04-02-2014, 21:05
04-02-2014, 21:10
Zero.
04-02-2014, 21:18
No wersje są różne (jak widać ). Na potrzeby ziela ja zawsze trzymałem Azot:Fosfor 10:1.
Bo bez azotu i fosforu to raczej nic nie urośnie.
Bo bez azotu i fosforu to raczej nic nie urośnie.
04-02-2014, 21:31
Więc mając NO3 na poziomie 10 i PO4 na poziomie 0,3 to niezbyt dobrze jest. Co lepiej zrobić? Zbić NO3 czy podnieść PO4? I oczywiście jak to zrobić ? Dodam tylko że test na NO3 mam zooleka, a na PO4 mam JBL.
04-02-2014, 21:37
To zależy ile masz zielska i jakiego oraz światełka. Dodatkowo ważne jest jakie masz podłoże (bo ono też często potrafi chłonąć fosfor).
04-02-2014, 21:44
Jeśli, jest więcej niż zero to już oznacza, że jest wiecej niż rosliny są w stanie zużyć.
04-02-2014, 22:02
Ale zero może oznaczać że wykorzystały już też zapasy z tkanek i zaczynają 'głodować', prawda? Proponujesz poczekać aż będzie widać braki i dopiero zacząć podnosić. A nie lepiej utrzymywać właśnie te 10 mg/l ?
04-02-2014, 22:15
Jeśli lejesz nawóz do akwarium to jakim cudem może go brakować ?
Jeśli po dłuższym czasie pojawiają się braki to należy delikatnie skorygować dawkę i tyle.
Jeśli po dłuższym czasie pojawiają się braki to należy delikatnie skorygować dawkę i tyle.
04-02-2014, 22:28
Nie wiadomo jakie gatunki ILE tego azotu wezmą. Jak jest go 10 mg/l wodzie to wiem że każdemu wystarcza.
Jaka mam gwarancje postępując w ten sposób, że nie dochodzi do sytuacji w której rośliny co jakiś czas będą miały go za mało?
Przecież ilość pochłanianego związku jest różna w zależności od kondycji roślin. Np. po kolejnej przycince kiedy jest większa ilość młodych gałązek - wtedy potrzebują więcej.
Nie wydaje mi się to sensowne. Lepiej utrzymywać określony stan w wodzie i podbijać kiedy zapotrzebowanie na dany pierwiastek wzrośnie (czyli wynik testu pokaże spadek).
Jaka mam gwarancje postępując w ten sposób, że nie dochodzi do sytuacji w której rośliny co jakiś czas będą miały go za mało?
Przecież ilość pochłanianego związku jest różna w zależności od kondycji roślin. Np. po kolejnej przycince kiedy jest większa ilość młodych gałązek - wtedy potrzebują więcej.
Nie wydaje mi się to sensowne. Lepiej utrzymywać określony stan w wodzie i podbijać kiedy zapotrzebowanie na dany pierwiastek wzrośnie (czyli wynik testu pokaże spadek).
04-02-2014, 22:41
A co powiesz o fosforze gdzie przy podłożu aktywnym będzie on ciągle przez długi czas absorbowany .
Niestety to co jest w podłożu tego nie zmierzymy a podawanie w tym przypadku dużych ilości fosforu aby go wykryć w toni wodnej jest dla mnie najgorszym błędem.
Niestety to co jest w podłożu tego nie zmierzymy a podawanie w tym przypadku dużych ilości fosforu aby go wykryć w toni wodnej jest dla mnie najgorszym błędem.
04-02-2014, 23:01
Co do fosforu to się zgodzę (napisałem wcześniej że ważne jest jakie się posiada podłoże) - i dlatego ja leję stałą dawkę (około 1,5 mg/l) i nie patrzę już na wyniki testów.
Marcia sama musisz zdecydować jak do tego podejść bo sposobów nawożenia jest wśród akwarystów sporo.
ps. wątek o szczegółach Twojego baniaka też nie zaszkodzi.
Marcia sama musisz zdecydować jak do tego podejść bo sposobów nawożenia jest wśród akwarystów sporo.
ps. wątek o szczegółach Twojego baniaka też nie zaszkodzi.
05-02-2014, 11:55
Dzięki za podpowiedz.
Wątek o moim baniaczku jeż jest
Wątek o moim baniaczku jeż jest