Witam,
Nie wiem oko chodzi, ale zaobserwowałem w moim zbiorniku dziwne zjawisko (przynajmniej dla mnie dziwne). Jedna z moich krewetek Amano pól dnia zginała się w pół, jakby chciała zjeść swój ogon. Dzisiaj rano zaobserwowałem jakby "pustą skórę" krewetki leżącą na dnie, z czółkami. Do tego nie mogę się doliczyć krewetek. O co chodzi?
Krewetki zrzucają pancerz, poprostu przeszła wylinke, przed tym procesem i po mogą się ukrywać,
W ten sposób rosną i w starym ubranku jest im za ciasno
Martwił bym się gdyby długo nie bylo wylinki. Wszystko jest dobrze.
Dziękuje bardzo za info
ja myślałem, że one już nie urosną
to już prawie największe stworzenia w moim zbiorniku.
W dalszym ciągu nie zlokalizowałem dwóch brakujących krewetek, a jedną niestety tak, ale na podłodze kilka metrów od akwarium
mam w domu kota, ale w zasadzie nie interesuje się zbiornikiem i nie ma możliwości samodzielnie wejść do pokoju w którym znajduje się akwa. Więc czy jest możliwe, że krewetka sama opuściła zbiornik? Czy tylko nie dopilnowałem kota? To już druga krewetka znaleziona poza zbiornikiem, a jeszcze dwóch nie mogę zlokalizować.
Lubią wychodzić więc to nie dziwne,szczególnie gdy akwarium odkryte.
Podłącze się pod temat. Jak często i czym karmicie amano?
Amano mają jeść glony, ja bym ich nie dokarmiał chyba że zaczęły roślinki zjadać
, jedzą wszystko najlepiej pochodzenia roślinnego.
A tak poza tematem - przepoczwarcza - chyba, że to była poczwara, a nie poczwarka
edison napisał(a):Lubią wychodzić więc to nie dziwne
Niekoniecznie...powodem wychodzenia krewetek z akwa bywają złe parametry wody, więc i to może być przyczyna...Ale na 100% kot nie jest winowajcą