkom i zamieszczonym tam jako artykuł. Co prawda hodowlę tych sympatycznych maluchów jakiś czas temu zarzuciłem na rzecz ich większych krewniaków, ale aż mnie korci by do nich wrócić. A tymczasem może komuś przydadzą się moje skromne doświadczenia.


Corydoras pygmaeus
[Obrazek: b02cf806dfb1be8am.jpg] [Obrazek: 983e8aa5e5452555m.jpg] [Obrazek: e39486bd7d747e17m.jpg]
[Obrazek: 45b3754c6b50dedbm.jpg] [Obrazek: f6687a760f61d4a4m.jpg] [Obrazek: eadb4e9976b60a4dm.jpg]

Znane w naszym kraju jako kiryski karłowate lub po prostu pigmejki, są często wprowadzane do naszych zbiorników jako towarzysze podstawowej obsady.
Rybki dość ruchliwe i ciekawskie, ale zupełnie nieagresywne i nieszkodliwe zarówno dla ikry jak i potomstwa innych współmieszkańców. Może z wyjątkiem wylęgu krewetek (traktują je jak plankton), ale nawet wśród nich nie robią wielkiego spustoszenia. Obserwując ich zachowanie można powiedzieć, że w codziennym życiu schodzą z drogi wszystkim. Moje nannacara anomala nawet w czasie opieki nad ikrą i potomstwem, nie atakowały pigmejów z dziką furią, tak jak robiły to w stosunku do innych gatunków, tylko delikatnie odpychały z bezpośredniego sąsiedztwa własnego potomstwa, a poza okresem tarła całkowicie je ignorowały.
To tyle tytułem wstępu.

[Obrazek: 957769eb88eb84c9m.jpg] [Obrazek: 651aaaeaa967453em.jpg] [Obrazek: d841bf2366858dfdm.jpg]


Corydoras pygmaeus są rybami wybitnie stadnymi, w licznej grupie są śmiałe i wszędobylskie, trzymane w pojedynkę robią się płochliwe i nieśmiałe.
Środowiskiem naturalnym tego kiryska są dopływy rzeki Madiera. W akwarium toleruje dość szeroki zakres parametrów wody i rozmnaża się nawet w twardej i zasadowej wodzie (typowa kranówa dużych miast wielkopolski i dolnego śląska, w takiej też je rozmnażałem).
Więcej informacji ogólnych znajdziecie w artykułach, które ja potraktowałem jako wiedzę wyjściową:
http://akwa-mania.mud.pl/archiwum/a77-78/a77-78,3.html
http://www.kiryski.republika.pl/cor_pyg.htm

Swoje kiryski pielęgnowałem w zbiorniku o wymiarach 80×35×35 przeznaczonym dla nannacara anomala w którym żyły również nannostomus beckfordi i otocinclus affinis
Każdy zapalony akwarysta prędzej czy później swoje ulubione rybki, spróbuje rozmnożyć .
Po krótce opiszę wam mój sposób na Corydoras pygmaeus.
Do tarła odławiałem grupkę kirysków, plus minus 10 szt. Nie przywiązywałem szczególnej wagi do stosunku płci, ważne że były i samce i samice. Przed laty kiedy po raz pierwszy pigmejki trafiły do moich akwariów, do tarła odławiałem zestawy, dwie samice i trzy-cztery samce, ale efekty były mizerne, znacznie więcej narybku uzyskiwałem ze spontanicznych wylęgów w akwarium ogólnym, w którym żyły tylko heterandria formosa i corydoras pygmaeus .
Pod koniec mojej przygody z Pigmejkami, na tarło przeznaczałem zbiornik ok. 25 litrów, w którym wcześniej żyły ryby i były karmione mrożonym cyklopem.

[Obrazek: 5ca9d29406ca8ea4m.jpg]

Tak, tak akwarium nie było sterylne, a nawet powiedziałbym że było ciut zapuszczone, ot takie sobie żyjące własnym życiem akwarium. Zbiornik taki ma więcej plusów niż minusów. Otóż w mrożonym cyklopie zawsze zachowają się jakieś formy przetrwalnikowe planktonu wszelkiej maści. Oczywiście w zbiorniku powinno być kilka kępek mchu i filtr gąbkowy napędzany powietrzem.
Przeprowadzkę do tak przygotowanego zbiornika, kiryski przechodzą bezstresowo i na ogół po ok. tygodniu przystępują do tarła. Tarło ma przebieg podręcznikowy, taki jak u innych kirysków, a ikra jest przyklejana praktycznie do wszystkiego, łącznie z gałązkami mchu.
Od momentu kiedy pojawiły się pierwsze jajeczka, przetrzymywałem tarlaki w akwarium jeszcze dwa dni. Pierwsze młode w temperaturze 26 oC wykluwają się po 4 dniach.
Młode są ubarwione inaczej niż dorosłe, mają kilka czarnych plamek na bezbarwnym ciele, to sprawia, że na tle dna są niemal niewidoczne, zwłaszcza, że poruszają się niechętnie w sposób jakby pełzały po dnie (coś jak małe zbrojniki).
Narybek zaczynałem karmić od chwili kiedy zauważyłem jakikolwiek ruch na dnie. Jako pierwszy pokarm służyły żyjątka będące wcześniej w akwarium oraz Viformo firmy Sera i TetraDelica – Brine Shrimps. Młodzież rosła bardzo szybko, po tygodniu podwajały swoją wielkość. W tym czasie do menu wprowadzałem mikro, grindale, sproszkowane granulaty i płatki.
Po 16 dniach młodzież mierzyła już 10 mm i przybierała szatę osobników dorosłych. To był czas kiedy mogłem zacząć je karmić tak jak wszystkie inne kiryski karłowate.

[Obrazek: 7971f174fc535cd9m.jpg] [Obrazek: 3d056e23dab11cd0m.jpg] [Obrazek: ea444ad10fb5e0b3m.jpg] [Obrazek: 8ca9124eeceb34fbm.jpg]

Dodam jeszcze, że od początku w zbiorniku tarliskowym pokazanym na zdjęciach przebywło kilka krewetek z gatunku neocaridina heteropoda (takie akurat miałem), które wyjadły resztki i rozdrabniały większe frakcje pokarmu, wyglądało to tak jakby się kurzyło z grudki którą obrabiała krewetka.
Sposób w jaki rozmnażały się moje corydoras pygmaeus, nie był może szczególnie wydajny (30-50 z trzech samic), ale praktycznie nie miałem strat w narybku po wylęgu, i na potrzeby akwarysty amatora było ich aż nadto.


Z uwagi na fakt, że corydoras pygmaeus są dość łatwo dostępne, namawiam wszystkich którzy wprowadzają je do własnych akwariów, zadbajcie o to by żyły w jak najliczniejszej ławicy. Czują się wtedy znacznie lepiej i o wiele lepiej się prezentują.
Te rybki sa niesamowite, od zawsze bardzo mi się podobały i jak uda mi sie wreszcie postawić regały to napewno spróbuje ich hodowli Smile

Dzięki za fajny artykuł na ich temat.

Pozdrawiam
Uf... Dzięki za dobre słowo. Już się martwiłem, że tych moich wypocin nikt nie czyta. :mrgreen:
Znacznie łatwiej pisze mi się o rybach, o których mogę powiedzieć, że mam jakieś doświadczenie w ich hodowli. Na razie akarki mają się nieźle ale na jakiekolwiek rzetelne informacje na ich temat jeszcze za wcześnie.
Za to, za chwilę skrobnę coś o corydoras sterbai... Chyba mam szansę na mały sukces hodowlany Lol
Byłoby fajnie, taki mały cykl o kiryskach. Wink
Jak nikt nie czyta,Ja to już chyba ze 3 razy przeczytałem.Tylko czemu wygląda tak jak byś tylko ty hodował ryby na forum :/ .

Anonymous

DUANDR napisał(a):Uf... Dzięki za dobre słowo. Już się martwiłem, że tych moich wypocin nikt nie czyta. :mrgreen:
Nie no bez jaj. Wiedza jest w cenie. A Ty się nią dzielisz. Nic więcej do szczęścia nie potrzeba.
Corydoras pygmaeus comeback Clap
W moim akwarium znów zagościły pigmejki. Trochę je podtuczę i zacznie się zabawa. Takie małe grzdyle a tyle radości.
Wink
[Obrazek: dsc6808k.jpg]
[Obrazek: dsc6846k.jpg]
[Obrazek: dsc6932k.jpg]
Mam takie 2+1złoty kirysek... Tylko te 3ostatnie były w skepie Sad
W akwarium 140l. (długość 80cm szerokość 54cm wysokość 45cm) Mają kilka roślin i kryjówek oraz bardzo drobny żwirek Biggrin
Czy są to dobre warunki? I czy jak karmię ryby (gurami) płatkami dla wszystkich ryb ozdobnych i mrożononą ochotką to kiryski też się tym najedzą?
No tak szału nie będzie.
Przekierowanie