W akwarium ogólnym stosuję nawozy płynne. Nie dawałam na razie soli, bo była słaba dystrybucja CO2....Przyszłościowo opracowałam już plan odpowiednich dawek na płynach, żeby zmniejszyć ryzyko wykwitu glonów jak zmienię na sole. Aktualnie podaję potas - Planta Activ, fosfor - Easy Life fosfo. Teraz pytanie: czy wartości podawane przy nawozach płynnych są wiarygodne? Czy mogę na podstawie aktualnych dawek ppm przy nawozie płynnym przyjąć podobne w solach? Przerabiał już może ktoś taką zmianę?
No cóż ja sypie do zbiornika a nie wlewam . Słyszałaś coś o metodzie EI
. Co do dawek są odpowiednie kalkulatory
Tak, wiem, stosuję nawożenie solami w zbiorniku typowo roslinnym (jakbym to nazwała holendrem to bym bluźniła
) Jednak nie rosną jeszcze tak jak te w ogólnym.
W 450l właściwie znam stężenie każdego z makro w zbiorniku na podstawie danych z etykiety. Jednak nie wiem czy temu ufać.
EI to metoda średnia na ten baniak - jak dla mnie. Trzeba by było trzymać się 50% co tygodniowych podmian a jakoś nie wyobrażam sobie spuszczać co tydzień 200l wody. To chyba taniej mi wyjdzie zakup nawozu w płynie. Wolę metodę stosowaną w moim roślinniaku - dostosowanie do zapotrzebowania. Przy 20% podmiany co tydzień nawozy się wówczas tak nie kumulują.
Kalkulator ok, ale skąd będę na wstępie znać pobór roślin?
Jedna rzecz wprowadzić odpowiednią dystrybucję CO2 w 450l, a inna w 100. Jak nie dostaną jednej części jedzenia to innych nie pobiorą. I zrobi się glonarium. To co jest teraz, jest ok, ale czy dawki podane na etykietach tych nawozów są wiarygodne?
Dobrze myślę, czy bzedty piszę? Bo co akwarysta to inna metoda nawożenia.
Chyba musimy o tym w środę pogadać . "Sole" jak to nazywasz to wiesz co sypiesz jak masz w płynie to już nie wiadomo a poza tym płyn "psuje się "
alarmowiec napisał(a):Chyba musimy o tym w środę pogadać . "Sole" jak to nazywasz to wiesz co sypiesz jak masz w płynie to już nie wiadomo a poza tym płyn "psuje się "
To ja przyjdę posłuchać , bo też jestem zainteresowany.
No właśnie też się tego obawiam, że ściemę robią przy nawozach płynnych. A objaśnienie łopatologiczne się przyda, na wiedzę chemiczną jestem bardzo oporna :/ (nigdy chyba nie zapamiętam które to azotyny a które azotany).
Ja chemie w szkole miałem w podstawówce więc przygotowanie słabe ale może Geming tym razem nie będzie piorunami rzucał
alarmowiec napisał(a):Ja chemie w szkole miałem w podstawówce więc przygotowanie słabe ale może Geming tym razem nie będzie piorunami rzucał
To jeszcze niech Pan Wykładowca powie o której zaczyna to kółko chemiczne
.
Na każdej stronie u góry czerwonymi literami - wtedy
Oooo... na coś takiego to ja też chętnie przyjadę. Może wreszcie usłyszę coś więcej poza tradycyjnym " jak widzę jakieś braki to dosypuję tego lub owego"
I mnie to ciekawi gdyż planuje przejść na sole po kupieniu butli ;]
Tak więc będzie ciekawie ;p