Forum WTMA Akwarystyka Wielkopolska

Pełna wersja: Spotkanie 27.10.2010
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Na tym długo oczekiwanym z zapowiadaną wizytą napadźiora będę i jak będą zainteresowani to będzie powtórka EI Smile
Ja pewnie będę. Byłem ciekawy kiedy się temat pojawi i kto go założy nie ja nie miałem w tym tygodniu zamiaru Wink
I ja będę.. Mam nadzieje że dłużej ;p

Anonymous

napadywacz napisał(a):hmm...może o tyle że liczę na wspomożenie szkolnych baniek Oops .(strasznie głupio mi tak prosić)
E tam, głupio. Napisz tylko czego byś oczekiwał. Bo tak, to trudno nawet coś wymyślać.

[ Dodano: 2010-10-21, 18:05 ]
alarmowiec napisał(a):Na tym długo oczekiwanym z zapowiadaną wizytą napadźiora będę i jak będą zainteresowani to będzie powtórka EI Smile
No ba. Miałeś dwoje uczniów przed sobą, wpatrzonych w Pana Profesora jak w obrazek i nic Smile.
Coś na pewno się wygeneruje.I zwierzyny i rośliny,a na szczytny cel niema co się wstydzić.
napadywacz napisał(a):Ale woda wypas bez niczego ph6,5
A GH i KH ?
Może taka sugestia co by w tych opisach spotkań robić plany jakie będą poruszane tematy. Składać wnioski czego ciemne masy chciałyby dowiedzieć i tym podobne... Mogą być drobne temaciki i wielkie zagadnienia. Np co to jest tak właściwie Easy Carbo i czy opłaca się je stosować z CO2, czy wkłady węglowe są pożyteczne, ślimak (z rozróżnieniem na rodzaje Biggrin) - wróg, czy przyjaciel.
Lermi po prostu przyjdź i pytaj jak nie ja to ktoś z nas na pewno udzieli ci wyczerpującej odpowiedzi (w każdym razie jeśli chodzi o tematy które rzuciłaś ) Smile
No ale nie tylko o mnie chodzi właśnie. Rzuciłam ten temat, żeby się dowiedzieć czy są tematy co do których jest wielu zainteresowanych. Tak prelekcyjnie bardziej a nie spowiedniczo Lol A poza tym, nie każdy się wypyszczy tak jak ja Rolleyes
Lermi chciałaby po prostu żebyśmy ustalali porządek obrad Tongue
To co by sie przydało to usiąść przy innych stolikach (bardziej kwadratowych, owalnych niz podłużnych) ponieważ siłą rzeczy z powodów akustycznych dzielimy sie na dwa obozy zależnie przy którym końcu stołu człowiek spocznie Wink
Zaopatrzymy się w megafon Lol To by była promocja akwarystyki!! A tak na serio to jestem zaskoczona właśnie wyborem miejsca. Wiele takich grup umawia się z właścicielami małych knajpek, że będą spotkania tylu a tylu mniej więcej osób - rezerwują miejsce i sposób ułożenia stolików. Tutaj jednak widzę, że wiele osób przychodzi z rodzinami, które mają zajęcie w tak dużym centrum handlowym.
Widzisz Lermi myśmy już te wszystkie wersje przerabiali ( to już nasza 6sta lokalizacja) i tylko takie rozwiązanie się sprawdziło. Musi to być lokal w którym nie musimy rezerwować stolików i podawać ilości osób które przyjdą (nigdy tego nie wiemy) , którego właściciel nie będzie miał pretensji jeżeli nic nie zamówimy (bo nie po to się spotykamy) a jeśli zamówimy to się nie zrujnujemy no i będzie otwarty co najmniej do 22giej choć mi najbardziej odpowiada co najmniej 23cia) i jest łatwy dojazd i parking . Jak znasz taki no to możemy rozważyć twoją propozycję .
Oj Ivan musisz jeszcze trochę dłużej pochodzić żeby nas dokładniej poznać Smile to tak na marginesie .
Faktem jest że spotykamy się we wspólnym gronie ale i w akwarystyce są specjalizacje tak że też jestem za tym żeby zostało tak jak jest . Przyznaję że są tematy które mnie raczej nie interesują więc wole czegoś innego posłuchać . Lermi chłonie wiedzę w tempie ilości postów (dogania już czołówkę mimo że poznaliśmy ją nie dawno ) i boi się że coś z wiedzy na tych naszych spotkaniach jej ucieknie . Ale jak jeszcze trochę pochodzi to się na pewno na powtórki załapie Smile
Matko, nie każę się wszystkim zaopatrzyć w czerwone książeczki, ale bardziej mam na myśli ułatwienie komunikacji w większym gronie. Przecież jest mnóstwo tematów które interesują nas wszystkich i poświęćmy chociaż 15 minut na dyskusję (powitanie się nie liczy Tongue). Takie założenie: ta sprawa będzie rozwiązana na spotkaniu. I wszyscy mają głos, a nie tylko ci, co mają odwagę ryknąć na pół stołu, żeby do każdej z grupek dotarło. W kwestię miejsca się już nie mieszam, bo jestem świeżynka i nie mnie się tu wpieprzać. Jednak wolę bardziej kameralne miejsca, niż centrum handlowe. A szczegóły zawsze są do dogadania. Knajp jak mrówków w Poznaniu Wink
Stron: 1 2
Przekierowanie