Umiarkowany wybór, warunki w akwariach słabe, ceny wysokie jak na batorym czyli standardowo jak to w marketach. Wiedza akwarystyczna sprzedawców bardzo niska, przy czym spotkałem sie z mocnym ściemnianiem klientów a przy obsłudze wykazują sporą ignorancje. Sklep wybitnie nastawiony na rodziny z dziećmi i "niedzielnych akwarystów".
Ten sklep nie należy do moich ulubionych. Ceny strasznie wysokie. Obsłudze trzeba pokazywać palcem co chce się kupić, bo najprostszych nazw nie ogarniają. W akwariach często panuje kwarantanna.
Jordan68 napisał(a):W akwariach często panuje kwarantanna.
to akurat na plus , chociaż nie wciskają ryb chorych bez kwarantanny , co do reszty wypowiedzi to się zgadzam
pozdrowił
Od tej strony patrząc to plus. No ale nie wiem jakoś jak jeszcze nie interesowałem się akwarystyką i widziałem na kilku szybach KWARANTANNA to jakiś uraz do dzisiaj pozostał.
Przedwczoraj chciałam kupić u nich ślimaka Helenkę. Sprzedawca popatrzył na mnie jak na kosmitkę,musiałam sobie sama poszukać w akwariach :/ Z M1 nigdy nie byłam zadowolona.
Dopiero na mnie patrzyli jak chciałem Małego Heńka (a mieli i to tanio)
Generalnie obsługa większości zoologów to eksperci od takich spojrzeń ;]
I tu się coś zmieniło bo mają na etacie doktoranta z ichtiologii i całkiem fajnego sprzedawcę z Zoolandu na Dąbrowskiego (kiedyś)Kubę który dysponuje dość ciekawą wiedzą na temat akwarystyki
No proszę jak świat akwarystyczny zaczyna się zmieniać . Kubę znam kiedyś brał udział razem z Wojtkiem z Zoolanda (później Balistara ) w naszych spotkaniach może do nas powróci widzę że muszę się tam wybrać dzięki z info
Oooo, Kuby to już dawno nie widziałem, muszę się tam przejść dzięki za informacje!
Z Kubą można pogadać o biotopie czarnych wód. Jakiś czas temu pasjonował się tym tematem. Teraz Kuba pracuje w zoologu w galerii Malta. Ma również sporą wiedzę na inne tematy, szczególnie malawi. Mam z nim regularny kontakt, więc jakby ktoś był zainteresowany, to chętnie skomunikuję.
No tak...
Wczoraj byłem pierwszy raz i mam nadzieję bywać w miarę regularnie. Nie zawsze praca pozwoli, ale fajne towarzystwo pozytywnie zakręconych ludzi przychodzi.
tak, odwiedziłam M1 niedawno i rzeczywiście kuba tam pracuje, także akwarystyka w mocniejszym składzie
wszyscy krytycy wpadajcie po helenke i henia, - na pewno będzie wiedział co wam sprzedać a i jak będzie potrzeba to spojrzeniem też przeszyje..
Witam!
Również nie polecam tego sklepu, i bojkotuję tę firmę. Są strasznie drodzy(mieczyk za 15,90) do tego pełno chorych ryb..
Nikt się tam nie liczy ze zdaniem pracowników, nadgodziny trzeba brać, w przeciwnym razie wypowiedzenie. Słyszałem że w sklepie są chore także inne zwierzęta w dodatku bez opieki weterynaryjnej. To skandal.