Forum WTMA Akwarystyka Wielkopolska

Pełna wersja: Ikra Gurami.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam.
Aktualnie widzę, że w moim akwa gurami złote i marmurek składają ikrę (złoty to samiec bo buduje gniazdo). Czy ikra przeżyje w ogólnym czy będzie trzeba ją przełożyć do "porodówki". Wiem jak się z ikrą skalarów zachować, ale gurami mam pierwszy raz Smile

PS. Coś pięknego, gdy jeden chwyta drugiego i wypuszczają ikrę. Później wstawię film Smile
A co to znaczy-"przeżyje ikra"? Labirynty to nie pielęgnice a ich młode po dobie już się wylęgają i rozpływają. Wielkość narybku jest zbliżona do karpiowatych-czyli 2-3 mm więc i żywienie inne jak pielęgnic.
To czy odłowić żeby nie została zjedzona.
Ale po co Ci tyle gurami? Potrafisz je wykarmić potem? A masz kolejne akwaria żeby po przesortowaniu zapewnić im miejsce do dalszego życia? Odpuść sobie to tarło i doczytaj co i jak a kolejne tarło możesz mieć na dniach jak ogarniesz temat.
Od przybytku głową nie boli jak to mówią a pewnie i nie jeden chętny na maluchy się znajdzie. Jak się uda to pomyśli o zbiorniku jeśli będzie chciał. Proponuje próbować człowiek uczy się na błędach i wtedy najlepiej zapamiętuje poprzez porażki. Skoro kolega pyta wydaje mi się że bardziej na miejscu byłoby mu pomoc , doradzić ot takie chyba też zadanie forum a nie zniechęcanie. Ją w tym przypadku doświadczenia nie mam więc nie pomogm jedyne co mogę to powiedzieć - powodzenia :-)
Skoro macie uczyć się na błędach to również życzę powodzenia. Po takim czasie i tak jest już pozamiatane.
Powiem tyle. Kolegi nie posłuchałem, kolejnego dnia odłowiłem ikrę do uprzednio przygotowanego baniaka. Minus taki, że jest ich mnóstwo od wczoraj rozstały się z powierzchnia i pływają po całym akwa. Odstają narazie żółtko jajka (w postaci zawiesiny oczywiście ugotowane) narazie padło może z 10 sztuk? Ale na tą ilość jest to niezauważalne. To samo mówili mi z ikrą skalarów "daj se spokój, doczytaj" - nie posłuchałem co prawda troche ich zdechło, ale za to aktualnie mam kilkanaście sztuk ładnych skalarów. Nie che urazić tutaj Adam-a, ale opieranie się na opinii jednej osoby jest niedorzeczne a zwłaszcza negatywnej opinii. Tak jak mówił HOLI - powinna być pomóc, a nie zniechęcać. Na błędach trzeba się uczyć. Nie sądzę, że każy akwarysta posiadał potężna wiedza podczas swego debiutu i wszystko szło jak po maśle.
No to Michu2802 gratki !!! motto ze..aj sie a nie daj sie ( chociaż potoczne ) przynosi efekty i tak trzymac !

p.s. Adamie nie mów że błędy niczego cie w akwarystyce nie nauczyły nie ma takiej opcji Smile
Nawek ksiązki pisane sa na bazie doświadczenia autora ( chyba że pisze o czymś o czym nie ma pojecia to wtedy kaplica Smile) a jak wiadomo przypadek przypadkowi nie równy.
Tak błędy mnie nauczyły tego żeby bazować na sobie i swoim doświadczeniu a nie czekać aż ktoś poda receptę na wszystko, bo takie osoby, które mają sporą wiedzę to na fora nie zaglądają a masowo jest wklepywana bajka o rybach i wiele bzdur, które łatwo idzie zweryfikować. Znam kilka osób, które systematycznie zdobywają na wystawach nagrody za swoje ryby i nic nie doradzą i tyle w temacie. Labirynty mają w trakcie swojego rozwoju okresy gdzie wzrasta śmiertelność więc poczekam z 2 miesiące ile z nich odchowasz. Mimo wszystko widzę zaletę tego, że nie dostałeś gotowca w postaci przewodnika jak i co zrobić, bo zdobywasz wiedzę praktyczną i się uczysz. A jeżeli nadal chcesz drogi na skróty to polecam zajrzeć na zagraniczne strony.
Czyli widzę, Adamie przemawia przez Ciebie pies ogrodnika - mam wiedzę, ale się z nią nie podzielę. Nie wiem czemu, ale duma nie pozwala pomóc drugiej osobie? Czy gdy chodziłeś na kurs prawa jazdy po przeryciu 300 stron podręcznika dla kursanta wiedziałeś i umiałeś jeździć czy dopiero po pierwszych jazdach nabierałeś wprawy? No właśnie! Jazdy dawały ci doświadczenie. Więc nie mów mi, że po przeczytaniu książek będę mózgiem w akwarystyce i wielce doświadczonym akwarystą. Co powiesz o studentach? Też są wykuci z książek zero praktyk. Dlaczego pracodawcy wolą kogoś z praktykami? Bo ma doświadczenie z życia, a nie doświadczenie z książek. Sorki, ale nienawidzę podejścia zlewania kogoś i wmawiania mu ze po przeczytaniu będę doświadczonym. Co do narybku ma się świetnie już nic nie zdycha i są coraz większe Smile

PS:
,Forum jest od pomocy czy jej odrzucania? A to że ktoś ma 50 postów nie znaczy, że jest laikiem, a ten mający 1020 jest doświadczony.
Zalicz kilka wystaw krajowych i tam zobaczysz ile jest psów ogrodnika. Na moje pytanie o ryby -odpowiedź zawsze zbliżona i nic nie dająca nawet do myślenia. Ja nie uczę, bo jak mnie kilka osób uświadamiało-fora są dla amatorów więc im wiedza o rozmnażaniu jest zbędna a mało tego i ja stale się czegoś nowego uczę. Uważam za to, że skoro dajesz radę teraz no nie jest z Tobą źle a resztę z praktyki się nauczysz i to własnej. Oby po Twoim sukcesie hodowlanym pojawił się artykuł ze szczegółami jak osiągnąłeś sukces z gurami. Ja tylko mogę trzymać kciuki.
Przekierowanie