16-03-2015, 19:31
Witam,
kilka miesięcy temu założyłem post http://wtma.pl/showthread.php?tid=7091
od tego czasu przyznam szczerze, że rośliny rosną ledwo ledwo, a od jakiegoś miesiąca czy dwóch zaczęły żółknąć i wyglądają naprawdę marnie.
Co każdą podmianę wody ( czyste RO) podaję odpowiednią dawkę AA Hydro Mineral, codziennie podaje 1ml Carbo od AA i od jakichś 2 tyg zaczalem podawać codziennie 1ml AA Macro. (dawki zgodne z litrażem akwarium i zaleceniami producenta)
Z lektury różnych artykułów wnioskuję że żółknienie micranthemum jest prawdopodobnie związane niedoborem azotu. Staurogyne, hydrocotyle sp. japan i glossostigma mają strasznie spowolnione tempo wzrostu, praktycznie stoją w miejscu i nie do końca wiem co jest tego przyczyną, a heteranthera czernieje/fioletowieje od spodu co świadczyło by o niedoborach Fosforu.
Z podstawowych badań na parametry wody zrobiłem Ph = ok 7,4 i Kh=7, innych testów niestety nie posiadam
Jeżeli dobrze diagnozuję niedobory, dlaczego podawanie Macro nie przynosi efektów?
Warto zaznaczyć że cały czas pojawiąją się krótkie, zielone,nitkowate glony, śliskie i dość trudne w usunięciu (da się oderwać palcami jeżeli urosną większe lub zeskrobać z kamienia/korzenia)
Myślałem żeby kupić Potas, czytałem ze jego braki sprawiają problemy we wchłanianiu innych pierwiastków przez rośliny, może stąd taki ich stan?
Nie podaję też Micro ( może to jego brak jest główną przyczyną?)
W co jeszcze powinienem się zaopatrzyć aby dać odżyć roślinom?
Nie chciał bym kupować całej linii nawozowej od AA i bawić się w małego chemika w akwarium, dlatego proszę o pomoc forumowiczów i czekam na wszelkie sugestię, pozdrawiam!
PS. Dodał bym zdjęcia ale nie mogę znaleźć opcji dodawania
kilka miesięcy temu założyłem post http://wtma.pl/showthread.php?tid=7091
od tego czasu przyznam szczerze, że rośliny rosną ledwo ledwo, a od jakiegoś miesiąca czy dwóch zaczęły żółknąć i wyglądają naprawdę marnie.
Co każdą podmianę wody ( czyste RO) podaję odpowiednią dawkę AA Hydro Mineral, codziennie podaje 1ml Carbo od AA i od jakichś 2 tyg zaczalem podawać codziennie 1ml AA Macro. (dawki zgodne z litrażem akwarium i zaleceniami producenta)
Z lektury różnych artykułów wnioskuję że żółknienie micranthemum jest prawdopodobnie związane niedoborem azotu. Staurogyne, hydrocotyle sp. japan i glossostigma mają strasznie spowolnione tempo wzrostu, praktycznie stoją w miejscu i nie do końca wiem co jest tego przyczyną, a heteranthera czernieje/fioletowieje od spodu co świadczyło by o niedoborach Fosforu.
Z podstawowych badań na parametry wody zrobiłem Ph = ok 7,4 i Kh=7, innych testów niestety nie posiadam
Jeżeli dobrze diagnozuję niedobory, dlaczego podawanie Macro nie przynosi efektów?
Warto zaznaczyć że cały czas pojawiąją się krótkie, zielone,nitkowate glony, śliskie i dość trudne w usunięciu (da się oderwać palcami jeżeli urosną większe lub zeskrobać z kamienia/korzenia)
Myślałem żeby kupić Potas, czytałem ze jego braki sprawiają problemy we wchłanianiu innych pierwiastków przez rośliny, może stąd taki ich stan?
Nie podaję też Micro ( może to jego brak jest główną przyczyną?)
W co jeszcze powinienem się zaopatrzyć aby dać odżyć roślinom?
Nie chciał bym kupować całej linii nawozowej od AA i bawić się w małego chemika w akwarium, dlatego proszę o pomoc forumowiczów i czekam na wszelkie sugestię, pozdrawiam!
PS. Dodał bym zdjęcia ale nie mogę znaleźć opcji dodawania