Forum WTMA Akwarystyka Wielkopolska

Pełna wersja: Na granicy lasu
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Akwa ok. 28 L


Wymiary: 38x29x26 cm
Filtracja: kaskada HS-106
Podłoże: JBL Manado
Oświetlenie: kompakt 11w
Flora:
- Microsorium pteropus
- mech tajwan
- hygrophila difformis
- eleocharis accicularis
- riccia fluitans
-cryptocoryna wendti var. rubella

Fauna:
7 x Carinotetraodon travancoricus
Dodajmy tu że jest to jeden z typowo słodkowodnych gatunków kolcobrzuchów, a jednocześnie najmniejszy osiągający rozmiary 2,5 - 3 cm. Z tego co zaobserwowałem są bardzo ciekawskie i żywe, ciągle krążą po akwarium penetrując wszystkie zakątki, od czasu do czasu zdarzają się co prawda niesnaski, ale nie wykazują wobec siebie większej agresji.

[Obrazek: imag0373.jpg]

no i nasz bohater
[Obrazek: imag0371s.jpg]

są bardzo ruchliwe i stąd problem żeby zrobić im dobrą fotkę, ale postaram się coś dorzucić w najbliższych dniach

[Obrazek: imag0374i.jpg]

[Obrazek: imag0375t.jpg]
Poproszę o jeszcze fotek - z ciekawością rzucę okiem na ślicznotki
Naprawdę super ! Mógłbyś napisać coś o parametrach w jakich je trzymasz .
Rybki piękne, też czekam na kolejne fotki, a może jakiś film nakręcisz?
Dzięki za miłe słowa. Smile
Maluchy sprowadziłem ze szczecina, a szczerze mówiąc trafiłem na nie czystym przypadkiem gdy penetrowałem allegro, a że akurat szukałem czegoś małego i ciekawego to postanowiłem spróbować.

Jeśli chodzi o parametry to w tej chwili wygląda to tak:
( z tym że z tego co zauważyłem Manado ma tendencje do podnoszenia GH i PH przynajmniej na początku, także będę stopniowo poprawiał parametry)
Ph - 7
GH - 16
Kh - 5
NO2 - 0
NO3 - 5
PO4 - 0,2
Fe - ok. 0,05

Oczywiście do wody podaje PG Carbo oraz od dzisiaj Ferro, i przy najbliższej podmianie także K plus

Zdjęcia postaram się wrzucić wieczorem.
Filmik:


ps. jak ktoś mnie oświeci jak wrzucić ten filmik na forum to to zrobie
Akwa piekne ale 28 l to dla 1 max 2 osobników
Za jakies 2-3 miesiace połowa albo zginie albo bedzie siedziala caly czas schowana w roslinach Sad
No raczej powinno wystarczyć.
Są to najmniejsze kolcobrzuchy 2,5 góra 3 cm.
Moje puffery nie wykazują wobec siebie praktycznie żadnej agresji.
Po wtóre sytuacja zależy jeszcze od tego ile jest samców i samic, z tego co udało mi się znaleźć tylko samcom zdarzają się utarczki.
Ponadto liczne kryjówki między roślinami i korzeniami (zakrytymi przez mech). Słabsze czy prześladowane osobniki mają gdzie znaleźć schronienie.
Agresja (jeśli takowa zaistnieje) w grupie rozkłada się na więcej osobników.

Jeszcze jedno kolego smoko, nigdy nie kupuje ryb jeśli nie mogę zapewnić im odpowiednich warunków.
nie bede sie spieral ale 28l to minimalne akwarium dla 8 malych neonków a nie terytorialnych ryb jakimi sa kolcobrzuchy ( nie wazne od gatunku) .
One terytorialnosc zaczynaja wykazywac po osiagnieciu dojrzalosci plciowej.
Wiele czytalem na forach (głownie angielsko jezycznych - bo polacy tak naprawde nie maja za duzego doswiadczenia z kolcobrzuchami) , nawet samice u kolcobrzuchow wykazuja terytorialnosc.
Czas pokaże ... powodzenia
Wiesz ilość ryb jakie możesz wpuścić do danego akwa zależy od wielu czynników, a nie tylko objętości, liczy się przecież także rodzaj ryb, filtracja, gęstość obsady roślinnej.

No cóż uważam, że nawet jeśli zaczną wykazywać z biegiem czasu zachowania terytorialne to zdecydowanie lepiej trzymać większą grupkę niż np. dwie sztuki z których w takiej sytuacji na pewno jeden zostanie zabity. Jak już pisałem przy siódemce ewentualna agresja rozłoży się na większą ilość osobników, a nie na tego jednego słabszego.

Być może ktoś zaraz mi powie że u niego sytuacja wyglądała inaczej, ale miałem już trochę różnych gatunków małych pielęgniczek, czy to viejita, kakadu, ramirezy, obecnie pandurini to zawsze w sytuacji gdy trzymałem tylko dwie pary nawet w dużych baniakach jedna zazwyczaj kończyła źle jeśli w porę nie reagowałem. Agresja skupiała się na słabszej parze.

Poza tym pomimo, że to tylko ok. 28L to jednak zapewniłem im możliwość zarówno wydzielenia terytorium, jak i ucieczki (gęsto obsadzony tył, korzenie za którymi i pod którymi mogą się chować, czego być może nie widać na fotach, a także przestrzeń do pływania, gdyż z tego co się dowiedziałem lubią pływać w otwartej toni, zresztą cały czas takie zachowanie obserwuję).

A i jeszcze napisałeś że agresja pojawia się dopiero u osobników dojrzałych płciowo, z tego co wiem to one już osiągnęły odpowiedni do tarła rozmiar jak i prawdopodobnie wiek. ( z tego co widzę to mam 2 lub 3 samce nie do końca jestem tu pewien i resztę samic) No cóż zamierzam je zostawić tak jak są przynajmniej na razie.

PS.
Zgadzam się że polskie fora i zawarte na nich informacje zazwyczaj nie są najpewniejsze i najobszerniejsze i z tąd preferuję angielskie lub niemieckie.

A i jeszcze jedno pytanko ile kolega ma doświadczenia ze swoimi kolcobrzuchami i ogólnie z akwarystyką?
Mała aktualka.

[Obrazek: imag0498e.jpg]

[Obrazek: imag0507h.jpg]

[Obrazek: imag0517k.jpg]

Niestety kolcobrzuchy trudno złapać w kadr (strasznie ruchliwe i chyba nie ufają aparatom).
Super zarosło , poprosiłbym o więcej fotek mieszkańców Smile .
Wiesz w sumie to w tym baniaku pływa już co innego a mianowicie aphyosemion spoorenbergi, a kolcobrzuchy wylądowały w 126L Azja razem z prętnikami, razborami i danio.

Jeśli chodzi o karmienie to artemia, szklarka, ochotka, lasonogi.
Większość moich ryb dostaje powyższe "mięsko", suchego by nie ruszyły.
Czasem oczlik, dafnia.

Jeśli chodzi o przerybienie to wiesz moim zdaniem to czy baniak jest czy nie jest przerybiony zależy od wielu czynników, nie tylko ilości ryb, ale także wystroju baniaku (ilość zielska, kryjówek etc.) a także filtracji. Jeżeli baniak przy określonej obsadzie nie ma wahań parametrów, jak NO3, NO2, PO4 i jest w stanie w miarę sam regulować te parametry na określonym poziomie to znaczy że o przerybieniu nie możemy jeszcze mówić. Mówimy tu oczywiście o dojrzałym baniaku.
Jak już mówiłem, ale napisze jeszcze żeby nie byłoWink nie mam w baniaku z kolcobrzuchami ślimaków poza helenkami.

A jeśli chodzi o Manado to więcej plusów niż minusów. Przede wszystkim rośliny się bardzo dobrze ukorzeniają, lekkie co obniża masę baniaka, z tego co pamiętam to to jest wypalana glina czy jakoś tak, zwiększa powierzchnię dla bakterii nitryfikacyjnych dzięki dużej porowatości.
(30-09-2011 12:05 )piciu-p4 napisał(a): [ -> ]Jak już mówiłem, ale napisze jeszcze żeby nie byłoWink nie mam w baniaku z kolcobrzuchami ślimaków poza helenkami.

Helenki nie są atakowane przez kolcobrzuchy?
Szczerze mówiąc to ciężko stwierdzić. Jak je przenosiłem do 126 to helenek było już niewiele, a jak już pisałem kolcobrzuchy karłowate, przynajmniej moje pojawiają się przede wszystkim w porach karmienia, a większość czasu spędzają buszując w zielsku i pod korzeniami.
Żeby nie było jakiś niejasności w tym baniaku nie ma już kolcobrzuchów a obecnymi mieszkańcami są aphyosemion spoorenbergi.
Obecnie układ 2+2 z czego jedna samiczka pochodzi z udanego tarła.

[Obrazek: imag0598r.jpg]

samiec
[Obrazek: imag0604p.jpg]

samica
[Obrazek: imag0698.jpg]

no i młodziak, jeszcze trochę nieśmiały wielkości ok 3-4 cm
[Obrazek: imag0704.jpg]
Stron: 1 2
Przekierowanie