Forum WTMA Akwarystyka Wielkopolska

Pełna wersja: Pokarm mrożony - zamówienie
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Chętnie zamówiłbym kilka kilogramów mrożonego jedzenia dla ryb w hurtowych blistrach.
Może ktoś jeździ na giełdę lub ma sprawdzonych dostawców ?
Zamówiłbym: artemię, wodzienia i może coś jeszcze na deser.
blistry i kg? Przecież to nie warto jak dla siebie no chyba,że na handel? Ja kupuje w kg ale tafle. W tafli nie masz tyle wody i powietrza ile masz w blistrach. Tafle zaczynają się od 500 g, potem masz 1 kg,2 kg i 5 kg. Ja biorę z śląskiej firmy-i towar przysyła mi znajomy poprzez Łódź. Nie biorę IT, bo ryby po tym mi chorowały i nie kupuje Katrinexów czy Karmeksów choć są ze Śląska, bo mają dużo śmieci typu zamrożone słonecznice i robale a do tego sporo w nich wody.
Źle się wyraziłem. Chodzi mi właśnie o duże kilogramowe tafle.
Może ktoś napisać w jakich mniej więcej cenach chodzą takie kilogramowe tafle? Chętnie bym wziął solowca Smile
ceny-powiedzmy średnio 40-50% ceny sklepowej ale nie ma tyle wody czy powietrza jak pisałem więc samego pokarmu w 1 kg zawsze jest więcej jak w rozwadnianych blistrach o tej samej wadze, bo to już sprawdzałem.
Tniecie je potem czy co? Bo zastanawiam się jak by to przystosować do kostek 1x1x0.5 cm.

... wiosna
Gb. Jak masz 2kubiki w akwariach to siekssz siekierką do miski Smile
Ja odbieram tafle to zanim dowiozę ja do domu lekko zmieknie (nie rozmraza sie w pelni tylko delikatnie tak, ze staje sie krucha) wtedy ja lamie na odpowiednie kawalki i do zamrazalnika.
ogólnie łamię to ale jak mam grubsze-czyli te powyżej 1 kg to ostatecznie młotek do ręki i rozbijasz na mniejsze kawałki
A ja rozbijałem śrubokrętem dopóki nie zacząłem ciąć podgrzanym drutem. Czasochłonne ale masz wtedy idealne kostki Smile
no takiej opcji nie rozważałem, że aż tak istotny jest podział tafli. Mi jak za dużo się ułamię to następnym razem dam mniej lub opóźnię karmienie i wszystko pasuje-bo ryby nigdy w naturze nie jedzą do syta lub bywają dni, że nic nie zjedzą.
Ok. A co powiecie na to by rozmrozić i przełożyć do pojemników po kupnych mrożąkach i zamrozić.

Jak podajecie.

... wiosna
nie wiem czy ta zabawa jest warta tej mrożonki. Ja jedynie jak mi się rozpuści to w tym, samym opakowaniu dokładnie rozprowadzę żeby jak zamarznie nie było bryły a jedynie cienka tafla jak wcześniej. Jedyne co byś mógł zrobić to przepłukać, bo zawsze jakiś syfek jest ale czy później znów go nie będzie to już nie wiem-ja to akurat robię to przed karmieniem.
Przekierowanie