16-08-2013, 20:37
Postanowiłem wypróbować sposób wytwarzania dwutlenku za pomocą kwasku cytrynowego i sody... I o dziwo działa.
Nie wiem czy było gzieś na forum, ale dla zainteresowanych opiszę:
1. W jednej butelce roztwór nasycony kwasku cytrynowego, i podłączony zestaw od kroplówki. W drógiej butelce wsypana soda oczyszczona. Butelki połączone wężykiem w celu wyrównania ciśnień. No i najważniejsze, z butli z kwaskiem, przez zestaw do kroplówki (2zł w aptece) kapie sobie kąsek na sodę. Z butelki z sodą węrzyk przez zawór zwrotny do akwarium (reaktor w budowie).
Jeszcze niewiem jak z wydajnością, ale z informacji wyczytanych na innych forach, powinna kropla na 30minut wystarczyć więc trochę sobie pokapie.
Produkuje już od pierwszej kropli, ja w celu wyrównania ciśnień nakapałem trochę więcej na start i ruszyłem od razu.
Jak ktoś będzie zainteresowany to machnę rysunek jak ja to zrobiłem, bo troszkę wydaję mi się udoskonaliłem projekt
I teraz najważniejsze. Tą prostą fabrykę dwutlenku można wyłączyć na noc, w przeciwieństwie do standardowej bimbrowni. Wystarczy zacisnąć wężyki między butelkami i produkcja stoi.
Z tego co wyczytałem, nie można urzywać spieku jako dyfuzora, ze względu na ciśnienie. Ja zastosowałem kostkę lipową
Nie wiem czy było gzieś na forum, ale dla zainteresowanych opiszę:
1. W jednej butelce roztwór nasycony kwasku cytrynowego, i podłączony zestaw od kroplówki. W drógiej butelce wsypana soda oczyszczona. Butelki połączone wężykiem w celu wyrównania ciśnień. No i najważniejsze, z butli z kwaskiem, przez zestaw do kroplówki (2zł w aptece) kapie sobie kąsek na sodę. Z butelki z sodą węrzyk przez zawór zwrotny do akwarium (reaktor w budowie).
Jeszcze niewiem jak z wydajnością, ale z informacji wyczytanych na innych forach, powinna kropla na 30minut wystarczyć więc trochę sobie pokapie.
Produkuje już od pierwszej kropli, ja w celu wyrównania ciśnień nakapałem trochę więcej na start i ruszyłem od razu.
Jak ktoś będzie zainteresowany to machnę rysunek jak ja to zrobiłem, bo troszkę wydaję mi się udoskonaliłem projekt
I teraz najważniejsze. Tą prostą fabrykę dwutlenku można wyłączyć na noc, w przeciwieństwie do standardowej bimbrowni. Wystarczy zacisnąć wężyki między butelkami i produkcja stoi.
Z tego co wyczytałem, nie można urzywać spieku jako dyfuzora, ze względu na ciśnienie. Ja zastosowałem kostkę lipową